Cześć , smutno mi a wam?

2 minuty temu, Kulfon napisał:

Tak, szpitale zaczynaja sie przepelniac i tego sie boja.

Pewnie beda polowe szpitale, ale czy sprzetu wystarczy?

6 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Jestem tak wkrwiona że sama bym pogryzła tego wirusa .... Nie mam pojęcia, wydaje mi się to być jak niesmaczny żart bo drogi lądowe nie będą zamykane i przejście po francuskiej stronie ma być za dobę czynne 

Od dawna jest sporo absurdów. Nikt nie przestrzega limitów w komunikacji miejskiej i przedszkolach, ale zamknęli galerie, restauracje i wprowadzili nauczanie zdalne.

1 minutę temu, AZS56 napisał:

Pewnie beda polowe szpitale, ale czy sprzetu wystarczy?

Nie ma sprzętu. Te szpitale to śmiech na sali. Zamiast wykorzystać szkoły (te stare były budowane z planem przekształcenia w szpitale wojskowe), nieukończone szpitale to zimą organizują jakieś namioty...

3 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Od dawna jest sporo absurdów. Nikt nie przestrzega limitów w komunikacji miejskiej i przedszkolach, ale zamknęli galerie, restauracje i wprowadzili nauczanie zdalne.

W De sa przestrzegane, a przedszkola sa teraz znowu zamkniete.

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Nie ma sprzętu. Te szpitale to śmiech na sali. Zamiast wykorzystać szkoły (te stare były budowane z planem przekształcenia w szpitale wojskowe), nieukończone szpitale to zimą organizują jakieś namioty...

Szkoda strzępić ry’ja na to wszystko. Jak czytam cokolwiek o covidzie albo słyszę to mi się rzy’gać chce. Dla rozluźnienia polecam oglądać Makłowicza, przepisy świąteczne. 

Przed chwilą, AZS56 napisał:

W De sa, a przedszkola sa teraz znowu zamkniete.

Mówię o Polsce. Są u nas limity, ale nikt ich nie przestrzega ani nie pilnuje, by były przestrzegane. 

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Mówię o Polsce. Są u nas limity, ale nikt ich nie przestrzega ani nie pilnuje, by były przestrzegane. 

Tutaj kierowca wpuszcza tylko polowe pasazerow na miejsca siedzace i koniec.

Przed chwilą, AZS56 napisał:

Tutaj kierowca wpuszcza tylko polowe pasazerow na miejsca siedzace i koniec.

U mnie w mieście patologia siada tam gdzie nie wolno i jeszcze mają czelność się wydzierać jak ktoś im uwagę zwróci. 

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

U mnie w mieście patologia siada tam gdzie nie wolno i jeszcze mają czelność się wydzierać jak ktoś im uwagę zwróci. 

Tutaj jest krotka pilka, jak komus cos nie pasuje to kierowca od razu wzywa policje, a mandat Covidowy podniesli do 500 Euro.

1 minutę temu, AZS56 napisał:

Tutaj jest krotka pilka, jak komus cos nie pasuje to kierowca od razu wzywa policje, a mandat Covidowy podniesli do 500 Euro.

Prawidłowo, tak powinno być. 

3 minuty temu, KorpoSzynszyla napisał:

To ja wam powiem jak to u nas z służbami działa, z własnego doświadczenia:

Najpierw zjawia się straż pożarna, potem policja a na końcu pogotowie

coś jest na rzeczy ...

Straz pozarna to rozumiem, do gaszenia pozaru i wycinania ofiar, policja do ustalenia przyczyny wypadku, ale ze pogotowie na koncu? To moze juz nie byc kogo ratowac.

nic nie mówicie, ja mam kwarantanne  cale swieta i sylwester sama!! dopiero 3 dni, a już o tym mysle jak o wyroku samotnosci

muszą być lepsze, w ogóle cały rok 2021 to moja nadzieja, bo ten od lutego to szczerze jedno wielkie pasmo rozczarowan zakończone dokładnie tak samo w dodatku... 

4 minuty temu, lorahille napisał:

nic nie mówicie, ja mam kwarantanne  cale swieta i sylwester sama!! dopiero 3 dni, a już o tym mysle jak o wyroku samotnosci

Jak się czujesz?

