Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Miechunkaa

Jak zapomnieć...?

Polecane posty

Z M nie jestem od stycznia zeszłego roku. Zostawiłam go chociaż bardzo nie chciałam, on tez. Miał on problemy (wiedziałam jakie to są) a nie dawal sobie pomoc, spędzaliśmy mało czasu, czułam się bardzo samotna, wciąż liczyłam ze wszystko się ułoży bo twierdził ze mu na mnie zależy. Nie dawałam sobie już rady. Wróciliśmy do kontaktu pare miesięcy później (ja pierwsza napisałam, nie dawał mi on spokoju) z czego się ucieszył, zaczęliśmy pisać jak kiedyś, spotykać ale również rzadko. Liczyłam ze wrócimy do siebie, jak zainicjowałam w końcu rozmowę pod tym katem on również był wciąż skupiony na problemach ponieważ nie minęły one lub przyszły inne. „Nie zawalczył” o mnie w tej rozmowie co mnie zraniło (często mówił ze np śniłam mu się albo tęskni, przychodził do mnie, wychodziliśmy na miasto). Nasze drogi się rozeszły. Minęło już trochę czasu. Od kilku miesięcy mam nowego chłopaka. Jest mi z nim dobrze ale wciąż nie raz myśle  o M. Szczególnie teraz kiedy przez obecna sytuacje pracuje zdalnie na wsi i widujemy się raz w tygodniu- nie mam nie mam z nim takiej styczności wiec wracają myśli o M. Codziennie o nim myśle, o tym jak teraz żyje, czy poukładało się, śnie o nim, mam myśli ze żałuje ze tak wyszło (chociaż  starałam się będąc z nim, ale ze robiłam za mało). A żałuje chociaż zależy mi również na obecnym. Mam ochotę do niego napisać jak leci chociaż wiadomo ze tego nie zrobię wiec myśle o tym jak chciałabym żeby do mnie napisał. Jak sobie pomoc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×