wfrankow 0 Napisano Grudzień 17, 2021 hej, piszę tu bo - no właśnie nie mam komu się wygadać, a do osób takich jak np. psycholog narazie nie jestem gotowa by iść. a więc… od ostatnich 1,5 roku - 2 lat mam dość spory problem. jestem jakby niewidzialna, niesłuchana, olewana (zawsze trochę taka byłam ale od tego czasu to najbardziej), nie mam znajomych, nie wspominając o przyjaciołach, z nikim nie wychodzę i siedzę w domu. na messengerze NIKT do mnie nie pisze, nie pyta co słychać, ewentualnie jak ja napiszę to jest rozmowa ale bardzo krótka i nudna, a po chwili ludzie mi i tak nie odpisują, a potem się tłumaczą, że zapomnieli/nie mieli czasu itd. W podstawówce tak było, teraz poszłam do liceum, myślałam, że się coś zmieni, ale przez pierwszy tydzień moooże miałam większy kontakt z ludźmi, ale potem znowu wszystko było takie same. nikt mi nie proponuje żadnych spotkań. naprawdę nie wiem czym to jest spowodowane, mam oczywiście wady jak każdy, ale te same wady obserwuje u innych lubianych osób. przez odrzucenie wszystko sobie wyolbrzymiam i znajduje u siebie nawet najmniejsze drobnostki, które traktuje jako wadę. ale naprawdę, jak obiektywnie siebie oceniam no to kur*a mam też zalety. nie jestem żadnym chamem dla ludzi, staram się być pomocna, a wady staram się jak najbardziej ukrywać. a mimo to cały czas jestem sama na przerwach, bardzo często siedzę sama… a jak już kogoś zagadam to mam wrażenie, że z grzeczności mi odpowiadają (nie do końca wiem jak to wytłumaczyć). Dodatkowo już od wielu osób usłyszałam, że jestem strasznie dziwna, ale jak ja mogę to zmienić, skoro nie wiem czym to jest do ch*ja spowodowane :(. nawet moja mama mówi że jestem dziwolągiem i że jestem specyficzna… może dlatego mnie nie lubią no ale dlaczego tak uważają? sama nie wiem i już powoli nie mogę tego wytrzymać, dodatkowo mam inne prywatne problemy, które też mnie dobijają (oczywiście przed ludźmi tego nie pokazuję). i to wszystko mnie przytłacza. nie wiem co mam już robić. ze wszystkimi tracę kontakt, a właściwie to już straciłam. jeszcze krótko co do wyglądu. mam bardzo zaniżoną samoocenę, ale normalnie staram się dbać o swój wygląd, nie śmierdzi ode mnie XD ani nic z tych rzeczy. w skrócie - czuję się niewidzialna, niesłyszalna, odrzucona, nielubiana, dziwna, specyficzna i nie wiem czym to jest spowodowane… jeśli ktoś był w podobnej sytuacji, to proszę pomóżcie mi, bo już wszystko analizowałam i się zastanawiałam :((. z góry dziękuję <33 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jesteś w trybie incognito 6 Napisano Grudzień 18, 2021 Trafiasz na nieodpowiednich ludzi. Twoja dziwność nie jest wadą. Ludzie niczym się niewyróżniający z tłumu mówią o tych których nie rozumieją że są dziwni, niepasujący do nich. Zauważ, że dla ludzi w ogóle dziwnym jest bycie sobą w towarzystwie. Ostatnio szedłem za dojrzałą, atrakcyjną kobietą zmierzającą do biura. godzina koło 9 rano. Musiała nie zdawać sobie sprawy że za nią jestem, bo po otwarciu drzwi... chrrr..tfu..na dywanik. Zamiast wejść za nią odruchowo ominąłem wejście bo zwyczajnie zrobiło mi się głupio. Co by było gdyby mnie zauważyła.. Może i lepiej że ludzie nie są sobą w towarzystwie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Arizonaa 0 Napisano Grudzień 19, 2021 a nie masz czasem Aspergera? Miałam identycznie jak ty, tzn miałam jakies tam kolezanki, bo jestem b przyjazną osobą, ale trudno mi sie nawiązuje kontakty. Jak jeszcze chodziłam do szkoły, to tez z reguły jak ja sie nie odezwałam do nikogo, to nikt nigdy się do mnei nie odezwał. Kompletnie nie rozumiem dlaczego ludzie sa tacy okropni, podobno na Zachodzie jest lepiej, ze ludzie któryz w Polsce z Aspergerem nie mieli zadnych znajomych, to w USa mieli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gary 4 Napisano Grudzień 20, 2021 (edytowany) Asperger? Autorka to cicha, spokojna, trochę nieśmiała osoba mająca całoroczne zwolnienie z wf-u, dlatego jest niezauważana. Edytowano Grudzień 20, 2021 przez Gary Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach