Auri 0 Napisano Grudzień 29, 2020 Uprawiałam seks bez zabezpieczenia. Jednak w momencie wytrysku, w ostatniej chwili niespodziewanie wyszedł. Nie wiem czy cały wytrysk czy tylko część wylądował na moim podbrzuszu. PRZYPUŚĆMY, ŻE NIC SIĘ TAM SAMO NIE DOSTAŁO. Jednak od razu poszłam do łazienki wzięłam to na palce i włożyłam sobie do pochwy (za zgodą obu stron). Dodam, że według aplikacji kalendarzyk miesiączkowy był to mój najpłodniejszy dzień w miesiącu. Czy mogło dojść do zapłodnienia mimo, że wytrysk był na moje podbrzusze? Mam jednak nadzieję, że chociaż troszkę dostało się do środka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
xenia9 28 Napisano Grudzień 29, 2020 Hmm no teoretycznie jakaś tam szansa jest... Generalnie sama aplikacja kalendarzyk to tak też może pokazywać niedokładnie. Lepiej testerem owulacyjnym na śline sprawdzać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Auri 0 Napisano Grudzień 29, 2020 Czuję też sama po sobie, że płodne raczej są. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
helena188 13 Napisano Grudzień 30, 2020 możliwość jest ale znikoma, jeśli sama sobie wyliczasz dni płodne to znaczy, że nie ma pewnosci co do prawidlowości, najlepiej posiłkować się testerem owulacji ze śliny lub komputerem cyklu, powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Anka94 29 Napisano Grudzień 31, 2020 Jasne to dobrze, że wyczuwasz kiedy masz dni płodne, ale czasem coś się przesuwa, a urządzenia kontrolujące owulacje wyłapują wahania. Ja tam używam cyclotestera, mimo że potrafię wyliczać sama Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach