Czy będzie gorzej?

Wyświadczył mi przysługę i co tu więcej mówić... Bardzo mi w życiu pomógł. Dzięki temu wyszłam bezkolizyjnie z patowej sytuacji na prostą. Wszystko się poukładało i było dobrze. Jednak obserwuję od jakiegoś czasu, że on próbuje tak jakby delikatnie się do mnie dobierać, zbliżyć się... Na ten moment udaję głupca, że nie wiem o co mu chodzi. Czy z czasem będzie gorzej?

Z czasem może stać się bardziej natarczywy. 

 nie ma prawa oczekiwać od ciebie usług seksualnych, sympatię życzliwość czy  wsparcie tak ale nie seksu

 

Wyświadczył mi przysługę i co tu więcej mówić... Bardzo mi w życiu pomógł. Dzięki temu wyszłam bezkolizyjnie z patowej sytuacji na prostą. Wszystko się poukładało i było dobrze. Jednak obserwuję od jakiegoś czasu, że on próbuje tak jakby delikatnie się do mnie dobierać, zbliżyć się... Na ten moment udaję głupca, że nie wiem o co mu chodzi. Czy z czasem będzie gorzej?

A teraz żąda  zapłaty? W czym Ci pomógł i co Ty na to

 

A teraz żąda  zapłaty? W czym Ci pomógł i co Ty na to

Zapłaty nie żąda, ale zaobserwowałam, że próbuje się do mnie zbliżyć w ten intymny sposób. Wiesz... Tak naprawdę pomógł mi na kilku płaszczyznach. On jest z zawodu lekarzem... Wykorzystał swoje znajomości i możliwości by mi pomóc jeśli chodzi o moje zdrowie. Pomógł mi też zdobyć pracę... Naprawdę bardzo mi to pomogło, bo dzięki tej pracy wyrwałam się z toksycznego domu. Dostałam od niego też dużo wsparcia. 

 

Zapłaty nie żąda, ale zaobserwowałam, że próbuje się do mnie zbliżyć w ten intymny sposób. Wiesz... Tak naprawdę pomógł mi na kilku płaszczyznach. On jest z zawodu lekarzem... Wykorzystał swoje znajomości i możliwości by mi pomóc jeśli chodzi o moje zdrowie. Pomógł mi też zdobyć pracę... Naprawdę bardzo mi to pomogło, bo dzięki tej pracy wyrwałam się z toksycznego domu. Dostałam od niego też dużo wsparcia. 

Wygląda na to że mu się podobasz i jest Tobą zainteresowany. Zapewne będzie gorzej chyba że postawisz jasne granice.

Nie napisałaś czy on jest w związku, czy ty jesteś w jakimś związku więc trudno go oceniać. Jeżeli oboje jesteście wolni to najwyraźniej próbuje Ciebie zdobyć.

 

Zapłaty nie żąda, ale zaobserwowałam, że próbuje się do mnie zbliżyć w ten intymny sposób. Wiesz... Tak naprawdę pomógł mi na kilku płaszczyznach. On jest z zawodu lekarzem... Wykorzystał swoje znajomości i możliwości by mi pomóc jeśli chodzi o moje zdrowie. Pomógł mi też zdobyć pracę... Naprawdę bardzo mi to pomogło, bo dzięki tej pracy wyrwałam się z toksycznego domu. Dostałam od niego też dużo wsparcia. 

Wygląda na to że mu się podobasz i jest Tobą zainteresowany. Zapewne będzie gorzej chyba że postawisz jasne granice.

Nie napisałaś czy on jest w związku, czy ty jesteś w jakimś związku więc trudno go oceniać. Jeżeli oboje jesteście wolni to najwyraźniej próbuje Ciebie zdobyć.

Wdzięczna  może  mu to wystarczy  zostaniecie  dobrymi  znajomymi przyjaciółmi on na stowke  nic do Ciebie  nie ma  może  chce  się TYLKO dobrze  poczuć  przy kimś  niżej  życie 

Mącidupa

 

Wygląda na to że mu się podobasz i jest Tobą zainteresowany. Zapewne będzie gorzej chyba że postawisz jasne granice.

