Głupia sytuacja

Witam 

Głupia sytuacja, zakochałem się przez internet- mimo,ze nigdy się nie spotkaliśmy.Nie mam pojęcia co z tym począć.Nigdy nie byłem osobą rozmowną, kontakty nigdy nie przychodził mi z łatwością szczególnie te damsko -męskie.Wszystko zaczęło się od gry - niedawno czyli jakieś 2 miesiące tak się zdarzyło,ze nawiązaliśmy kontakt, przerodziło się to w codzienne pisanie które sprawia mi niewyobrażalna przyjemność, choć sama praktycznie nigdy nie zaczyna rozmowy.Sama mi o tym napisała, chociaż przez pewien okres to ona inicjowała rozmowy jak sama stwierdziła,ze sama tego chce,ale zaprzestała tego. Jesteśmy, aż niemożliwie podobni pod względem charakteru, podobne wręcz identyczne problemy, upodobania.Uważa się za osobę mało rozmowną, lecz dzień w dzień spędza kilka godzin na chacie głosowym na jednej z popularnych aplikacji. Jestem po prostu zazdrosny - i nie wiem co z tym począć, próbować dalej pisać ? Mamy się spotkać po całej epidemii,ale jeśli tak dalej pójdzie to nic z tego nie wyjdzie. Nie wiem jakie stosunki ona odczuwa do mnie, a nie napisze jej tego wszystkiego wprost. Przez tą sytuacje postanowiłem zapisać się do psychologa- nie tylko to było powodem,ale w głównej mierze. W tej chwili odczuwam to jako nieodwzajemniona miłość.

To ze jestes zazdrosny to spowoduje ze zaczniesz milczec i zakonczysz znajomosc? 

Boje się odrzucenia, nigdy w życiu tak się w coś nie zaangażowałem - naprawdę staram się, jak widać nie udolnie. Od 3 dni jest tragicznie, wszystkie moje dotychczasowe problemy nagromadziły się. Nie śpię po nocach, nic nie sprawia mi przyjemności ogólnie mam problem ze sobą, uważam się za osobę gorszą itp. Dlatego napisałem tutaj, czekam w tej chwili na wizytę u psychologa, której potrzebowałem dużo wcześniej .

Przed chwilą, matias20510 napisał:

Boje się odrzucenia, nigdy w życiu tak się w coś nie zaangażowałem - naprawdę staram się, jak widać nie udolnie. Od 3 dni jest tragicznie, wszystkie moje dotychczasowe problemy nagromadziły się. Nie śpię po nocach, nic nie sprawia mi przyjemności ogólnie mam problem ze sobą, uważam się za osobę gorszą itp. Dlatego napisałem tutaj, czekam w tej chwili na wizytę u psychologa, której potrzebowałem dużo wcześniej .

A obiektywnie jak wygladasz? Masz powodzenie? Dlaczego uwazasz sie za osobe gorsza? Gorsza od Niej? 

16 minut temu, matias20510 napisał:

Witam 

Głupia sytuacja, zakochałem się przez internet- mimo,ze nigdy się nie spotkaliśmy.Nie mam pojęcia co z tym począć.Nigdy nie byłem osobą rozmowną, kontakty nigdy nie przychodził mi z łatwością szczególnie te damsko -męskie.Wszystko zaczęło się od gry - niedawno czyli jakieś 2 miesiące tak się zdarzyło,ze nawiązaliśmy kontakt, przerodziło się to w codzienne pisanie które sprawia mi niewyobrażalna przyjemność, choć sama praktycznie nigdy nie zaczyna rozmowy.Sama mi o tym napisała, chociaż przez pewien okres to ona inicjowała rozmowy jak sama stwierdziła,ze sama tego chce,ale zaprzestała tego. Jesteśmy, aż niemożliwie podobni pod względem charakteru, podobne wręcz identyczne problemy, upodobania.Uważa się za osobę mało rozmowną, lecz dzień w dzień spędza kilka godzin na chacie głosowym na jednej z popularnych aplikacji. Jestem po prostu zazdrosny - i nie wiem co z tym począć, próbować dalej pisać ? Mamy się spotkać po całej epidemii,ale jeśli tak dalej pójdzie to nic z tego nie wyjdzie. Nie wiem jakie stosunki ona odczuwa do mnie, a nie napisze jej tego wszystkiego wprost. Przez tą sytuacje postanowiłem zapisać się do psychologa- nie tylko to było powodem,ale w głównej mierze. W tej chwili odczuwam to jako nieodwzajemniona miłość.

