Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kris@

Stach przed późnym tacierzyństwem/macierzyństwem

Polecane posty

Witam przede wszystkim drogie Panie. Spotkałem kobietę na forum randkowym około pół roku temu. Spotkaliśmy się tylko cztery razy. Rozmawiamy i piszemy codziennie godzinami. Dogadujemy się dobrze. Uprawialiśmy s.. przez telefon, chociaż do zbliżenia w cztery oczy nie doszło. Kocham Ją. Ona jest gotowa urodzić mi dziecko i starać się o nie na pierwszym spotkaniu. Jak sama powiedziała jest bardzo płodna. Łączą nas wspólne fantazje. Wiem, że w łóżku byłoby wspaniale. Niestety ja nie mam rozwodu, jak i ona. Mam córkę 13 letnią na którą łożę "alimenty"  Ona syna 15 letniego i dwie dorosłe córki. Mnie żona zostawiła ponieważ powiedziała, że nie czuje się szczęśliwa i wyprowadziła. Mamy po 41 lat i tutaj zaczynają się schody. Czy poczęte dziecko będzie zdrowe i czy damy sobie radę finansowo. Moja Pani chce zostawić męża jeśli dojdzie do poczęcia. Wiem, że nieraz podniósł na nią rękę z byle powodu. Ostatnio dostała od niego talerzem w twarz. Dlatego dla mnie nie jest facetem, którego można szanować. Tęsknię za nią niesamowicie. Ona stale dzwoni ryzykując i nie raz ryzykowała w innych sytuacjach. Mam mętlik w głowie. Nie pytam facetów!!! Tylko kobiety o zdanie. Wiem, że decyzja nadal i tak będzie leżała po naszej stronie. 

  • Haha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
35 minut temu, Kris@ napisał:

Witam przede wszystkim drogie Panie. Spotkałem kobietę na forum randkowym około pół roku temu. Spotkaliśmy się tylko cztery razy. Rozmawiamy i piszemy codziennie godzinami. Dogadujemy się dobrze. Uprawialiśmy s.. przez telefon, chociaż do zbliżenia w cztery oczy nie doszło. Kocham Ją. Ona jest gotowa urodzić mi dziecko i starać się o nie na pierwszym spotkaniu. Jak sama powiedziała jest bardzo płodna. Łączą nas wspólne fantazje. Wiem, że w łóżku byłoby wspaniale. Niestety ja nie mam rozwodu, jak i ona. Mam córkę 13 letnią na którą łożę "alimenty"  Ona syna 15 letniego i dwie dorosłe córki. Mnie żona zostawiła ponieważ powiedziała, że nie czuje się szczęśliwa i wyprowadziła. Mamy po 41 lat i tutaj zaczynają się schody. Czy poczęte dziecko będzie zdrowe i czy damy sobie radę finansowo. Moja Pani chce zostawić męża jeśli dojdzie do poczęcia. Wiem, że nieraz podniósł na nią rękę z byle powodu. Ostatnio dostała od niego talerzem w twarz. Dlatego dla mnie nie jest facetem, którego można szanować. Tęsknię za nią niesamowicie. Ona stale dzwoni ryzykując i nie raz ryzykowała w innych sytuacjach. Mam mętlik w głowie. Nie pytam facetów!!! Tylko kobiety o zdanie. Wiem, że decyzja nadal i tak będzie leżała po naszej stronie. 

Z całym szacunkiem, ale na razie to oboje mocno bujacie w bardzo wybujałych obłokach... Z poczynaniem nowego dziecka zdecydowanie bym poczekała, aż oboje dotkniecie z powrotem nogami realnej ziemi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
37 minut temu, Kris@ napisał:

Dzięki za każdą konstruktywną odpowiedź

Macie oboje całe mnóstwo niepozałatwianych spraw. Oboje macie już dzieci. Ze sobą żyjecie w świecie fantazji... 

Więc konstruktywnie: najpierw rozwody, zabezpieczenie dzieci już istniejących, znalezienie wspólnego lokum, a potem nowe dziecko i live happily ever after 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
3 minuty temu, Kris@ napisał:

Miłość jest ślepa jak widać

Czy ja wiem? Miłość miłością. Ale bez przesady. Macie swoje lata, przydałoby się trochę zdrowego rozsądku jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dlatego chciałem poznać zdanie innych. To bardzo trudna decyzja. Właśnie chodzi głównie o sprawy finansowe, a mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bluegrey
2 minuty temu, Kris@ napisał:

Dlatego chciałem poznać zdanie innych. To bardzo trudna decyzja. Właśnie chodzi głównie o sprawy finansowe, a mówią, że pieniądze szczęścia nie dają. 

Ludzie w waszym wieku mają zdrowe dzieci. Ale to akurat moim zdaniem sprawa na później. Zresztą, póki ona się nie rozwiedzie, ewentualne dziecko i tak zostanie pezypisane jej mężowi. Kupa niepotzrebnego zamieszania. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze dziękuję za komentarze i proszę o nie pisanie już w tym wątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×