Nie napisałaś czy on jest w związku, czy ty jesteś w jakimś związku więc trudno go oceniać. Jeżeli oboje jesteście wolni to najwyraźniej próbuje Ciebie zdobyć.

Nie jestem w związku, a on rozwiódł się dawno temu z tego co wiem. Generalnie sytuacja wygląda tak, że on jest ode mnie dużo starszy.

 

Wdzięczna  może  mu to wystarczy  zostaniecie  dobrymi  znajomymi przyjaciółmi on na stowke  nic do Ciebie  nie ma  może  chce  się TYLKO dobrze  poczuć  przy kimś  niżej  życie 

 

Wiesz... Znamy się 3 lata i mieliśmy dobry kontakt, taki przyjacielski, więc obawiam się, że nie w tym rzecz.

Podobasz mu się. Pogadaj z nim co myślisz szczerze.

Moim zdaniem powinnaś mu zrobić loda z połykiem .To dobry sposób aby przejść na nowy etap znajomości . 

No i koniecznie wyliż mu tyek po srraniu , dla mnie byłaby to wielka przyjemność i dowód uczucia .

 

Podobasz mu się. Pogadaj z nim co myślisz szczerze.

Tylko co mam mu powiedzieć?

Przeciez to juz bylo kilka, jak nie kilkanascie razy...durne prowo.

 

Wyświadczył mi przysługę i co tu więcej mówić... Bardzo mi w życiu pomógł. Dzięki temu wyszłam bezkolizyjnie z patowej sytuacji na prostą. Wszystko się poukładało i było dobrze. Jednak obserwuję od jakiegoś czasu, że on próbuje tak jakby delikatnie się do mnie dobierać, zbliżyć się... Na ten moment udaję głupca, że nie wiem o co mu chodzi. Czy z czasem będzie gorzej?

Robił to po to żeby cię wyroochać a nie z życzliwości - Przekonasz się.

 

Wyświadczył mi przysługę i co tu więcej mówić... Bardzo mi w życiu pomógł. Dzięki temu wyszłam bezkolizyjnie z patowej sytuacji na prostą. Wszystko się poukładało i było dobrze. Jednak obserwuję od jakiegoś czasu, że on próbuje tak jakby delikatnie się do mnie dobierać, zbliżyć się... Na ten moment udaję głupca, że nie wiem o co mu chodzi. Czy z czasem będzie gorzej?

Robił to po to żeby cię wyroochać a nie z życzliwości - Przekonasz się.

 

Robił to po to żeby cię wyroochać a nie z życzliwości - Przekonasz się.

Sugerujesz, że zrobi mi coś złego?

Wycofaj się z tej znajomości. Faceci ot tak sobie nie pomagają kobiecie. Oczekiwania lozkowe są zawsze. 

Pomógł ci bo chciał, nie jesteś mu nic winna. Na twoim miejscu bym ucieka kontakt do minimum

 

Wycofaj się z tej znajomości. Faceci ot tak sobie nie pomagają kobiecie. Oczekiwania lozkowe są zawsze. 

Pomógł ci bo chciał, nie jesteś mu nic winna. Na twoim miejscu bym ucieka kontakt do minimum

Zgadzam się. Jeżeli autorka nie jest nim zainteresowana "w taki sposób" to powinna ograniczyć kontakt do minimum, postawić jasne granice że nie życzy sobie takiego traktowania. Jak facet ma klasę to nie będzie jej dalej nękał ani nie będzie jej szkodził.

 

Wycofaj się z tej znajomości. Faceci ot tak sobie nie pomagają kobiecie. Oczekiwania lozkowe są zawsze. 

Pomógł ci bo chciał, nie jesteś mu nic winna. Na twoim miejscu bym ucieka kontakt do minimum

Ucięcie kontaktu nie będzie takie proste. Pracujemy w tym samym miejscu pracy, więc mamy kontakt praktycznie każdego dnia. On również wynajmuje mi mieszkanie. Więc sytuacja jest bardziej skomplikowana. Tak jak mówiłam... Na razie udaję głupca, że nie czaję bazy i nie wiem o co chodzi, ale czy z czasem nie będzie gorzej? Tego nie wiem.