Dlaczego nie powiesz jej o swoich obawach i zazdrości? jara Cie samokatowanie psychiczne? 

Myślę ze nie wyglądam najgorzej,aczkolwiek jestem osobą niską - jest to mój kompleks. Dodatkowo posiadam wadę genetyczną jaką jest szewska klatka piersiowa, dlatego odbieram siebie negatywnie. Co do powodzenia - nie mam - jestem typem introwertyka nie chodzę na imprezy - tak jak i ona dlatego mowie,ze jesteśmy bardzo podobni. Uważam się za osobę gorszą bez pewne sytuacje rodzinne - ojciec alkoholik itp. Uważam się za osobę gorszą od niej też, chociaż ona tak samo myśli o sobie .

3 minuty temu, elektryzująca napisał:

Dlaczego nie powiesz jej o swoich obawach i zazdrości? jara Cie samokatowanie psychiczne? 

Nie wiem co sobie o mnie pomyśli, przecież nie mogę jej zabronić kontaktowania się z ludźmi, których zna lepiej i dłużnej ode mnie .

Nie chce też stawiać jej w niezręcznej sytuacji, dodatkowo potęguje to fakt,ze sam sobie strzeliłem w kolano,ale to już wszystko dotyczy gry.

4 minuty temu, matias20510 napisał:

Myślę ze nie wyglądam najgorzej,aczkolwiek jestem osobą niską - jest to mój kompleks. Dodatkowo posiadam wadę genetyczną jaką jest szewska klatka piersiowa, dlatego odbieram siebie negatywnie. Co do powodzenia - nie mam - jestem typem introwertyka nie chodzę na imprezy - tak jak i ona dlatego mowie,ze jesteśmy bardzo podobni. Uważam się za osobę gorszą bez pewne sytuacje rodzinne - ojciec alkoholik itp. Uważam się za osobę gorszą od niej też, chociaż ona tak samo myśli o sobie .

 

A jesli to nie jest zbyt osobista informacja, mozna spytac jaki to wzrost? 

1 minutę temu, matias20510 napisał:

Nie wiem co sobie o mnie pomyśli, przecież nie mogę jej zabronić kontaktowania się z ludźmi, których zna lepiej i dłużnej ode mnie .

Nie chce też stawiać jej w niezręcznej sytuacji, dodatkowo potęguje to fakt,ze sam sobie strzeliłem w kolano,ale to już wszystko dotyczy gry.

W jaki sposob? Ze zamierzasz ja odrzucic bo odczuwasz silna zazdrosc? 

Nazwijmy go moj Skarb identycznie sie zachowuje. To mnie niepokoi, poniewaz nie jestem w stanie mu wyjasnic ze jestem extrawertykiem i nie mam potrzeby kontaktowac sie z mezczyznami ale ogolnie czasem z ludzmi, a On mnie nie chce zrozumiec i teraz milczy. 

Co do wzrostu to jedyne 170 

Nie chcę odrzucić i o to wszystko w tym chodzi. Ale widzę,ze ona potrzebuje po prostu porozmawiać, ze względu na to jaką osobą jestem rozmawialiśmy kilka razy, tylko i tu ja głownie musiałem utrzymywać rozmowy do czego się nie nadaje. Nigdy nie byłem duszą towarzystwa dlatego nigdy jej tego nie proponuje. Jestem osobą która lepiej potrafi wyrazić siebie w postaci wiadomości. Mimo wielkich starań podczas pisania nasze rozmowy kończą się w przeciągu 30 - 1,5h .Dochodziło niby do wspólnego oglądania seriali i później jakiś rozmów, później miała problemy z internetem a teraz dziwnie wypalić z takim czymś.

I tu właśnie o to chodzi. W tej chwili czuje,ze jest to jednostronna relacja- chociaż próbuje sobie wmówić inaczej.

