Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aallaaala

Dziwne relacje z ex

Polecane posty

Cześć. Potrzebuje Waszej obiektywnej oceny bo straciłam zdrowy osąd sytuacji. Związałam się rok temu z pewnym z facetem i tworzyliśmy na prawdę świetny związek dopóki nie pojawiły się w nim ciągle kłótnie i pretensje do siebie. W zeszłym miesiącu "mój" facet zerwał ze mną argumentując tym że nie pasujemy do siebie i że nie wie czy mnie kocha. Jednak on już zaraz po zerwaniu próbował poprzez messengera i telefon utrzymywać kontakt, po czym nie wytrzymałam i przyjechałam do niego i mu powiedziałam że kocham go ale że powinniśmy starać się odbudować ten związek albo zerwać tą relację całkowicie na co on odpowiedział, że ze mną źle ale beze mnie jeszcze gorzej i że możemy utrzymywać niezobowiązującą relację. Zgodziłam się z nadzieją, że może uda mi się małymi kroczkami wrócić do niego. I w tym miejscu zaczyna się problem, którego w ogóle nie jestem w stanie zrozumieć - zachowuje się w stosunku do mnie jakbyśmy byli ciągle parą. Widujemy się prawie codziennie, a jeżeli nie to jest ze mną w ciągłym kontakcie telefonicznym. Tak jak przed zerwaniem przyjeżdżam do niego po pracy, robimy zakupy, robimy sobie kolację i kładziemy się i oglądamy filmy, przy czym przytula się do mnie, a nawet trzyma mnie za rękę. Zabiera mnie także na spotkania z jego znajomymi i rodziną. Ponadto w dalszym ciągu nosi łańcuszek z "obrączką", którą mu dałam w geście miłości. Jednak każdego dnia podkreśla mi, że nie jesteśmy razem, np. "nie musisz mi się tłumaczyć przecież jesteś wolną kobietą", "gdzie ty takiego drugiego faceta znajdziesz, który pomimo tego że nie jest z tobą to ci robi obiadki i kolacyjki". Ponadto po sobotnim wieczorze z jego znajomymi wziął mnie na rozmowę i powiedział cytuję " Nie wiem czy to dobrze, że ciągle utrzymujemy relację bo widzę że się w dalszym ciągu angażujesz i widać że robisz postępy w swoim zachowaniu, a ja nie chce ci dawać żadnych nadziei i nie chcę żebyś czuła się skrzywdzona ponieważ bardzo cię lubię i chciałbym żebyś była szczęśliwa. Dla swojego dobra powinnaś wyjść z tej relacji i znaleźć sobie faceta, który cię uszczęśliwi bo co będzie gdy ja się nie zdecyduję do 40-stki (mamy po 30 lat) a ja tylko zatrzymuję cię w jednym miejscu. Nie potrafię jednak zerwać tej relacji bo jesteś mi potrzebna do życia i ciągnie mnie do ciebie, ale nie wiem czy to jest miłość. Ja już sam nie wiem co mam o tym myśleć i robić, być może moje uczucia do ciebie przyćmiły moje problemy (rzeczywiście ma ostatnio sporo poważnych problemów i wydarzyło się parę nieprzyjemnych sytuacji w jego życiu) i pogubiłem się już w tym wszystkim". Proszę poradźcie mi co sądzicie o jego zachowaniu i jak z nim postąpić. Ogólnie to kocham go, zależy mi na nim i chciałabym spróbować odbudować ten związek. Osobiście staram się zachowywać w tej sytuacji normalnie i spokojnie, dając mu przestrzeń i nie naciskać na niego, ale strasznie mnie męczy już to udawanie, a też nie chciałabym stawiać mu żadnych ultimatum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Ja uwazam, ze tylko cos co buduje, sprawia radosc, satysfakcje jest warte uwagi. Jesli meczy ta sytuacja, powoduje frustracje, budzi obawy to nie jest warta zachodu. Ten czas mozna spozytkowac inaczej, robic rzeczy, ktore moga rokowac na przyszlosc. 

Nie warto brnac w takie "nic". 

Potrzebujesz tych relacji, by oddychac? Umrzesz bez nich? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym zwróciła mu wolność i całkowicie zerwała kontakt. Bez sensu utrzymywać tą relację  bo do tanga trzeba dwojga. On najwyraźniej nie chce z Tobą być,  nie czuje tego samego co Ty. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pati

To jest niezdecydowany chłopczyk, nie wie czego chce. 

Znajdź kogoś, kto będzie stały i szczery w uczuciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia

A ja mysle, ze w takiej nieklarownej sytuacji to najlepsza jest separacja. Separacja to nie ostateczne rozstanie a  jedynie mozliwosc sprawdzenia ile ta druga osoba dla nas znaczy. Rozumiesz? Ty chcesz jak najbardziej dalej ale twoj facet sie miga. Jego zachowanie nie jest jednoznaczne. On sie nadal zachowuje tak jak wczesniej ale to co mowi swiadczy o czyms zupelnie innym. Dla mnie to taka asekuracja jak mu sie trafi cos lepszego to cie szybko pozegna bo przeciez juz od dawna nie jestescie razem. Takie kolo zapasowe jestes teraz dla niego. Zle sie z tym czujesz to to zmien. Nie mozesz go do niczego zmusisc ale mozesz mu pokazac SWOIM zachowaniem, ze taki uklad ci nie odpowiada. Po co tracic czas dalej i robic sobie zludne nadzieje. Daj mu wolna reke. Na przyklad 3 miesiace separacji i wtedy powazna rozmowa co dalej. To co w tej chwili sie u was dzieje to takie wygodne przyzwyczajenie z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo

Jakie to dziwne, mam bardzo podobnie 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jest seks w tej "nowej" relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorota

Masz 30 lat. Chyba szkoda tracić czas na faceta który tak cię traktuje. Nic się nie polepszy. A jak pozna inną to zostawi cię z dnia na dzień. Ty jesteś plan B. Nie fascynujesz go, nie kocha cię. Chyba lepiej być z kimś dla kogo jesteś całym światem? Szanuj się. Wiem co mówię. Mój były ze mną zerwał, potem za mną latał jeszcze przez rok bo tęsknił a okazało się że miesiąc po zerwaniu miał już nową dziewczynę. Przez rok mnie zamęczał, ją oszukiwał. Teraz jest jego żoną, o niczym nie wie. Tacy są faceci. Nie trać czasu. Zerwij z nim wszelkie kontakty dla własnego dobra. A jak cię kocha, to sam się o tym przekona jak cię straci i wtedy może ze sobą będziecie ale na normalnych warunkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×