Slonce 0 Napisano Sierpień 11, 2020 Mąż zginął pół roku temu... Byliśmy razem 14 lat,nierozłączni, na wbrew wszystkim, syn ma 10 lat, nie potrafię żyć bez niego...wyszedl , porostu i miał wrócić, nie radzę sobie z życiem, mam syna jest dla mnie wszystkim... W nim widzę jego... to tak boli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Moi 1 Napisano Styczeń 21, 2021 podnies glowe i do przodu, masz syna i to jest twoja sila... nie pozwol sobie na depresje .. bo bedzie hjeszcze gorzej, dziecko potrzebuje matki, on tez cierpi , nie jestes sama.Wyjdz na spacer, przytul dzieciaka, powiedz mu ze go kochasz i nie jestescie sami, macie siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olek80 29 Napisano Styczeń 22, 2021 Dnia 11.08.2020 o 21:35, Slonce napisał: Mąż zginął pół roku temu... Byliśmy razem 14 lat,nierozłączni, na wbrew wszystkim, syn ma 10 lat, nie potrafię żyć bez niego...wyszedl , porostu i miał wrócić, nie radzę sobie z życiem, mam syna jest dla mnie wszystkim... W nim widzę jego... to tak boli jest mi szalenie przykro, naprawdę, i nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić co czujesz, ... jeśli nie dajesz rady, idź do psychologa, to nie wstyd, masz dla kogo żyć, a depresja to podstępny przeciwnik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach