Spóźniający się okres.. 13 dzień.

Cześć wszystkim,

otóż mam taki o to problem.. Dziewczynie spóźnia się okres, już 13 dzień dziś.
Seks uprawiamy w prezerwatywie, zawsze. Zawsze też przed dojściem wychodzę na zewnątrz. Do tego prezerwatywa nigdy nie pękła. Nie wiem czemu go nie ma, przecież niemożliwym jest żeby była w ciąży. Zawsze po stosunku zalewam gumkę wodą, żeby zobaczyć czy nie było żadnych mikrodziurek, i nigdy nie było. Co przez to rozumieć?
Dziewczyna po 9 dniu braku okresu poszła do ginekolog. Ta powiedziała jej, że okres dostanie (badanie USG dopochwowe). Dzisiaj mija 5 dzień od wizyty i dalej go nie ma..
Co jeszcze?
Dziewczyna skarży się na silne bóle brzucha, tak jakby miały być okresowe ale go nie ma.. Zawsze ma takie bóle przed okresem. Do tego wysyp krostek, które też zawsze towarzyszy okresowi. Jak sami widzicie, jest bardzo dużo przeciwności, żeby była w ciąży - ale moje pytanie brzmi następująco: czy może być w ciąży? Nawet po wizycie u ginekologa i zapewnieniu że dostanie? Mógł się pomylić?
 

Gratuluje będziesz ojcem ❤

Raczej nie jest to możliwe.

Stres też rozregulowuje cały cykl , pewnie na dniach dostanie.

Może wystąpiło jakieś zachwianie, po co te nerwy. Zawsze dziewczyna dla świętego spokoju może sprawdzać owulację na testerze owulacyjnym ze śliny i kłopot z głowy.

no ona dostanie 500+ i alimenty a ty bedziesz sobie na to pracował

dokładnie, stres może jeszcze jakieś inne towarzyszące schorzenia, może utajone to wszystko wpływa na nieregularne krwawienia, ja zamiast prezerwatywy po odstawieniu pigułek miałam diafragmę dopochwową, może tego spróbujcie