Prostytucja i życie ☹️

Witam Was Serdecznie . 

Mam bardzo duży problem - rok temu mi facet umarł ( studiował ekonomie , pracował ) najpierw byłam do niego bardzo sceptycznie nastawiona ( bałam się , miałam małe dziecko - kilka MSC ) po mojej nie udanej miłości JUZ NIKOGO NIE CHCIALAM MIEC ! Ale zjawił się , ugoscilam , poznawałam ponad pół roku.  Aż się zakochałam.  Tylko jak umarł ... Mówił że się powiesi pamiętam że wszystko robiłam , prosiłam Go by umówić po nowym roku specjalistę że to nagła depresja .. na ostetek mu powiedziałam myślałam że Go to powstrzyma - że zostanę prostytutka jak On umrze , że już nic mnie nie czeka ... Nikt inny.  Mówił mi przytulając - że ( imię ) w życiu bym Ci na to nie pozwolił ) . Chciałam by też pomyślał o mnie jak się będę czuła z tym.  Niestety nie ! W grudniu przed świętami , zrobił to.  Płacz , chisteria ... Rozpacz ... Czarna dziura . Wyjechałam ! Nie potrafiłam . I tak moje życie się zmieniło - zostałam ... z uczuciami ... , lubiąca ludzi , nie bojąca się pracy , pełna pasji dziewczyna która się szmaci za pieniądze.  Mało tego bardzo ładna ( z opinii ludzi ) minął czas ? A ja mam dość , się wypalam.  Odkładam tyle ile się da na konto.  Nikogo przedmiotowo nie traktuje , dlatego może Faceci lubią mnie przytulić i się o mnie troszczyć - MIMO ZE WSZYSTKO POTRAFIE.  Kocham się uczyć , rozwijać , czytać ! Kocham poznawać świat.  Do wszystkiego nocna wepchne  Ale do świata trzeba mieć pieniążki ? Zaczynam strasznie żałować ? Zaczynam sobie zdawać sprawę że pieniądze nie są ważniejsze od ludzi , od wartości , czy jest mi ktokolwiek to kiedyś wybaczyć czy zawsze będzie to ze mną ? Nie boje się krytyki.  Liczę na obiektywne opinie

Nie wime ale przypuszczam ze zostawia to pietno na reszte zycia jak sie nie pouklada to sobie w glowie i nie rozliczy siebie w tym zyciu to moga wyniktnac z tego tytulu pewne komplikacje nie przewidziane dla Ciebiew np nie dogadasz sie juz z innym potencjalnym facetem... albo cokolwiek innego...

Wiem.  Zaczynam faceta oceniać strasznie źle tyle - młodziutkich jest  zaręczonych ..  Rany Boskie . Nawet tego opisać nie można jaki świat jest ...y a w nim od jakiegoś czasu ja.  Cierpię na bezsenność , ostatnio mnie na wymioty bierze mimo że wszystko w zabezpieczeniu nawet ORAL A patrzę w lustro.  2 miasta zmieniłam i tylko myśl - zaraz pół pl mnie będzie znało ... Pięknie ! Ale wstyd !!

Jesteś ładna, znajdź stałego sponsora. Wtedy mniej ludzi będzie Cię z tego znało. Szukaj męża za granicą - nie pozwól, by dołek, depresja, w której teraz jesteś zniszczyła Cię

 

Wiem.  Zaczynam faceta oceniać strasznie źle tyle - młodziutkich jest  zaręczonych ..  Rany Boskie . Nawet tego opisać nie można jaki świat jest ...y a w nim od jakiegoś czasu ja.  Cierpię na bezsenność , ostatnio mnie na wymioty bierze mimo że wszystko w zabezpieczeniu nawet ORAL A patrzę w lustro.  2 miasta zmieniłam i tylko myśl - zaraz pół pl mnie będzie znało ... Pięknie ! Ale wstyd !!

prowo , cd. prowo

Staram się od wczorajszego dnia zmienić , uświadomiłam sobie w tym zakutym łbie może bardziej wspomniałam dawne czasy ja np miałam koło 2 ki - facet trochę więcej . I byłam szczęśliwa prawdziwie ! Normalnie , zawsze się gdzieś wyszło , pogralo , ROZMAWIAŁO NATURALNIE ,zwiedzało gdy fundusze na to pozwoliły ... Cieszyło się gdy człowiek rano śniadanie zjadł , napił się wspólnie kawy / herbaty ( kawy ja nie pije ) ... Posprzeczalo czasem i się śmiało z wspólnych głupot.  A teraz po śmierci ... Pustka ! Dramat.  Oh gdybym opisała to żałosne życie które raczej nikt nie zrozumie do póki w to nie depnie ... To wstyd , paranoja.  Człowiek się na chłopski rozum zastanowi co robi ... Tak autentycznie , bez świadków - patrząc w lustro to rzygać się chce.  Mało tego dużo prostytutek to tak twarde sztuki ... Patola od urodzenia do samego końca ! Ja nie chcę w tym życiu tkwić ale jak pomyślę do jakiego życia wpuszczę nowego partnera ? Hee tego samego co przeszłość tylko nowa ! A ja chcę wymazać dawne ściany / dawna siebie.  Zadbać o świeżość / nowość by zacząć nowy etap.  By nigdy nie zapłakać patrząc w miejsce w duszy ' tam byliśmy " i udawać ...a że nic się nie stało.  

