Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
zameczek51

Milczenie po seksie

Polecane posty

Hej, 

to od stycznia z przerwami mam kontakt z pewnym chłopakiem. Jest bardzo uczuciową i emocjonalną osobą, jego poprzedni związek nie był fajny i po nim ma obawy, co do nowej relacji, że po raz kolejny ktoś go zrani. Raz zerwał naszą znajomość, ale postanowiłam z nim pogadać i dowiedzieć się czemu powiedziałam mu o paru rzeczach z mojego życia, na co on mi odpowiedział, że nie wie czy angażować się w naszą znajomość i ma mętlik w głowie, chce sobie wszystko ogarnąć. Widzi, że jestem inną osobą niż jego poprzednia dziewczyna, mam inne podejście do życia, ale ma do mnie zbyt duży szacunek i nie chce mnie skrzywdzić, ale boi się tego zranienia i, że coś się zepsuje/nie wyjdzie między nami. Dałam mu czas i powiedziałam, że jeśli coś przemyśli to niech da znać, odezwał się po 2 tygodniach milczenia i spotkaliśmy się. O dziwo zaskoczył mnie, bo bardziej widziałam jego otwartość na spotkaniu i nie było dystansu między nami, a zaproponował jeszcze 2 spotkania w międzyczasie. I wyszłoby tak, że 3 dni pod rząd byśmy się widzieli, koniec końców wyszły tylko 2 spotkania i na tym ostatnim przespaliśmy się ze sobą. On nie ukrywam przez poprzedni związek myślał, że od razu do tego między nami dojdzie, a musiał troszkę poczekać. Na spotkaniu właśnie powiedział mi, że chce myśleć pozytywnie, widzi, ze jego poprzedni związek nie miał prawa istnieć i nie chce przyspieszać/niech wszystko się toczy swoim rytmem, bo nie chce powtórzyć błędów. 

Ok rozumiem to i powiedziałam, że to dla mnie nie problem i naprawdę nie widzę nic złego w po spotykaniu się i potem zdecydowaniu co dalej. Tylko tak ostatni raz widzieliśmy się w week, doszło między nami do seksu, było naprawdę dobrze i został zaspokojony, ale rano jak się obudziliśmy to znowu był taki zdystansowany. Gadaliśmy coś tam, ale wyczułam jakąś zmianę w nim i w sumie się nie odezwał do mnie. Wczoraj ja do niego napisałam, chwilkę pogadaliśmy i potem już mi nic nie odpisał... Nie rozumiem tego, że jednego tygodnia chce się spotykać 3 dni, a następnego totalnie olewa...bo dla mnie to nie problem napisanie "mam armagedon w pracy, jak będę miał wolny czas to się odezwę", czy "muszę coś uporządkować/przemyśleć jeszcze, daj mi parę dni na ogarnięcie tego". 

Jak to interpretować? Zdarza się Wam tak zachowywać po seksie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benniee

Ja po seksie mowie głupoty typu omawianie wielkości uszu Jerzego Urbana. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, zameczek51 napisał:

Hej, 

to od stycznia z przerwami mam kontakt z pewnym chłopakiem. Jest bardzo uczuciową i emocjonalną osobą, jego poprzedni związek nie był fajny i po nim ma obawy, co do nowej relacji, że po raz kolejny ktoś go zrani. Raz zerwał naszą znajomość, ale postanowiłam z nim pogadać i dowiedzieć się czemu powiedziałam mu o paru rzeczach z mojego życia, na co on mi odpowiedział, że nie wie czy angażować się w naszą znajomość i ma mętlik w głowie, chce sobie wszystko ogarnąć. Widzi, że jestem inną osobą niż jego poprzednia dziewczyna, mam inne podejście do życia, ale ma do mnie zbyt duży szacunek i nie chce mnie skrzywdzić, ale boi się tego zranienia i, że coś się zepsuje/nie wyjdzie między nami. Dałam mu czas i powiedziałam, że jeśli coś przemyśli to niech da znać, odezwał się po 2 tygodniach milczenia i spotkaliśmy się. O dziwo zaskoczył mnie, bo bardziej widziałam jego otwartość na spotkaniu i nie było dystansu między nami, a zaproponował jeszcze 2 spotkania w międzyczasie. I wyszłoby tak, że 3 dni pod rząd byśmy się widzieli, koniec końców wyszły tylko 2 spotkania i na tym ostatnim przespaliśmy się ze sobą. On nie ukrywam przez poprzedni związek myślał, że od razu do tego między nami dojdzie, a musiał troszkę poczekać. Na spotkaniu właśnie powiedział mi, że chce myśleć pozytywnie, widzi, ze jego poprzedni związek nie miał prawa istnieć i nie chce przyspieszać/niech wszystko się toczy swoim rytmem, bo nie chce powtórzyć błędów. 

