Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Beata

To już koniec?

Polecane posty

Gość Beata

Mam 40 lat, od 20 lat jestem w związku, ale cały czas mam poczucie, ze on mnie nie kocha... nigdy nie okazuje mi czułości, nigdy nie powiedział ze mnie kocha, bliskość czuje tylko, kiedy uprawiamy seks. Zanim się zaczęliśmy się spotykać miał kilka miłości i czasem wydaje mi się ze on żyje tymi wspomnieniami... jakie to byłyśmy szczupłe, o pięknych taliach... nadal jestem szczupła, bmi w połowie normy, ale wiadomo talia już nie ta, co przed urodzeniem dwójki dzieci... one sa nadal piękne, a ja.... chyba do niczego. Chociaż dbam o siebie, ćwiczę, dbam o dietę, chodzę regularnie do kosmetyczki i fryzjera, całkiem fajnie wyglądam w oczach innych, on ciagle jest niezadowolony. wazę 60 kg, przy wzroście 165 cm, ale wciąż słyszę sugestie, ze jestem gruba. Kiedy pytam o coś, burczy na mnie, ze powinnam to wiedzieć. Czasem, kiedy zapytam o coś nie w porę, patrzy na mnie jakby chciał mnie uderzyć. Dziś np. Poprosiłam aby zmienił miejsce przy stole, bo oglądam serial, spojrzał tak jakby mnie nienawidził. Zapytałam o co chodzi, bo patrzy jakby chciał mnie uderzyć... powiedział, ze brzydzi się mną... to były słowa, które zapamiętam do końca życia....nigdy nikt mnie tak nie zranił to chyba nie ma sensu? Walczę o normalny dom dla moich dzieci, ale to chyba nie ma już sensu... pomóżcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmm

Rozumiem że on wygląda jak młody Brad Pitt? Klata wyrzeźbiona na siłowni i piękna męska twarz? Jak nie, to niech zamknie r,y,j,a. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Skoro się Ciebie brzydzi to nie uprawiaj z nim seksu. Jak zacznie się do Ciebie dobierac powiedz, no co ty, jesteś niepoważny, chcesz się porzygac? Przeciez sie mnie brzydzisz.

 

Cóż, rutyna w związku przychodzi zawsze, ale Twoj chłop chyba jest jakiś psychiczny. Nawet jezeli już jest wami znudzony to nie powinien Cie obrażać. Mam nadzieję autorko ze spotkasz jeszcze mężczyznę na swoim poziomie, który Cie doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agawa

Dziwne że tak mało odpowiedzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
 

Mam 40 lat, od 20 lat jestem w związku, ale cały czas mam poczucie, ze on mnie nie kocha... nigdy nie okazuje mi czułości, nigdy nie powiedział ze mnie kocha, bliskość czuje tylko, kiedy uprawiamy seks. Zanim się zaczęliśmy się spotykać miał kilka miłości i czasem wydaje mi się ze on żyje tymi wspomnieniami... jakie to byłyśmy szczupłe, o pięknych taliach... nadal jestem szczupła, bmi w połowie normy, ale wiadomo talia już nie ta, co przed urodzeniem dwójki dzieci... one sa nadal piękne, a ja.... chyba do niczego. Chociaż dbam o siebie, ćwiczę, dbam o dietę, chodzę regularnie do kosmetyczki i fryzjera, całkiem fajnie wyglądam w oczach innych, on ciagle jest niezadowolony. wazę 60 kg, przy wzroście 165 cm, ale wciąż słyszę sugestie, ze jestem gruba. Kiedy pytam o coś, burczy na mnie, ze powinnam to wiedzieć. Czasem, kiedy zapytam o coś nie w porę, patrzy na mnie jakby chciał mnie uderzyć. Dziś np. Poprosiłam aby zmienił miejsce przy stole, bo oglądam serial, spojrzał tak jakby mnie nienawidził. Zapytałam o co chodzi, bo patrzy jakby chciał mnie uderzyć... powiedział, ze brzydzi się mną... to były słowa, które zapamiętam do końca życia....nigdy nikt mnie tak nie zranił to chyba nie ma sensu? Walczę o normalny dom dla moich dzieci, ale to chyba nie ma już sensu... pomóżcie..

Im większa paskuda, tym większe wymagania.

Pogódź się autorko z faktem, że wasz związek to już przeszlość. Nie naprawisz tego.

Bedzie tylko gorzej. Jego uwagami nie przejmuj się. To cham i prostak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×