Internetowa koleżanka

Witam dziewczyny, nigdy nie pomyślałabym, że cokolwiek tu napiszę, ale powoli wariuje... Mój narzeczony pracuje za granicą, ja jestem tu, w Polsce. Widujemy się na ogół raz w miesiącu, lub rzadziej. Wiele razy przyłapałam go na małych kłamstwach, właściwie mało znaczących, ale kłamstwo to zawsze kłamstwo. Moje zaufanie jest więc mocno ograniczone. Kilka dni temu, kiedy przyjechał na weekend odkryłam, że na aplikacji Discord, która służy do komunikacji podczas gry, gdzie głównie pisze i rozmawia z kumplami, pisał prosząc o włączenie się do gry do pewnej dziewczyny. Niby nie pisał nic szczególnego, ale zwracał się do niej zdrobniale "Olcia". Widząc to wpadłam w szał i odrazu zrobiłam mu o to awanturę, zwłaszcza, że w maju odkryłam, że gra z jakąś dziewczyną, mimo, że wiele razy prosiłam by tego nie robił. Powiedział wtedy, że to tylko raz i napisała kilka wiadomości. Okazało się, że to ta sama osoba i wiadomości było o wiele więcej i to on zawsze wręcz błagał ją żeby z nimi grała. Co prawda ostatnia wiadomość jest z kwietnia 2020. Od tej pory nie mogę sobie z tym poradzić.. Kazałam usunąć mu wszystkie gry i komunikatory, ale on potrafi świetnie klamac.. dodam, że na co dzień jest kochany, ale od początku pandemii, kiedy nie widzieliśmy się kilka miesięcy zrobił się bardziej chłodny. Co robić? 

P.S. na dodatek cały związek to on był zazdrosny, a ja nigdy. Od kilku miesięcy role się odwróciły, przez co dodatkowo dostaje szału..