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Jak się czujesz?

poki co ogólnie dobrze, mam co prawda migrene i bol miesni, wiec cale dnie leze, duzo pije i to wszystko, sprawdzam co jakiś czas jak węch i smak przy mniej intensywnych rzeczach, na razie tu jest bez zmian i oddechowo też okej

2 minuty temu, lorahille napisał:

poki co ogólnie dobrze, mam co prawda migrene i bol miesni, wiec cale dnie leze, duzo pije i to wszystko, sprawdzam co jakiś czas jak węch i smak przy mniej intensywnych rzeczach, na razie tu jest bez zmian i oddechowo też okej

Masz zapasy jedzenia?

1 minutę temu, agent of Asgard napisał:

Masz zapasy jedzenia?

mam  na szczescie sasiadki mam cudowne!! chodzi tez dzielnicowy rano i przez domofon pyta, czy potrzebuje cos z zabki, bo moze kupic 

Bennie, znowu temat zablokowany?

Edit: Ale Boni chyba nie jest moją matką? Może ewentualnie być moją złą macochą...

12 minut temu, agent of Asgard napisał:

Bennie, znowu temat zablokowany?

Edit: Ale Boni chyba nie jest moją matką? Może ewentualnie być moją złą macochą...

Jest Twoją matką przykro mi... Wiem, że nie chciałeś się przyznawać do niej tato ale tak wyszło. 
 

przemek w nocy się nawet ze mna pożegnał na ‚dobranoc peeedale’, a dziś już blokuje tematy 

Cześć Wam wszystkim!

Mnie dziś smutno. Nici z Sylwestra na zachodnim wybrzeżu i jestem do cna spłukana. Chyba sprzedam rower. Mam dwa, nie ma dramatu, ale trochę boli

4 minuty temu, Bennie1 napisał:

Jest Twoją matką przykro mi... Wiem, że nie chciałeś się przyznawać do niej tato ale tak wyszło. 
 

przemek w nocy się nawet ze mna pożegnał na ‚dobranoc peeedale’, a dziś już blokuje tematy 

Wobec tego nie przyznaję się. Jestem adoptowany!!!

3 minuty temu, Rubia napisał:

Cześć Wam wszystkim!

Mnie dziś smutno. Nici z Sylwestra na zachodnim wybrzeżu i jestem do cna spłukana. Chyba sprzedam rower. Mam dwa, nie ma dramatu, ale trochę boli

Cześć, ale beznadzieja  Zawsze znajdzie się coś co można sprzedać i niekoniecznie musi być to rower. No chyba, ze potrzebujesz więcej gotówki, a jest jej wart... 

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Wobec tego nie przyznaję się. Jestem adoptowany!!!

Zaje’bisty avatar Babcia fajna jest, trochę rubacha ale inteligenta. 

5 minut temu, Rubia napisał:

Cześć Wam wszystkim!

Mnie dziś smutno. Nici z Sylwestra na zachodnim wybrzeżu i jestem do cna spłukana. Chyba sprzedam rower. Mam dwa, nie ma dramatu, ale trochę boli

Witaj, Rubio. Nie masz oszczędności?
Jeśli sprzedasz rower, będziesz miała więcej miejsca.

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

Zaje’bisty avatar Babcia fajna jest, trochę rubacha ale inteligenta. 

Postanowiłem wprowadzić trochę świątecznej atmosfery.

Mi się sylwester zamienił w randkę no chyba, że się przedrzemy do jakichś znajomych. Szkoda, bo lubię błyszczeć w sylwestra.

2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Postanowiłem wprowadzić trochę świątecznej atmosfery.

Od razu czuć ducha świąt na kafeterii.

1 minutę temu, Bennie1 napisał:

Mi się sylwester zamienił w randkę no chyba, że się przedrzemy do jakichś znajomych. Szkoda, bo lubię błyszczeć w sylwestra.

Koleżanka się wystraszyła?

Zrób to co ja: posyp się brokatem.

Przed chwilą, agent of Asgard napisał:

Koleżanka się wystraszyła?

Zrób to co ja: posyp się brokatem.

Powiedziała, że zostanie w domu rodzinnym na sylwestra. Trochę szkoda ale cóż. Wystroić się zawsze można. 

4 minuty temu, Bennie1 napisał:

Powiedziała, że zostanie w domu rodzinnym na sylwestra. Trochę szkoda ale cóż. Wystroić się zawsze można. 

Miał do mnie wpaść przyjaciel, ale jest na kwarantannie.