Dziwna relecja

Poznałam chłopaka u znajomych na parapetówce. Potrafiliśmy się dogadać. Napisał do mnie po tym spotkaniu. Mogliśmy pisać dzień i noc. Umówiliśmy sie kilka razy. Wzięłam go na 18 kuzynki niestety okazało się że zna on jedną z moich sióstr ciotecznych, ja miałam powiedziane ze po prostu był z nią na imprezie bo bardzo go prosiła. Stwierdziłam no ok, to było przede mną nie mam się co czepiać. Z czasem dowiadywałam się kolejnych newsów a to że ona nocowała u niego a to że on u niej. I teraz jestem w kropce. Bo jak ja się zapytałam czy się przespali to mnie wyśmiał i powiedział że nie potrzebnie drążę temat. A sam powiedział ze jak ją poznał to kolega do niego mowi dawaj może sie uda, widać ze leci na Cb. A ta moja siostra cioteczna do trudnych dziewczyn nie należy. I odkąd zaczęłam się z nim spotykać wypisuje do niego, snapuje z nim. Jak ostatnio coś o niej napąknełam to od rauz pytał czy coś pisała do mnie. Do tego wszystkiego on jeszcze zaczyna mi robić afery. Nie lubię pokazywać brzucha bo nie należę do szczupłych a on sie na mnie obraził że sie go wstydze i potem musiałam udowadniać że tak nie jest bo tak był obrażony. Źle się czuję z tą sytuacją bo boje sie ze mi w końcu powie ze kochasz mnie to musisz iść ze mna do łóżka. Znamy się ledwie 2 miesiące a on już naciska na jakieś nocowania, co dla mnie jest dużo za wcześnie i bez sensu ponieważ każde z nas ma auto i można chyba do siebie nirmalnie dojeżdżać a nie ledwo się znamy i od razu wskakiwac do łóżka. Nie wiem już co mam myśleć