Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego niektóre osoby mają takie grzeczne dzieci, a inne mają diabełki? ja znam obie kolezanki i wiem ze to nie tak ze ta druga źle wychowuje dzieci. one po prostu są trudne

Polecane posty

Gość gość

wielkie szczescie miec ciche i spokojne dziecko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mieszkasz z nimi że wiesz jak wychowują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyghh

Nie wiem... Mi się wydaje, że wystarczy dziecku tłumaczyć, traktować je z szacunkiem i wymagać, i ma się kontakt z drugim człowiekiem, choćby miał półtora roku a nie z bydlęciem. Upośledzonych nie wliczam. Obserwowałam wiele dzieci, te nadpobudliwe, problemowe, aspołeczne zawsze miały słaby kontakt z niewydolnym rodzicem. Zawsze postronni lepiej widzieli o co właściwie dziecku chodzi niż rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam sasiadow z 2 chlopcow 3 i prawie 2 lata, ten mlodszy jak mial kolo roku to zaczal ryczec non stop od rana jak tylko wstal, do wieczora i tak codziennie, myslalam ze moze jakas krzywda mu sie dzieje, ale nie...taka natura...bylam nieraz na placu zabaw z nimi, jak mu wypadla zabawka z reki to wyl ppl.godziny, ktos obok przeszedl to wyl kolejne pol godziny, spojrzal nie tam gdzie trzeba to juz ryczal...masakra ale moze z tego wyrosnie, w domu nie idzie wytrzymac tego ryku za sciany ale co zrobic, chyba znalezli sposob na niego, bo slysze jak wchodzi chyba krzeslo i buja sie a to krzeslo stuka w nasza sciane tak przez godzine, wtedy nie placze, ale wstaje kolo 6 i odrazu slysze taki jednostajny halas, slysze tez jego bo czasem cos tam gada jak sie buja, matka jego raz powiedziala ze maja bujaczek ale to krzeslo a nie bujaczek

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Nie wiem... Mi się wydaje, że wystarczy dziecku tłumaczyć, traktować je z szacunkiem i wymagać, i ma się kontakt z drugim człowiekiem, choćby miał półtora roku a nie z bydlęciem. Upośledzonych nie wliczam. Obserwowałam wiele dzieci, te nadpobudliwe, problemowe, aspołeczne zawsze miały słaby kontakt z niewydolnym rodzicem. Zawsze postronni lepiej widzieli o co właściwie dziecku chodzi niż rodzic.

och tak, bo nikt ci tak twojego dziecka nie wychowa, jak obcy z gębą pełną frazesów. Zdefiniuj nieudolność wychowawczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

złe dzieci to kara za grzechy poprzednich pokoleń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo dzieci to też ludzie i mają charaktery. A dodatkowo różnie radzą sobie z emocjami i taki tego efekt. Ja mam.dwocg synów i są super. Dadzą czasem popalić, starszy juz jest prawie nastolatkiem, ale jak śpią....kocham najmocniej 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A tam. Dzieci trzeba wychowywać mądrze. Wtedy nawet te z "trudnym charakterem" potrafią się zachować 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo to też człowiek. A jak każdy człowiek ma inny charakter itd. ty też pewnie byłaś grzeczniejsza niż twoja najlepsza przyjaciółka jak byłyście takie małe(albo na odwrót)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×