Ok rozumiem to i powiedziałam, że to dla mnie nie problem i naprawdę nie widzę nic złego w po spotykaniu się i potem zdecydowaniu co dalej. Tylko tak ostatni raz widzieliśmy się w week, doszło między nami do seksu, było naprawdę dobrze i został zaspokojony, ale rano jak się obudziliśmy to znowu był taki zdystansowany. Gadaliśmy coś tam, ale wyczułam jakąś zmianę w nim i w sumie się nie odezwał do mnie. Wczoraj ja do niego napisałam, chwilkę pogadaliśmy i potem już mi nic nie odpisał... Nie rozumiem tego, że jednego tygodnia chce się spotykać 3 dni, a następnego totalnie olewa...bo dla mnie to nie problem napisanie "mam armagedon w pracy, jak będę miał wolny czas to się odezwę", czy "muszę coś uporządkować/przemyśleć jeszcze, daj mi parę dni na ogarnięcie tego". 

Jak to interpretować? Zdarza się Wam tak zachowywać po seksie? 

Mi nie, bo nie chadzam do łóżka z osobami, na których mi nie zależy.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, agent of Asgard napisał:

Mi nie, bo nie chadzam do łóżka z osobami, na których mi nie zależy.

Stąd troszkę go "powstrzymywałam" i teraz do seksu doszło między nami. Sam się odezwał, że wszystko przemyślał chce to naprawić, był jakiś zaangażowany a teraz znowu takie wycofanie...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, zameczek51 napisał:

Stąd troszkę go "powstrzymywałam" i teraz do seksu doszło między nami. Sam się odezwał, że wszystko przemyślał chce to naprawić, był jakiś zaangażowany a teraz znowu takie wycofanie...

Sama mówiłaś, że miał takie doświadczenia, że kiedy się z kimś spotykał, szybciej dochodziło do seksu. Nie ma problemu z tym, żeby z Tobą spać, tylko z tym, aby Waszą relację nazywać związkiem. Wnioski wyciągnij sama. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, zameczek51 napisał:

Stąd troszkę go "powstrzymywałam" i teraz do seksu doszło między nami. Sam się odezwał, że wszystko przemyślał chce to naprawić, był jakiś zaangażowany a teraz znowu takie wycofanie...

Przejmujesz się doopkiem?

Niech spada na drzewo a ty żyj i baw się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Kulfon napisał:

Olewal Cie przed seksem to i olewa po seksie.

Najbardziej prawdopodobne.

 

5 godzin temu, agent of Asgard napisał:

jego poprzedni związek nie był fajny i po nim ma obawy, co do nowej relacji, że po raz kolejny ktoś go zrani

Typowa ściema - mówił tak byś nie ścigała go gdy już Cię zdobędzie i pójdzie szukać następnej zdobyczy.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, AntyBazyl napisał:

Niech się bawi, ale bez dawania doopy byle komu, bo jak widać jej to nie służy. 

Coooo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Benniee
5 minut temu, Kulfon napisał:

Ja sie zwykle idę umyć 🤣 nie ma romantycznego lezenia w lozku, lecimy razem do łazienki, dwa golasy.

Umyc się tez warto ale ja niekiedy lubię tak romantyzować czynności fizjologiczne. Szczególnie gadaniem głupot. 😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×