Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Majaraja

Rozstanie z uzależnionym. Czy słusznie?

Polecane posty

Jesteśmy razem 9 lat i mamy 6 letnie dziecko. Od półtora roku bardzo dużo czasu spędzał na giełdzie. Wpłacał drobne kwoty. Coś tam wypłacał. Jednak od około pół roku, sumy były coraz większe, więcej czasu spędzał na sprawdzaniu notowań. 

Miesiąc temu odkrylam, że wpłacił 4 tysiące, które pozyskał z chwilówki. Pokłóciliśmy się, obiecał, że wypłaci więcej i spłaci wszystko. W tym miesiącu twierdził, że spłacił wszystko i zostało mu z tego ponad tysiąc. Jednak zauważyłam, że znów większą część dnia spędza z nosem w telefonie. Postanowiłam sprawdzić w nocy jego konto bankowe. Zaciągnął pożyczek na około 6 tysięcy i wpłacił wszystko na giełdę. Stwierdziłam - dość. Myślałam o tym już miesiąc temu, ale kropla przelała. 

Poszukałam mieszkania na wynajem, obejrzałam, podpisałam umowę, wpłaciłam kaucję i się wyprowadzam. 

Nie wiem czy dobrze postąpiłam, czy niezbyt pochopnie. Mam wyrzuty sumienia. Wiem, że może być to syndrom współuzależnienia, tłumacze go. 

Oboje pracujemy. Jestem niezależna finansowo, jednak starczy mi tylko na zwyczajne utrzymanie się. Boje się, że w razie pilnej potrzeby finansowej, np awarii auta nie poradzę sobie. 

Poradźcie coś proszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Majaraja napisał:

Jesteśmy razem 9 lat i mamy 6 letnie dziecko. Od półtora roku bardzo dużo czasu spędzał na giełdzie. Wpłacał drobne kwoty. Coś tam wypłacał. Jednak od około pół roku, sumy były coraz większe, więcej czasu spędzał na sprawdzaniu notowań. 

Miesiąc temu odkrylam, że wpłacił 4 tysiące, które pozyskał z chwilówki. Pokłóciliśmy się, obiecał, że wypłaci więcej i spłaci wszystko. W tym miesiącu twierdził, że spłacił wszystko i zostało mu z tego ponad tysiąc. Jednak zauważyłam, że znów większą część dnia spędza z nosem w telefonie. Postanowiłam sprawdzić w nocy jego konto bankowe. Zaciągnął pożyczek na około 6 tysięcy i wpłacił wszystko na giełdę. Stwierdziłam - dość. Myślałam o tym już miesiąc temu, ale kropla przelała. 

Poszukałam mieszkania na wynajem, obejrzałam, podpisałam umowę, wpłaciłam kaucję i się wyprowadzam. 

Nie wiem czy dobrze postąpiłam, czy niezbyt pochopnie. Mam wyrzuty sumienia. Wiem, że może być to syndrom współuzależnienia, tłumacze go. 

Oboje pracujemy. Jestem niezależna finansowo, jednak starczy mi tylko na zwyczajne utrzymanie się. Boje się, że w razie pilnej potrzeby finansowej, np awarii auta nie poradzę sobie. 

Poradźcie coś proszę. 

No niestety nie powinien do giełdy podchodzić na kredyt. Wytłumacz mu, że najpierw spłata zobowiązan, później fundusz awaryjny, poduszka bezpieczeństwa i dopiero oszczędności nowe można by inwestować.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 godziny temu, Majaraja napisał:

Jesteśmy razem 9 lat i mamy 6 letnie dziecko. Od półtora roku bardzo dużo czasu spędzał na giełdzie. Wpłacał drobne kwoty. Coś tam wypłacał. Jednak od około pół roku, sumy były coraz większe, więcej czasu spędzał na sprawdzaniu notowań. 

Miesiąc temu odkrylam, że wpłacił 4 tysiące, które pozyskał z chwilówki. Pokłóciliśmy się, obiecał, że wypłaci więcej i spłaci wszystko. W tym miesiącu twierdził, że spłacił wszystko i zostało mu z tego ponad tysiąc. Jednak zauważyłam, że znów większą część dnia spędza z nosem w telefonie. Postanowiłam sprawdzić w nocy jego konto bankowe. Zaciągnął pożyczek na około 6 tysięcy i wpłacił wszystko na giełdę. Stwierdziłam - dość. Myślałam o tym już miesiąc temu, ale kropla przelała. 

Poszukałam mieszkania na wynajem, obejrzałam, podpisałam umowę, wpłaciłam kaucję i się wyprowadzam. 

Nie wiem czy dobrze postąpiłam, czy niezbyt pochopnie. Mam wyrzuty sumienia. Wiem, że może być to syndrom współuzależnienia, tłumacze go. 

Oboje pracujemy. Jestem niezależna finansowo, jednak starczy mi tylko na zwyczajne utrzymanie się. Boje się, że w razie pilnej potrzeby finansowej, np awarii auta nie poradzę sobie. 

Poradźcie coś proszę. 

Ja myślę że nie powinnaś związku skreślić ze względu na takie kwoty jak 4-6-10tys bo to naprawdę nie jest pieniądz. Tak jak pisze Anastazja przetłumacz mu bo sobie narobi długów. Jako sposób na dorobienie do budżetu domowego nie mając podstaw to nigdy nie wychodzi i zawsze się źle kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 godzinę temu, Anastazja 94 napisał:

Niestety świeczek itp trzeba na bieżąco pilnować.  Nic dziwnego że nosem w tym siedzi - gra się toczy o nie małe pieniądze.  Tak sądzę.   

Dla niego nie małe dlatego nie powinno go tam być. Ja taką kwotę to bym zapomniał że zostawiłem albo raz w tygodniu zobaczył na telefonie. To tylko dowodzi, że porwał się z motyka na słońce. Przeżywa więcej czasu nerwów i utraty zdrowia rodziny niż to warte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mój też wypłacał i to też nie małe kwoty. Nie chcę trzasnąć drzwiami i urwać kontaktu. Że względu na pracę dogadaliśmy się o opiece naprzemiennej nad dzieckiem, także i tak będziemy codziennie się widywać. Do gardeł sobie nie skaczemy. 

 

Problem nie tkwi tylko w giełdzie. Gdy byłam w ciąży, on przewalał prawie całą wypłatę w kasynie. Wywaliłam jego rzeczy na ulicę, doznał szoku i był spokój aż do momentu gieldy. 

Problem w tym, że od dłuższego czasu nam się nie układało. 

Siedzimy oboje w jednej branży, w której się uzupełniamy. To jest myśl na przyszłość, żeby rozkręcić interes. On jednak jest zbyt leniwy. Gdy zrobiłam projekt i plan wykonania pierwszego produktu, walnął to na szafkę i zapomniał.

Jest niesamowicie "nie robotny" w domu, przy domu, na działce nic zrobi. Nakupowalam materiały, na które wydałam nie małą sumę. Wszystko leży i marnieje. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×