Kingdomofdark 3 Napisano Listopad 7, 2021 Wyroznial sie jak dab posrod jabloni , lecz to nie las go otaczal , a inne mieszkania , przydrozne uliczki , kioski , pospiesznie omijajacy sie ludzie oraz ich pojazdy , walczace o pierszenstwo w kazdym aspekcie podrozy oraz postoju. Dom stal tam jakby od zawsze , obserwujac otoczenie ktore zmienialo sie kazdego dnia , lecz w gruncie rzeczy fundamenty tych zmian pozostawaly niezachwiane przez cale lata. Widzial rabunki , bezdomych spiacych na ulicach , mezow zdradzajacych swe zony , pijackie schadzki oraz ich konsekwencje ,patrole policyjne , pogotowia ratunkowe zabierajacych tych ktorym pomoc juz sie nie dalo , lecz czego dom nigdy nie zauwazyl , to empatii i serdecznosci. Czy to dlatego ze ludzie nauczyli sie zyc w odosobnieniu , pochlaniajac juz od najmlodszych lat wszelkie cechy egoizmu i egocentryzmu? A moze dom sam w sobie byl przyczyna tych wszystkich zdarzem? Tylko jak opuszczony dom , ktory niegdys zamieszkiwany przez najbardziej honorowych i uczciwych ludzi z calej okolicy mialby stac za przyczyna calego zla? Czy to jego wyglad? Stan? Zabite deskami okna? Graffiti na scianach i zabetonowane wejscia? Czym winien jest samotny , podeszly w wieku starzec ktorego nikt juz nie odwiedza i nie dba, aby zgotowac mu taki los? Dom stal posrod cieni...Dom zmarl posrod cieni... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach