Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Cześć mam 19 lat, od kilku miesięcy usypiam że swoim chłopakiem, mój pierwszy raz był dość mocno bolesny I kilka kolejnych razy również, ponoć ból miał minąć niestsy kilka pierwszych ruchów cholernie boli potem już nie. Uważamy lubrykantów niestsy to nic nie zmienia. Dodam również że mam pewną dolegliwość polegającą na tym że czasem nie wiem czy coś mnie boli czy prawia przypomność. Dodam również że łykam tableki antykoncepcjne. Jakieś rady? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz wynika że seks uprawiasz od niedawna i to może być przyczyna twojego początkowego dyskomfortu podejrzewam też że macie problem z wkładaniem członka i  ,jak piszesz używacie też różnego rodzaju lubrykantów które waszym zdaniem powinny uprzyjemnić i ułatwić penetrację jednak ja uważam że po prostu powinniście stosować dłuższą grę wstępną wtedy będziesz bardziej nawilżona i rozluźniona niż przy różnego rodzaju kremach.

Moim zdaniem jesteś jeszcze po prostu zbyt ciasna z czasem wszystko dojdzie do normy,spróbuj trochę masturbacji wyćwicz swoje ciało .

Pozdrawiam Renata.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

mysle, ze powinnas sie skonsultowac z ginekologiem, moze masz poczatki infekcji i nawet o tym nie wiesz. Albo taka budowe ciala i trzeba inna pozycje dopasowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

na infekcję to nie wygląda, ale takie objawy mogą świadczyć o endometriozie, mnie pod kontem endometriozy badali w szpitalu medicover i wcale nie tak łatwo tą chorobę zdiagnozować, dopiero po sonovaginografi wyszło wszystko jak na dłoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie różne pozycje, ale jeśli to nie minie to po prostu idź na wizytę do ginekologa. Ja np. korzystam z zabezpieczenia diafragma caya i do tego mam żel plemnikobójczy (takie dwa w jednym ten żel). Może też za bardzo stresujesz się, to dopiero początki, jak wynika z tego, co piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×