Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samotny

Jestem załamany, straciłem najważniejszą osobę w życiu

Polecane posty

Gość Samotny

Jeszczę niedawno byłem taki szczęśliwy, spotkałem miłość mojego życia i myślałem że ona mnie kocha a tak naprawdę nagle się zmieniła i mnie całkowicie odrzuciła a ja dla niej zrezygnowałem z spotykania się z wszsytkimi moimi kolegami którzy o mało co się na mnie nie obrażili. Byłem szczęśliwy bo miałem tą osobę której mogłem powiedzieć wszystko i która myślała o mnie, ona mi obiecała że nigdy już nie będe samotny bo ona będzie zawszę przy mnie.

Okazało się póżniej że nagle przestała się mną interesować i zachowywała się jakby była kompletnie inaczej, było tak żle że zamiast być razem zaczeliśmy się tylko kolegować aż w końcu nawet skończyła się nasze znajomość. Ja chciałem do niej wrócić ale ona zaczeła ignorować moje wiadomośći, pisałem jeszczę na początku miesiąca i wydawało się że może jest szansa ale jednak zdecydowała że nie możemy być ze sobą.

Teraz już nie mam szans na szczęście i wszyscy mają mnie gdzieś, nawet moi najbliższi już mają swoje dziewczyny a niektórzy mieszkają daleko i nie chętnie się do mnie odzywają

Nie wiem już jak radzić sobie z samotnośćią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś  oszustem

na dużą  skalę kazfe8 twoje słowo  to kłamstwo gubisz się  w nich 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

na dużą  skalę kazfe8 twoje słowo  to kłamstwo gubisz się  w nich 

On pisze tu jako zakochany 40latek, choc ma trzydxiesci pare lat, w 20latce:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny
 

On pisze tu jako zakochany 40latek, choc ma trzydxiesci pare lat, w 20latce:/

Nie, może mnie pomylililiście z kimś innym, ja dopiero nie dawno skończyłem 21 lat a ta dziewczyna która mnie niestety zostawiła była 2 lata młodsza czyli nie było pomiędzy nami aż tak dużej różnicy wiekowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
 

Jeszczę niedawno byłem taki szczęśliwy, spotkałem miłość mojego życia i myślałem że ona mnie kocha a tak naprawdę nagle się zmieniła i mnie całkowicie odrzuciła a ja dla niej zrezygnowałem z spotykania się z wszsytkimi moimi kolegami którzy o mało co się na mnie nie obrażili. Byłem szczęśliwy bo miałem tą osobę której mogłem powiedzieć wszystko i która myślała o mnie, ona mi obiecała że nigdy już nie będe samotny bo ona będzie zawszę przy mnie.

Okazało się póżniej że nagle przestała się mną interesować i zachowywała się jakby była kompletnie inaczej, było tak żle że zamiast być razem zaczeliśmy się tylko kolegować aż w końcu nawet skończyła się nasze znajomość. Ja chciałem do niej wrócić ale ona zaczeła ignorować moje wiadomośći, pisałem jeszczę na początku miesiąca i wydawało się że może jest szansa ale jednak zdecydowała że nie możemy być ze sobą.

Teraz już nie mam szans na szczęście i wszyscy mają mnie gdzieś, nawet moi najbliższi już mają swoje dziewczyny a niektórzy mieszkają daleko i nie chętnie się do mnie odzywają

Nie wiem już jak radzić sobie z samotnośćią

czy to byla milosc twojego zycia to mozesz powiedziec dopiero na lozu smierci a nie teraz,w wieku 20 lat 😕

straciles bliska osobe i tyle. jak cie nie chciala to trudno, przestan ja idealizowac, wybij ja sobie z glowy i szukaj lepszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

czy to byla milosc twojego zycia to mozesz powiedziec dopiero na lozu smierci a nie teraz,w wieku 20 lat 😕

straciles bliska osobe i tyle. jak cie nie chciala to trudno, przestan ja idealizowac, wybij ja sobie z glowy i szukaj lepszej

Ostro i z grubej mańki... no ale taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo zrezygnowałeś dla niej ze wszystkiego i stałeś się człowiekiem bez swojego życia,i przestałeś interesowac.Wie że dla niej zrezygnujesz że wszystkiego a to jest trochę pantoflarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Bo zrezygnowałeś dla niej ze wszystkiego i stałeś się człowiekiem bez swojego życia,i przestałeś interesowac.Wie że dla niej zrezygnujesz że wszystkiego a to jest trochę pantoflarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam identycznie. Ale przyjaciele mnie nie zostawili po tym wszystkim jednak  ja i tak dalej nie potrafie żyć bo jego "miłość" była dla mnie sensem życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość104

Autorze, chodziłeś z nią kilka miesięcy i taka żałobę urządzasz. Masz dopiero 21 lat. Ona 20. Jesteście młodzi. Dopiero zbieracie doświadczenie życiowe. Rzadko pierwsza partnerka zostaje jednocześnie tą ostatnią. Chłopie, poznasz jeszcze niejedną dziewczynę. Ona też pozna niejednego chłopaka zanim trafi na tego właściwego. Wiem co mówię. Ja też miałem kiedyś 21 lat. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×