Z tym faktem że nie mam 20,21 lat poważnie tego świata się tak brzydzilam !!!! Dorosłam , spróbowałam a że mam 25 lat ( chwała Bogu że nie znam tego świata w wieku tępej 18 ki bo pewnie kasa by mi palła tak na beret że w miescie bym się nie odnalazła moralnie - mało tego pewność siebie do rodziców by mnie przerosła jak paf ) a mając 25 lat oszczędzam , mimo że to męczy . Szukam pracy , odkładam na marzenia typu - domek , ogródek , piesek , kursy . Rozwijanie się.  Ale ostatnio często jest ten dzień że wywinąć z łóżka się nie potrafię.  Mam do siebie taki żal ... Poczucie winy.  Gdy wstanę - zapominam ( sklepy , sprzątanie , bieganie , obowiązki , znajomi no i ... Praca ) wieczór zapada ... I Jprdl !!!!! Dramat.  

 

Z tym faktem że nie mam 20,21 lat poważnie tego świata się tak brzydzilam !!!! Dorosłam , spróbowałam a że mam 25 lat ( chwała Bogu że nie znam tego świata w wieku tępej 18 ki bo pewnie kasa by mi palła tak na beret że w miescie bym się nie odnalazła moralnie - mało tego pewność siebie do rodziców by mnie przerosła jak paf ) a mając 25 lat oszczędzam , mimo że to męczy . Szukam pracy , odkładam na marzenia typu - domek , ogródek , piesek , kursy . Rozwijanie się.  Ale ostatnio często jest ten dzień że wywinąć z łóżka się nie potrafię.  Mam do siebie taki żal ... Poczucie winy.  Gdy wstanę - zapominam ( sklepy , sprzątanie , bieganie , obowiązki , znajomi no i ... Praca ) wieczór zapada ... I Jprdl !!!!! Dramat.  

STALKER , ZAKŁADASZ WIELE POSTÓW TUTAJ WYŁAPUJĘ JE BEZ PROBLEMU

Kim Ty jesteś ? Na KAFATERII jestem 1 x ? Z tego co widzę to ktos może tutaj post dołożyć ! Ja dołożyłam swój.  Nie mam konta na KAFATERII . Widzę że ludzie tutaj czasem się o radę zapytają.  Także wylałam swoje odczucia .

Po prostu się nie nadajesz do tego "fachu" i dobrze że sobie to szybko uświadomiłaś. To tylko mały epizod i teraz wszystko zależy od Ciebie, czy się zmienisz i czy będziesz miała siłę by zawalczyć o lepsze jutro. Są faceci którzy byliby w stanie zaakceptować Twoją przeszłość o ile przez dłuższy czas byś udowodniła że już z tym skończyłaś. No i oczywiście musiałbyś ich jakoś oczarować, chociażby charakterem, bo sam wygląd nie wystarczy.

Łatwo napisać. W każdym razie jak nie znajdziesz żadnej pracy no i pieniędzy będzie brakować to chyba już lepiej znaleźć...

 

Jesteś ładna, znajdź stałego sponsora. Wtedy mniej ludzi będzie Cię z tego znało. Szukaj męża za granicą - nie pozwól, by dołek, depresja, w której teraz jesteś zniszczyła Cię

...jednego sponsora i udawać że to jest jakiś związek lub relacja ale z pieniędzmi w tle.

Po prostu się nie nadajesz do tego "fachu" i dobrze że sobie to szybko uświadomiłaś. To tylko mały epizod i teraz wszystko zależy od Ciebie, czy się zmienisz i czy będziesz miała siłę by zawalczyć o lepsze jutro. Są faceci którzy byliby w stanie zaakceptować Twoją przeszłość o ile przez dłuższy czas byś udowodniła że już z tym skończyłaś. No i oczywiście musiałbyś ich jakoś oczarować, chociażby charakterem, bo sam wygląd nie wystarczy.

Łatwo napisać. W każdym razie jak nie znajdziesz żadnej pracy no i pieniędzy będzie brakować to chyba już lepiej znaleźć...

 

Jesteś ładna, znajdź stałego sponsora. Wtedy mniej ludzi będzie Cię z tego znało. Szukaj męża za granicą - nie pozwól, by dołek, depresja, w której teraz jesteś zniszczyła Cię

...jednego sponsora i udawać że to jest jakiś związek lub relacja ale z pieniędzmi w tle.

Coś ostatnio dużo tematów o prostytucji i takie pełne wyrzutów sumienia, że aż żal serce ściska, takie ckliwe.... No popłakać się można. No i każda chce się z tego goówna wyrwać, szuka pomocy, ale kasa, kasa silniejsza! Obławę na was k**wy zorganizowali, że strach wywołuje takie, a nie inne reakcje, czy może jest inny powód? 

