Sandra070998 0 Napisano Kwiecień 11, 2021 Witam wszystkich, Jestem tu nowa, i mam pytanie. W listopadzie zmarł mój ukochany dziadek, przed Bożym Narodzeniem wszystko się zaczęło. Codziennie nowe objawy dusznosc, omdlenia, wysokie tętno nawet 140 uderzeń na minutę. Szukając przyczyny wiadomo- podstawowe wyniki w normie oprócz tsh nieznacznie podwyższonego 5,6. Więc biegiem do endokrynologa, lekarz stwierdził że tak nieznacznie podwyższone TSH dawać takich objawów nie powinno. Leków nie przypisał, bo "Nie chce iść na skróty" Zasugerował nerwicę (zaburzenia lękowe na skutek żałoby). Zrobiłam jeszcze ekg, generalnie w normie jak na osobę młoda i szczupla (23lata). Generalnie 3 lekarzy zgodnie powiedziało to samo więc udałam się do psychiatry. Przepisany Nexpram którego nie biorę bo się próbuje do tego zebrać. Ochlonelam, zrozumiałam że wszystko siedzi w głowie i trzeba z pewnymi rzeczami się pogodzić. Dusznosci lekko ustały, zaczęło być lepiej. Nagle ogromny ból rąk, symetrycznie na lewym i prawym przedramieniu strach, panika. W miejscu tych guzkow wyczuwalnych tylko palcami na jednym z nich zrobiła się żółta plama. Szczerze mówiąc jestem przerażona. Biorę jeszcze tabletki antykoncepcyjne, magnez, wit D. Czy kros sie z czyms takim.spotkal? Czy moze to byc jakies zapalenie skóry? Sprawdzając w Googlach wiadomo co wyszło- rak,rak, rak. Do jakiego lekarza się udać Proszę o wasze opinie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach