zagubionaona1989 0 Napisano Czerwiec 15, 2021 Mam 33 lata, dobrą pracę, jestem niezależna. 10 lat w związku. Od 2 lat nieszczęśliwa. Mój były mnie nie szanował - przestał o mnie dbać, czasami przesadzał z %%%. Ja zaczęłam dłużej pracować, też przestałam zabiegać, rozsypało się. Odeszłam, zaczęłam się spotykać z kimś z pracy (słabo, bo jestem jego przełożoną), zakochałam się, on też. Minęły dwa miesiące i mój ex w łzach prosi o powrót - deklaruje poprawę (wierzę w to), a ja wariuję. Ex wie, że kogoś mam. Obecny nie wie, że ex chce wrócić. A ja nie wiem co robić :( Ex to taka miłość z przyjaźnią - mogę na niego liczyć, jest 8 lat starszy, stabilny finansowo. Znam go. Wierzę, że się zmienił. Szczerze wierzę. Obecny to realista, z jasnymi zasadami. Na pewno nigdy nie było by tak, że by mnie nie szanował. Tutaj mam większą namiętność, szaleję za nim. Ale nie wiem, co będzie za chwilę... Czy różowe okulary mi z nosa nie spadną? Nie miałam wątpliwości, że chce być z obecnym dopóki nie zdałam sobie sprawy, że gdyby ex kogoś poznał i wziął z nią slub, to moje serce rozleciałoby się na milion kawałków. Od tego momentu nie wiem co robić :( pomóżcie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zagubionaona1989 0 Napisano Czerwiec 15, 2021 Chyba odetnę się od obu na jaki czas, muszę to sobie poukładać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach