Partnerka ojca

Hej dziewczyny, mam taki problem. Moj ojciec ma kobiete od kilku lat. Prawie jej nie znam bo nigdy nie mialysmy okazji spedzic ze soba wiecej czasu niz jakies okazje czy rozmowy przez skype, zwlaszcza ze, nie mieszkam w Polsce. Wiem od kilku miesiecy ze maja problemy w zwiazku i nie potrafia sie dogadac. Ta kobieta nawet kiedys do mnie dzwonila z prosba o rozmowe z ojcem. Kilka dni temu poznym wieczorem dzwonila do mnie wyslala smsa z prosba o kontakt bo to bardzo wazne, gdy oddzwonilam nie odbierala wiec zadzwonilam zmartwiona do ojca. On spokojnym glosem odebral mowiac ze Aga chciala ze mna porozmawiac. Powiedziala mi ze ojciec jest bardzo agresywny i nerwowy wobec niej i powinien sie leczyc. Ode mnie oczekiwala ze namowie ojca na szukanie profesionalnej pomocy. Powiedzialam jej ze mnie tam nie ma i nie wiem jaka jest sytuacja zeby obiektywnie ocenic i to decyzja taty i co najwyzej jej jezeli zdecyduje sie poszukac pomocy. Ja to bardzo zirytowalo. Rozmawialam nastepnie z ojcem i mowil ze nic sie nie dzieje kloca sie jak to ludzie. Chodzi o to ze, ja tez jestem w zwiazku wiele lat i raz jest gorzej a raz lepiej ale nie zawracam nikomu glowy ze, z partnerem nie moge sie dogadac. Dzis znow dzwonila i nie oddzwonilam jeszcze bo nawet nie wiem co mam jej powiedziec. Nie chce wyjsc na nieczula ze sie nie interesuje ojcem i jego zdrowiem ale z drugiej strony nie ma mnie tam zeby ocenic obiektywnie czy ojciec jest jakims agresorem i nie panuje nad nerwami ciagle czy juz ma dosc i jedyne gdzie upuszcza nerwy to w klotniach z nia jesli rozumiecie co mam na mysli. Co byscie zrobili w tej sytuacji? Mam pelno swoich problemow na glowie i nie mam kolorowo ale nigdy by mi nie przyszlo do glowy takie zachowanie. Co moge jej powiedziec czy im doradzic? Ojcu juz powiedzialam ze jezeli Adze tak na tym zalezy a jemu na niej to nic nie straci probujac pogadac z kims profesjonalnym. Dzieki z gory za odzew :)