6 minut temu, matias20510 napisał:

Co do wzrostu to jedyne 170 

Nie chcę odrzucić i o to wszystko w tym chodzi. Ale widzę,ze ona potrzebuje po prostu porozmawiać, ze względu na to jaką osobą jestem rozmawialiśmy kilka razy, tylko i tu ja głownie musiałem utrzymywać rozmowy do czego się nie nadaje. Nigdy nie byłem duszą towarzystwa dlatego nigdy jej tego nie proponuje. Jestem osobą która lepiej potrafi wyrazić siebie w postaci wiadomości. Mimo wielkich starań podczas pisania nasze rozmowy kończą się w przeciągu 30 - 1,5h .Dochodziło niby do wspólnego oglądania seriali i później jakiś rozmów, później miała problemy z internetem a teraz dziwnie wypalić z takim czymś.

Wzrost 170 jest ok. Nie wiem czy dziwnie. On mnie nie rozumie, ze ludzie extrawertyczni potrzebuja kontaktu z ludzmi poniewaz czuja sie chorzy jak nie wypowiedza czasem miliona slow. A przy Tobie moze malo mowi bo ja oniesmielasz? 

6 minut temu, matias20510 napisał:

I tu właśnie o to chodzi. W tej chwili czuje,ze jest to jednostronna relacja- chociaż próbuje sobie wmówić inaczej.

Fakt, ostatnio malo do Niego mowilam ale to chyba dlatego, poniewaz tesknilam bardzo i wolalabym zeby byl obok, poczuc obecnosc Jego. A nie same tylko rozmowy kolezenskie...

1 minutę temu, Niburdiama napisał:

Wzrost 170 jest ok. Nie wiem czy dziwnie. On mnie nie rozumie, ze ludzie extrawertyczni potrzebuja kontaktu z ludzmi poniewaz czuja sie chorzy jak nie wypowiedza czasem miliona slow. A przy Tobie moze malo mowi bo ja oniesmielasz? 

Nie jestem w stanie tego stwierdzić, raczej wątpię. I nie wiem jak się tego dowiedzieć nie rozmawiając,ale do dotyczy zarówno rozmowy jak i pisania. Ostatnia wiadomość o 9tej . Wczoraj identycznie prócz tego,ze napisała sama jak się czuje . Krótka rozmowa ktora tez była głownie prowadzona przeze mnie 

11 minut temu, oink napisał:

chocby skaly sraly to babka tez ma gadac wykazywac inicjatywe inaczej to strata czasu dla normalnego mezczyzny no szanujmy sie no nie krotka pilka spotykamy sie tak czy nie jak nie to y eba ć

Co do tego to sama raz czy dwa wspomniała,ze mamy się spotkać po tym wszystkim. 

2 minuty temu, matias20510 napisał:

Nie jestem w stanie tego stwierdzić, raczej wątpię. I nie wiem jak się tego dowiedzieć nie rozmawiając,ale do dotyczy zarówno rozmowy jak i pisania. Ostatnia wiadomość o 9tej . Wczoraj identycznie prócz tego,ze napisała sama jak się czuje . Krótka rozmowa ktora tez była głownie prowadzona przeze mnie 

Moze lubi jak dominujesz w rozmowie? 

Ostatnio napisałem,ze cieszę się z tego powodu,ze nie tylko ja muszę rozpoczynać konwersacje i podoba mi się to.Dodatkowo dopisałem,zeby tylko tego nie zmieniała. No ale ... 

16 minut temu, matias20510 napisał:

Co do tego to sama raz czy dwa wspomniała,ze mamy się spotkać po tym wszystkim. 

To super. To dobry znak. 

14 minut temu, matias20510 napisał:

Ostatnio napisałem,ze cieszę się z tego powodu,ze nie tylko ja muszę rozpoczynać konwersacje i podoba mi się to.Dodatkowo dopisałem,zeby tylko tego nie zmieniała. No ale ... 

Moze ja oniesmielasz. A powiedz jak Ona wyglada? 

Ja nie zawsze pisze czy mowie az tyle. Musze tez miec wene. 

