Wszyscy mnie OPIERDALAJĄ

Już dawno zauważyłem że jestem typem osoby na której wiesza się psy.. Jako osoba która jest już pełnoletnią mam coraz więcej nerwów sobie, nie umiem radzić sobie z wspomnieniami wręcz traumami, zawsze ludzie albo większy odsetek się nade mną pastwiło od szkoły od praktyk aż do pracy, na szczęście obecnie nie pracuję to niedługo muszę się stawić do urzędu pracy i znów zacznie się piekło. Nie rozumiem czemu ludzie są ŹLI, zawsze starałem się być spokojny nie czułem potrzeby pastwienia się nad kimś Kiedy chodziłem na praktyki do magazynu jeden pracownik się na mnie uczepił, męczył mnie i publicznie mówił że pewnie byłem ofiarą w szkole i że

Może zacznij stawiać innym granicę (tak w skrócie)... to zbyt odszerny temat i w sumie nawet nie wiadomo od czego zacząć bo piszesz, że problem wlecze się nie od dziś...