Ines41 0 Napisano Listopad 16, 2021 Od 7 lat jestem w zwiazku z partnerem .ktory ma corke lat 11 z poprzedniego zwiazku. Od samego poczatku naszego zwiazku jego ex robila nam pod gorke .a to ze ma corke gdzies ze woli zakladac nowa rodzine a to ze powinien znalezsc sobie kobiete z miasta z ktorego pochodza i pomoc w wychowywaniu corki.a to ze zniszczy mi zycie jak on zniszczyl jej.Kiedys jakies 4 lata temu stwierdzialm ze ona robi wszystko aby przyjezdzal sam do corki i bral ja na wskacje itp. I ze kiedys dojdzie ze corka tez tak bedzie robic. Od 2.5 roku jego corka wogole sie do mnie nie odzywa traktuje mnie jak powietrze .to jeszcze znosilam i zawsze bylam mila pomocna proponowalam robic z nia cos wspolnego niestety 11 latka robi na mnie glupie miny ,nie slucha mnie wrecz sie krzywi ostatnio nawet przechodzac obok mnie popchnela mnie tak mocno ze gdybym rekami nie wsparla sie o lozko upadlabym na ziemie.Gdy mowie mojemu partenrowi o tych sytuacjach on ja tlumacxy to tylko minki a na temat pochniecia ze cytuje 'nie umiejetnie przechodzila' Jaka kolwiek moja uwaga jest ze znow szukam awantur ze sie czepiam itp. W koncu postanowilam ze nie bede z nim przebywac gdy bedzie z corka ze doszlo do tego co przepowiedzialam .Natomiast on twierdzi ze z nia rozmawia ze ma ciocie szanowac itp. Ale rozmowy trwaja juz 2.5 roku i jest gorzej .co zrobic ? Rozstac sie ?a moze spedzac osobno wakacje swieta co 2 rok itp. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ines41 0 Napisano Listopad 16, 2021 ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach