Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamil145

Czy ona jeszcze się odezwie?

Polecane posty

Witam. Od kilku lat byłem z cudowną dziewczyną i starałem się dbać o nasz związek jak tylko moglem. Było naprawdę cudownie między nami, spędzaliśmy każdy dzień razem, prawie cały czas chodziliśmy na spacery we dwoje tylko czasami wychodzilismy do znajomych. Kochałem ją bardzo mocno i ona tak samo, było to widać. Nie widzieliśmy świata poza sobą liczyliśmy się tylko my. Ale ostato coś zaczęło się psuć i nie układało się za dobrze, nie potrafiliśmy się zrozumieć i zaczęły przeszkadzać jej rzeczy we mnie z którymi wcześniej nie miała problemu. Zerwała ze mną po jakimś czasie a ja dużo razy proponowałem jej spotkania i wyjścia na które się zgadzała i odbyliśmy dużo rozmów na temat naszego związku. Dużo też myślała o powrocie do związku i w ogóle. Ale powiedziała mi że ona już nie potrafi być ze mną i boi się że znowu będzie to samo - że znowu zacznie się psuć i że znowu zacznę obiecywać a się nie zmienię. Ale do człowieka dociera jakie głupoty robił dopiero po stracie, kiedy jest już za późno. Chodzi o to że tej ostatniej szansy nie zepsuł bym nigdy więcej e ona nie chce próbować kolejny raz. Czasami też się klocilismy i to też był dla niej powód do zerwania bo o ile kiedyś uważaliśmy że to tylko jakieś tam kłótnie tak ostatnio zaczęło się to robić męczące. Rozmawiałem z nią o tym ze mogłoby być lepiej ale ona w to nie wierzy bo dała mi już kilka "szans" i boi się że tym razem znowu będzie to samo. Nie jesteśmy że sobą już od jakiegoś miesiąca i ona chyba się z kimś spotyka. Jak myślicie co mógłbym zrobić żeby uratować to co było między nami? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

A co jej w Tobie przeszkadza?

To że czasami zachowywałem się że ja wiem lepiej że ja mam rację dużo kłótni było w których nie dawałem jej dojść do słowa bo musiałem dokończyć swoje zdanie. Miałem po prostu charakter którego nie mogła wytrzymać bo nie potrafiłem odpuścić, powiedzieć dobrze okej koniec tematu. Nawet o głupotę potrafiłem kłócić się do końca zamiast ugryźć się za język i powiedziec: masz rację albo odpuścić i na spokojnie porozmawiać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja chciałbym spróbować zrobić cokolwiek żeby to uratować. Naprawdę ona jest dla mnie ważna i to była prawdziwa miłość z obu stron i nie potrafię od tak odpuścić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

myślę że ona już od dawna chciała odejść. Jakby tak bardzo Cię kochała to nie spotykalaby się tak szybko z innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×