Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Mimi25

Nie chce powiedzieć gdzie był

Polecane posty

5 godzin temu, Mimi25 napisał:

Pytanie głównie do panów .

Mój facet zawsze mówił mi gdzie wychodzi , z kim i co będzie robił , zawsze też mówił , o której mniej więcej będzie wracał do domu .(tak samo jak ja mu zawsze mówię gdzie idę i co będę robić ) Ostatnio jednak powiedział , że wychodzi z kolegą, ale nie powiedział mi gdzie i co będą robić , nie dał też znać , o której mniej wiecej wróci do domu. Nie było go cztery godziny i wrócił do domu późno w nocy. Następnego dnia podjęłam z nim rozmowę i powiedziałam mu , że nie mam nic przeciwko , żeby wychodził z kolegami , ale mógłby mówić gdzie idzie i co będzie robił , a nie wraca późno w nocy jak gdyby nigdy nic i nawet nie wiem co robił . Powiedział mi tylko ,,dobrze" , ale nie chce powiedzieć gdzie był i już nie wrócił do tematu. Przyszedł tylko po jakimś czasie przytulić się do mnie i nic więcej nie powiedział. Nie wiem co o tym sądzić , bo nigdy wcześniej się tak nie zachowywał.

byli na panienkach to chyba nie będzie się z tego spowiadał, czego nie wiesz to cie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Mimi25 napisał:

Tego się obawiałam , bo nawet rano jak wstał to pierwsze co to jak nigdy poszedł się wykąpać i się wypachnił, a tak to raczej perfum nie używa ... 

chce zmyć zapach innej baby po nocnej balandze, bo przecież to od razu inna kobieta wyczuje że to zapach innej, myśl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, on.TylkoNaChwilę napisał:

Kurde, to jest rada przeciętnego użytkownika kafeterii. Po co dorosłe osoby mają robić takie cyrki i zachowywać się jak dzieci? On zrobił tak, to teraz Ty zrób tak i zobacz reakcję... Przez to się rozejdą a nie pogodzą.

Do mnie też nie przemawia takie robienie sobie na złość . 

Wyjaśniłam mojemu facetowi , że po prostu może się martwiłam , bo to było do niego niepodobne , żeby nie powiedzieć gdzie wychodzi i o której wróci , a długo się nie odzywał . 

Stwierdził , że jak chciałam to mogłam zadzwonić jak był na wychodnym .

Wyjaśniłam mu , że nie chce by wyglądało to jak kontrolowanie go . Tylko to , że ja jestem uczciwa wobec niego i mówilam zawsze gdzie idę , on zresztą jak szedł do kolegi też zawsze uprzedzał . 

W końcu powiedział mi , że tym razem poszli do knajpki wypić .

Powiedziałam mu , że nie rozumiem czemu zrobił z tego taka tajemnice , bo przecież zawsze sobie mówiliśmy gdzie wychodzimy . Pozatym przecież nie zrobiłabym mu awantury , że tym razem poszli do knajpki wypić , a nie do domu jego kolegi . 

Ostatecznie obiecał , że w takim razie będzie mówił za każdym razem gdzie wychodzi i z kim . 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Margo napisał:

Na zaręczyny za wcześnie bo mieszkacie dopiero 3 m-ce razem, a na dziecko był już czas? 

Jak się z kimś mieszka to się mówi gdzue się wychodzi i o której wróci o nie ma to nic wspólnego z kontrolą. 

ja to się dziwie że oni nie wychodzą razem, tylko facet się szwęda gdzieś z kumplem gdy w domu ma praktycznie żone i dziecko, troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pewnie gdybym zrobiła tak samo to sam nie byłby zadowolony z tego faktu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, robięjaklubię napisał:

Niewola? A ktoś go zmusza z nią być?

Było nie robić sobie dzieciaka. Powinna go zostawić z tym dzieciakiem na stałe i niech dziecku tłumaczy, że tatuś ma wychodne bo ma wolność osobistą.

może to ona go wrobiła w dziecko aby go przytrzymać przy sobie? skąd wiesz jaka sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, Mimi25 napisał:

Zostawiłam , bo odkryłam w końcu powód nie układania się w naszym małżeństwie, a mianowicie to , że moj były mąż uganiał się też za mężczyznami , co wiele wyjaśniło .

No to niezle, a taki zazdrosnik byl. 

No ale teraz jestes z tym facetem co byc tak zakochany? Musisz powiedziec, ze dziwnie sie czujesz z tym ze nagle przrstal byc z toba szczery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, szym pans napisał:

może to ona go wrobiła w dziecko aby go przytrzymać przy sobie? skąd wiesz jaka sytuacja

Ja mam dziecko z poprzedniego związku i on ma córkę z poprzedniego związku . 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Lolka1975 napisał:

No to niezle, a taki zazdrosnik byl. 

No ale teraz jestes z tym facetem co byc tak zakochany? Musisz powiedziec, ze dziwnie sie czujesz z tym ze nagle przrstal byc z toba szczery...

