Czy świadkowej wypada pójść samej

Jakiś czas temu została poproszona przez koleżankę o świadkowanie. Nie byłam z tego powodu zadowolona, jednak zgodziłam się z powodu ogromnej sympatii do koleżanki. Muszę dodać, że jestem samotną 25 latką, nie mam nikogo o czym koleżanka bardzo dobrze wie. Zaproponowała, żebym dla towarzystwa wzięła sobie koleżankę na to wesele. Świadek będzie z narzeczoną, a ja wybieram się sama. Zastanawiam się czy bardzo będzie rzucało się w oczy to, że będę sama, jak to będzie wyglądało itp. Uprzedzam pytania: Nie nie mam żadnego kolegi do towarzystwa, wszyscy znajomi już w związkach, nie klasnę i nie wytrzasnę nikogo.

W sumie jak już się zadeklarowałaś to cóż więcej Ci pozostaje, możesz pójść sama albo faktycznie zaproś kogoś tak dla towarzystwa... 

2 minuty temu, marawstala napisał:

W sumie jak już się zadeklarowałaś to cóż więcej Ci pozostaje, możesz pójść sama albo faktycznie zaproś kogoś tak dla towarzystwa... 

Wyjścia już nie mam, ale czym bliżej wesela tym bardziej się tym stresuję. 

3 minuty temu, aule napisał:

Wyjścia już nie mam, ale czym bliżej wesela tym bardziej się tym stresuję. 

Wierzę .) może jednak zaproś kogoś wtedy będzie Ci raźniej no chyba, że będzie tam więcej osób które już znasz...

Sytuacja idealna wręcz dla singla! Świadkowanie. Dużo czasu spędzisz w towarzystwie świadka. Nie wiem czym tu się stresować.  Bardzo dziwne przekonanie, że zawsze trzeba iść Z KIMŚ, myślałam, że to już przeżytek. Dwa razy poszłam z ,,byle kim" bo nie miałam z kim. I wiesz co? Nigdy nie najadłam się tyle wstydu co wtedy. Dramat. Po tych sytuacjach zmieniłam myślenie, zwłaszcza, że coraz więcej osób przychodzi sama na różnego rodzaju uroczystości. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą, uśmiech i głowa do góry  

Dość skompikowana sytuacja. Można kogoś jeszcze szukać, po prostu...dla towarzystwa. Pewnie że sama możesz pójść to nic takiego Chodzi o to żeby umilić sobie pobyt na czas wesela Powodzonka

Dnia 19.01.2021 o 12:39, kasiakasia123 napisał:

Sytuacja idealna wręcz dla singla! Świadkowanie. Dużo czasu spędzisz w towarzystwie świadka. Nie wiem czym tu się stresować.  Bardzo dziwne przekonanie, że zawsze trzeba iść Z KIMŚ, myślałam, że to już przeżytek. Dwa razy poszłam z ,,byle kim" bo nie miałam z kim. I wiesz co? Nigdy nie najadłam się tyle wstydu co wtedy. Dramat. Po tych sytuacjach zmieniłam myślenie, zwłaszcza, że coraz więcej osób przychodzi sama na różnego rodzaju uroczystości. Trzeba żyć w zgodzie ze sobą, uśmiech i głowa do góry  

Oby tak było. Dziękuję za słowa otuchy. 

3 godziny temu, monikapp25 napisał:

Dość skompikowana sytuacja. Można kogoś jeszcze szukać, po prostu...dla towarzystwa. Pewnie że sama możesz pójść to nic takiego Chodzi o to żeby umilić sobie pobyt na czas wesela Powodzonka

Właśnie też się boję, że będę siedziała jak kołek

Oczywiście, że tak. Nikt Ci nie rozkaże, natomiast z drugiej strony było by raźniej i milej w towarzystwie. Jeśli nie masz kolegi to na siłę nie ma co szukać, takie moje skromne zdanie. Pozdrawiam!

Na siłę nie szukaj kochana, idź sama i baw się dobrze!

Oczywiście, że możesz iść sama! Moim zdaniem nie ma żadnego przymusu żeby zjawić się z partnerem.

Ja myślę że skoro Twoja przyjaciółka tak bardzo Cię lubi, że chciała żebyś została jej świadkową, to dla czego pośród swojej rodziny, znajomych nie "znajdzie dla Ciebie pary"? Porozmawiaj o tym ze znajomą, może w rodzinie jej narzeczonego albo wśród jego znajomych będzie ktoś wolny. To nie wstyd, że Ty też chcesz się dobrze bawić :) 

JakTy sobie dziewczyno wyobrażasz, przecież to wstyd na całego