Robię sama na siebie z tym faktem że mam strasznie tego dość ... Może tak zawsze było ? Się zastanawiam że najpierw marzenia , pewne osoby deply w Night cluby , układy.  Zarobiły a gdzies wyrzuty sumienia ? Nie wiem.  

Kobiety zaczynają rozumieć że dawanie za kase jest puste i niszczy je psychicznie, bo trudno aby nie. Kasa nie jest warta tego psychicznego dobicia. Co z kasy gdy psychika leży?

Autorko, zgłoś się do kościoła, do księdza, niech cie z tego gòwna wyciągną....

Autorko, zgłoś się do kościoła, do księdza, niech cie z tego gòwna wyciągną....

Zdecydowanie tak jest , że człowiek jak się zastanowi tak poważnie nad tym wszystkim - to totalna porażka.  Ani faceta poznać ( bo jak ?? ) Każdy w naturalny sposób o obiekcie zainteresowania chce wiedziec jak najwięcej ... I typu pytanie : co robisz na codzien / czym się zajmujesz ... Nie da się dla swojej wygody nawet powiedzieć np na produkcji robię.  To jest żałosne.  Mało tego nie należę do ludzi którzy lubią samotność.  I co mi z tej kasy ? Jedno wielkie ... ! Bo nawet jak by człowiek chciał kogoś poznać / brać nie wiem na wycieczki , cieszył się życiem to jedno i drugie czyli ( ta robota + związek ) NIE WCHODZI W GRE.  Wiem że są ludzie którzy i nawet takie pary tworzą .. mnie by chyba depresja dopadła na sam fakt że osoba która bym kochała nawet na to pozwala. .. to już nie była by miłość a wygoda a wykorzystanym być to jeszcze gorsze uczucie niż to co na chwilę obecną robiłam.  I kolejna kwestia KOŚCIÓŁ ! TAAAAK WCZORAJ O TYM Myślałam że muszę się uczciwie pomodlić !!! Zastanowić co dalej.  Jak z tym zerwać , postawić dupny X ! I nigdy już do tego nie wrócić.  

 

Zdecydowanie tak jest , że człowiek jak się zastanowi tak poważnie nad tym wszystkim - to totalna porażka.  Ani faceta poznać ( bo jak ?? ) Każdy w naturalny sposób o obiekcie zainteresowania chce wiedziec jak najwięcej ... I typu pytanie : co robisz na codzien / czym się zajmujesz ... Nie da się dla swojej wygody nawet powiedzieć np na produkcji robię.  To jest żałosne.  Mało tego nie należę do ludzi którzy lubią samotność.  I co mi z tej kasy ? Jedno wielkie ... ! Bo nawet jak by człowiek chciał kogoś poznać / brać nie wiem na wycieczki , cieszył się życiem to jedno i drugie czyli ( ta robota + związek ) NIE WCHODZI W GRE.  Wiem że są ludzie którzy i nawet takie pary tworzą .. mnie by chyba depresja dopadła na sam fakt że osoba która bym kochała nawet na to pozwala. .. to już nie była by miłość a wygoda a wykorzystanym być to jeszcze gorsze uczucie niż to co na chwilę obecną robiłam.  I kolejna kwestia KOŚCIÓŁ ! TAAAAK WCZORAJ O TYM Myślałam że muszę się uczciwie pomodlić !!! Zastanowić co dalej.  Jak z tym zerwać , postawić dupny X ! I nigdy już do tego nie wrócić.  

Sytuację masz dość ciężką ze względu na to że psychicznie nie nadajesz się na prostytutkę. No i masz rację, jak komuś będzie na Tobie zależeć (już nawet nie piszę kochać) to ta osoba na pewno nie będzie się godzić na to co robiłaś no i może mieć problemy z zaakceptowaniem Twojej przeszłości jeżeli się o niej dowie.

Skoro odłożyłaś jakieś pieniądze to zainwestuj w siebie, jest dużo różnych kursów, staży, jakaś nauka języka obcego. Z czasem znajdziesz dobrą pracę którą będziesz mogła się pochwalić. Może jakieś łatwe studia zaoczne aby poznać nowych ludzi.
 

 

Autorko, zgłoś się do kościoła, do księdza, niech cie z tego gòwna wyciągną....

Do kościoła się pomodlić tak, do księdza nie. Bo nigdy nie wiadomo na kogo trafisz. Prędzej do jakiejś grupy wsparcia czy coś w tym rodzaju.

hey

Masz dobre serce. Przytulam.

Idz do psychoterapeuty, znajdź ta godzinę czy dwie w tygodniu i zacznij ogarniać swoje życie. Zapisz się może na jakiś kurs, cokolwiek aby oderwać myśli i trochę w innych warunkach funkcjonować. 
Wg mnie zanim zaczniesz wchodzić w jakieś relacje poważne z mężczyzna, musisz poukładać w sobie to wszystko. Musisz być silna, dla siebie bez znaczenia czy będziesz w związku czy nie, jeśli od tego nie zaczniesz, nic nie będzie jak trzeba.