Wyjaśniłam mu już wszystko na spokojnie i skwitował , że jak chce to może mnie tam zabrać i równie dobrze mogę zapytać barmana z kim był i co robił xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, robięjaklubię napisał:

Niewola? A ktoś go zmusza z nią być?

Było nie robić sobie dzieciaka. Powinna go zostawić z tym dzieciakiem na stałe i niech dziecku tłumaczy, że tatuś ma wychodne bo ma wolność osobistą.

Ale to nie jest dziecko tego faceta. Mieszkaja razem bardzo krotko i pewnie facet jeszcze calkiem nie zaakceptowal malego, w dodatku autorka pisze, ze jest juz jest dla niego surowy. Moze tez autorka sie boi go z nim zostawic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Trzeba czasem to powiedzieć, bo jemu nawet nie przyjdzie do głowy że mogłabyś coś takiego zrobić bo jak to?

No tak , a pewnie gdybym tak zrobiła to też by się zastanawiał dlatego to ukrywam gdzie byłam .. i też zdarzało mu się pisać co u mnie jak się bawię itd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Mimi25 napisał:

Ostatecznie obiecał , że w takim razie będzie mówił za każdym razem gdzie wychodzi i z kim . 

Czyli w sumie już problem został zażegany. Chyba, że znów taka sytuacja się powtórzy, czego Ci nie życzę, ale powiem szczerze, że takie problemy mogą powstawać na skutek tego, że jak sama pisałaś obaj jesteście ciekawscy i macie taki układ, że mówicie sobie ciągle gdzie wychodzicie, z kim i o której wrócicie. Nie ma w tym nic złego oczywiście, ale w takich sytuacjach o problem nie ciężko gdyż jak sama widzisz wystarczy tylko jedna taka sytuacja, że on raz nie powie z kim był, a już temat na kafeterii założony i pojawiło się mnóstwo teorii spiskowych o jakiś panna itd. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mimi25 napisał:

Wyjaśniłam mu już wszystko na spokojnie i skwitował , że jak chce to może mnie tam zabrać i równie dobrze mogę zapytać barmana z kim był i co robił xd

No to juz nie walkuj tematu. Jak sie bedzie powtarzac, to wtedy sie zastanowisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Lolka1975 napisał:

Ale to nie jest dziecko tego faceta. Mieszkaja razem bardzo krotko i pewnie facet jeszcze calkiem nie zaakceptowal malego, w dodatku autorka pisze, ze jest juz jest dla niego surowy. Moze tez autorka sie boi go z nim zostawic...

Jest trochę zgrzytów między nimi .

Ale tak samo jego córeczka jest na weekendy i nas i najczęściej to ja całe soboty siedzę z dwójką , bo on wtedy jest w pracy ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, on.TylkoNaChwilę napisał:

Czyli w sumie już problem został zażegany. Chyba, że znów taka sytuacja się powtórzy, czego Ci nie życzę, ale powiem szczerze, że takie problemy mogą powstawać na skutek tego, że jak sama pisałaś obaj jesteście ciekawscy i macie taki układ, że mówicie sobie ciągle gdzie wychodzicie, z kim i o której wrócicie. Nie ma w tym nic złego oczywiście, ale w takich sytuacjach o problem nie ciężko gdyż jak sama widzisz wystarczy tylko jedna taka sytuacja, że on raz nie powie z kim był, a już temat na kafeterii założony i pojawiło się mnóstwo teorii spiskowych o jakiś panna itd. 🙂

No tak , nie do końca nadal rozumiem dlaczego tak to ukrywał na początku , ale ważne , że już wyjasnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kalina303 napisał:

wedlug mnie to wplyw tego kolezki:) wysmial go najpierw od pantofli a potem doradzil zeby przepili pol nocy i nie tlumaczyl sie gdzie byl. to zgodne z najnowszymi trendami dla przyglupow: wzbudzaj w babie niepokoj a bedzie szalec za toba" 

To by trochę miało sens . Mój facet do tej pory pytał mnie czy może w ogóle wyjść z kolegami i czy mam coś przeciwko , mówił gdzie , na ile będzie i z kim . Pisał zawsze np ,,kochanie spóźnie się trochę , bo spotkanie się.nam przeciągnęło " . Nawet jak mieszkaliśmy na odległość to jak jechał na spotkanie z kolegami dzwonił , wracał też dzwonił . Mówił co i jak ,  A teraz jak nigdy postawił mnie przed faktem dokonanym i nie powiedział na ile idzie i gdzie , a to takie po prostu totalnie nie w jego stylu. 

A ten jego kolega to taki samotny rozwodnik 😜

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

Kocham te poradniki . A co jeśli zamiast troski wzbudzą wkrw i pan po melanżu wróci do pustego mieszkania , o tym jakoś poradniki milczą jak zaczarowane 😄

Dokładnie . Przecież to tylko prowadzi do budowania niepokoju , wątpliwości i nadszarpnięcia zaufania .. takie ,,nie powiem , bo nie " tylko może nasuwać głupie myśli drugiej połówce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Druhu
2 minuty temu, robięjaklubię napisał:

Ona przychodzi z pracy i mówi wychodzę, będę jak wrócę i wraca w środku nocy.