Jeśli ja czy ona nie zacznie pisać to nawet do tego nie dojdzie, nadal nie wiem czy napisać. Nie chce się narzucać szczególnie wtedy kiedy ona z kimś rozmawia. Nie umiem kompletnie czytać znaków, ale jakoś 2 czy 3 dni temu po nie pisaniu praktycznie całego dnia napisałem po prostu dobranoc, wtedy odpisała,ze czekała mimo,ze z kimś tam rozmawiała.Głupie,ale ucieszyło.

2 minuty temu, Niburdiama napisał:

Moze ja oniesmielasz. A powiedz jak Ona wyglada? 

Ja nie zawsze pisze czy mowie az tyle. Musze tez miec wene. 

Co do wyglądu tylko ze zdjęć, podoba mi się bardzo.Nawet posiada coś co bardzo mi się podoba mimo,ze nie zalicza się to do wyglądu czyli aparat ortodontyczny, nawet jej o tym napisałem.

1 minutę temu, matias20510 napisał:

Jeśli ja czy ona nie zacznie pisać to nawet do tego nie dojdzie, nadal nie wiem czy napisać. Nie chce się narzucać szczególnie wtedy kiedy ona z kimś rozmawia. Nie umiem kompletnie czytać znaków, ale jakoś 2 czy 3 dni temu po nie pisaniu praktycznie całego dnia napisałem po prostu dobranoc, wtedy odpisała,ze czekała mimo,ze z kimś tam rozmawiała.Głupie,ale ucieszyło.

Jak Ona wyglada? Jaki ma charakter? 

Ekstrawertycy maja tak, ze lubia wir wydarzen, żeby coś sie działo, lubią energię, młyn. A kiedy zostaja calkowicie sami i zalatwia juz wszystkie sprawy, pouprawiaja hobby, rozwina pasje, sport etc. przychodzi czas na higiene umyslowa - spedzenie na rozmowie z kims czasu, kontakt spoleczny, wymiana mysli by nie czuc sie zle, samotnosci, przygnebienia, zeby cos sie dzialo. 

2 minuty temu, matias20510 napisał:

Co do wyglądu tylko ze zdjęć, podoba mi się bardzo.Nawet posiada coś co bardzo mi się podoba mimo,ze nie zalicza się to do wyglądu czyli aparat ortodontyczny, nawet jej o tym napisałem.

Urocze.

To jest blondynka, brunetka? Kolor oczu? Myslales zeby zobaczyc ja poprzez videokonferencje? 

Jak wygląda ? Zwykła dziewczyna, która nie wyróżnia się pewnie jakoś spośród tłumu,  dbająca o siebie.No i tak jak mówiłem bardzo podobna do mnie, czego ona czy ja nie napiszemy to raczej się zgadzamy. Typ introwertyk, tak jak i ja z powodu jakiegos zdarzenia potraciła znajomości choć o tym za wiele tez nie wiem, nastawienie podobne do mnie, najlepiej pojsc spać po szkole żeby dzień jak najszybciej minął.Problemy niby identyczne, m.in spowodowane sytuacją rodzinną chociaż u niej w duzo mniejszym stopniu.

Warto chyba wspomnieć,ze jest 2 lata młodsza, czyli ma 18lat . No i nie mieszkamy w jednym mieście chociaz jak na moje dystans nas dzielący nie jest duzy bo 70 km 

Co jest chwile bo będzie szła na studia czyli to będzie juz ponad 200km, chociaż sam nie wykluczam studiowania w tamtym mieście

2 minuty temu, matias20510 napisał:

Co jest chwile bo będzie szła na studia czyli to będzie juz ponad 200km, chociaż sam nie wykluczam studiowania w tamtym mieście

To fajnie. Moze sie ulozy. 

studia najwcześniej za rok,wiec raczej nie koniecznie

3 minuty temu, matias20510 napisał:

studia najwcześniej za rok,wiec raczej nie koniecznie

Mysle, ze mozecie dac sobie szanse.

Nie pisząc ani nie rozmawiajac moze byc cięzko. Moje uczucia to jedno,dla niej mogę byc zwykłym kolegą i nic tego nie zmieni