Kocham go ale to nie to samo.

Jestem w związku dopiero od roku z nowym partnerem.. Bardzo mnie pociąga i bardzo mi się podoba... Ale od pewnego czasu  jak już dochodzi do zbliżenia to nie czuję zupełnie nic, nie czuję dotyku jestem poprostu zimna.. Bardzo go kocham mam ochotę spędzać z nim każda wolna chwile.. Mam ochotę na seks duża... Jak się całujemy jest fajnie.. Albo jak dotyka moich piersi.. Ale kiedy schodzi niżej.. To zupełnie zero czucia... Myślałam że coś nie tak.. Próbowałam sama.. Przy filmach i wszystko jest jak najbardziej ok.. Zero problemów z orgazmem czy podnieceniem.   Jestem też w 4 mies ciąży... I bardzo często miewam bóle podbrzusza... I często po stosunku czuję dyskomfort czy myślicie ze ten cały,, wstręt '' może być tym spowodowany? 

nie wiem, czym to moze byc spowodowane, ale podczas ciazy przechodzisz zmiany hormonalne. poza tym wstret i neutralnosc to jednak co innego. ogolnie rzecz biorac ludzie w temacie seksu sa dosc mechaniczni. jak sie calujecie i jest fajnie to calujcie sie i bedzie fajnie. no ale oczywiscie musi byc penetracja albo jest cos nie tak, a kazda nowosc jawi sie jako widmo wiecznosci. xd tak samo jak z parami, ktore staraja sie o dziecko i pol roku im nie wychodzi. rozumiem, ze to moze powodowac niechec, poczucie winy, zalamanie albo frustracje, ale de facto oznacza nieograniczone bzykanie bez zapezpieczen. xd a jesli chodzi o ciebie, to moze masz w glowie, ze ciaza i seks jednak nie sa ze soba w parze. w koncu czulosc ci nie przeszkadza, a kopulacja juz tak. wlasciwie po co ci kopulacja, jak juz jestes w ciazy. xd moze nie chcesz sie oddawac ze wzgledu na dziecko. sama kontrolujesz sytuacje, a podczas seksu w jakims stopniu tracisz kontrole nad swoim cialem, ktore w danym momencie jest czyims "mieszkaniem". przynajmniej tak jak znam zycie psychologowie by to tlumaczyli, od siedmiu bolesci. poza tym sama mowisz, ze masz bole podbrzusza, zmienia sie twoje cialo. moze po prostu nie masz ochoty, ale musisz sama sie nad tym zastanowic, nie sposob wyczytac tego z twoich mysli.

teoretycznie w polowie ciazy (tak w 2/3) powinna byc zwyzka libido, ale jak to mowia kazdy organizm sie od siebie rozni

Dnia 12.07.2020 o 14:00, Aggus983 napisał:

Jestem w związku dopiero od roku z nowym partnerem.. Bardzo mnie pociąga i bardzo mi się podoba... Ale od pewnego czasu  jak już dochodzi do zbliżenia to nie czuję zupełnie nic, nie czuję dotyku jestem poprostu zimna.. Bardzo go kocham mam ochotę spędzać z nim każda wolna chwile.. Mam ochotę na seks duża... Jak się całujemy jest fajnie.. Albo jak dotyka moich piersi.. Ale kiedy schodzi niżej.. To zupełnie zero czucia... Myślałam że coś nie tak.. Próbowałam sama.. Przy filmach i wszystko jest jak najbardziej ok.. Zero problemów z orgazmem czy podnieceniem.   Jestem też w 4 mies ciąży... I bardzo często miewam bóle podbrzusza... I często po stosunku czuję dyskomfort czy myślicie ze ten cały,, wstręt '' może być tym spowodowany? 

działać może sfera zmian hormonalnych albo sfera psychologiczna - lęk, że seks może zaszkodzić maluszkowi (jeśli nie świadomy to podświadomy). Niektóre kobiety w ciąży przechodzą takie zmiany hormonalne - zwłaszcza właśnie w pierwszych miesiącach - że ochota na seks lub zdolność przeżywania orgazmu jest mniejsza. Czasami ochota ponownie przychodzi i to często zdwojona w późniejszym okresie ciąży - tak w 7 miesiącu. Z tego co pamiętam to jeśli jest tak to długa gra wstępna jest bardzo pomocna. W sytuacji obaw psychologicznych - czy nie zaszkodzę - dobrze jest najpierw zapytać lekarza ginekologa na co możecie sobie pozwolić. Bywa, że są faktycznie ciąże zagrożone (u mnie tak było) i żadna penetracja nie wchodzi w grę. Jeśli takiego niebezpieczeństwa nie ma można dla większego bezpieczeństwa stosować pozycje, gdzie nie ma nacisku na brzuch a penetracja jest płytsza (np. boczne)