Normalne, jeśli sporadycznie, ale ty widzę wszystko chciałbyś kontrolować i wiedzieć. Każdy ma prawo do gorszego dnia nie uwzględniając w nim Ciebie żeby  bardziej nie pogarszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, marinero napisał:

W tym malzenstwie "panuja takie zwyczaje ze podpytuja sie nawzajem o swoje sprawy " Czytaj zona podpytuje meza ! 🙂  ja nie wroze im rozowej przyszlosci  bo to mi pachnie na kilometr kontrolowaniem a to oznacza brak zaufania do partnera.

Ja też jestem podpytywana gdzie jestem i co robię 😉 i zawsze mówię zgodnie z prawdą 😛

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, marinero napisał:

Wladze w zwiazku to ma ten kto podejmuje kluczowe decyzje, planuje i kontroluje wykonanie 🙂  

W takim razie u nas jest podzielona na pół . Wszystkie decyzje są podejmowane wspólnie i nie ma różnicy jaka to decyzja . Mój facet zawsze pyta mnie o zdanie i odwrotnie . Robi to z własnej woli , a nie pod przymusem i od zawsze tak robił .Wszystko zawsze obgadujemy wspólnie , on podaje swoje propozycje , ja swoje i dochodzimy zawsze do jakiegoś wspólnego porozumienia .Więc nie rozumiem dlaczego mówisz , że go kontroluje . 😉 Skoro w sumie z jego strony jest tak samo .. i na bank gdybym wróciła do domu późno i nic nie opowiedziałabym gdzie byłam i co robiłam to też na pewno nie spodobałoby mu się to .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, marinero napisał:

Mysle ze musiecie porozmawiac troche bardziej serio .Wczoraj przeczytalem sobie caly temat.

Troche cie rozumiem  ale uwazam ze takie podpytywanie  nie jest "zdrowe" dla was.Forma podpytywania tez jest wazna bo mozna latwo nabrac przekonania ze jest sie kontrolowanym.

Ja bym zrobil jakis pycha posilek , jakies winko a potem  zachecil  do pogadania  "o was" .Powinnas mu opowiedziec o swoich emocjach i odczuciach.Mow o sobie a nie o was.Zobacz jak on zareaguje.To bedzie wazan rozmowa bo pozwoli ci sie zorientowac jak on patrzy na wasz zwiazek. Uwazamz e takie oczyszczajace rozmowy po winku powinniscie odbywac raz w tygodniu.Opowiadaj mu jak sie czujesz na rozne jego " przewiny".Mysle ze on ci tez opowie jak on odbiera twoje zachowania.Wazne aby rozmowa byla przyjacielska  anei "wypominanie" .Przeciez chcecie byc para sobie ludzi bliskich ! amwiec nie oceniac , nie ranic , raczej wyjasniac !Przegadac! Dobre lody , winko dobrze wtedy pracuja 🙂 Byle winka nie za duzo.

Oczywiście. Już mi opowiedział wszystko co robił . Wyjaśniłam mu jak się czułam itd . Wiesz jak ja wychodzę , a później wracam to też mu zawsze opowiadałam co się działo gdzie byłam itd może też zareagowałam tyci zbyt emocjonalnie 😅 pozatym wyjaśniłam mu też , że ostatnio czuje się tyci źle z powodu braku towarzystwa w tym mieście , on tu ma znajomych , ja nie mam , wyjaśniłam mu , że też chce wychodzić gdzieś sama , ale zwyczajnie nie mam z kim , że też chce odpocząć od domu i dzieci i odstresować się , że mu zazdroszczę tego , że może sobie wyskoczyć gdzieś , a ja cały czas tylko dom , wyjaśniłam mu , że mimo , że jest on jest dziecko to i tak czuję się coraz częściej tak tyci samotnie pod względem towarzystwa  i zaproponował , że pogada z kolegą , żeby zrobić imprezę na której będą też koleżanki jego kolegi i żebym jakaś poznała . Więc tak widocznie trzeba było porozmawiać na spokojnie co mnie trapi . 😜  

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, marinero napisał:

Skoro jest tak slodko to dlaczego wstawiasz problem na forum ?🙂  Troche znam sie na ludziach i domyslam sie ze to nie tyko nuda cie do tego sklonila.

Mysle ze takie raz na tydzien spotkania ze szczeroscia w planie dobrze wam zrobia  i nie bedzie niedomowien.Kazdy podobny jak opisalas problem starajcie sie przegadac i poznac motywy, uwarunkowania aby nie pojawily sie niezdrowe niedomowienia.Po latach potrafia niezle zatruc kazdy zdrowy zwiazek 🙂 Ja wam dobrze zycze:) 

No właśnie jak już mówiłam tak było od zawsze i po prostu zaskoczyła mnie nagła zmiana podejścia do tematu ;d 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×