Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
UnBr

Sex z kajdankami

Polecane posty

   Witam.

Niedawno (niecały miesiąc temu) poznałem dziewczynę. 

Jest taka raczej "pożądana", bardzo poukładana. Sex z nią jest bardzo fajny, kręci mnie... Ale jakoś ciężko mi ją "wyczuć". Na początku dała do zrozumienia że ona woli wolno, jak jest za szybko to gorzej wszystko czuje. Natomiast starałem się ją wybadać. Gdy jest na górze sama przyspiesza i niegrzecznie po mnie skacze. Rozmawiałem z nią o jej poprzednich partnerach. Wyłapałem że raz jej się podobało gdy facet mocno ją przytrzymał. I że lubi na biurku. To już trochę się rozjechalem, bo wolny sex kojarzy mi się bardziej z "kochaniem się", a przytrzymywanie i biurko raczej z czym bardziej ostrym... Dalej wyczułem że wibratory czy kulki nie są jej obce, wspomniała coś o kajdankach... I poszedłem w tym kierunku, tylko nie chce jej jakoś spłoszyć...

       Postanowiłem że ją skrępuję. Idąc dalej zacząłem czytać o wiązaniu. Ostatecznie zamówiłem sznur do bontage (nie wiązałem nikogo sznurem, trochę poszukałem jak to się robi), opaskę na oczy, kajdanki na ręce i nogi przekładane pod łóżkiem oraz kajdanki, ale nie takie zwykłe tylko skórzane opaski na nadgarstki z klamrami i łańcuchem.... I teraz tak myślę czy nie przesadzam?? Czy to nie od razu za duże dziala? 😄Skoro lubi wolno, a na co dzień nie jest takim "bzikiem" a spokojna, ułożona, opanowaną osobą, czy jej nie spłoszę w ten sposób? 😉 Mówiąc o kajdankach pewnie miała na myśli zwykle, z futerkiem... A ja wywaliłem od razu z taką skórą i gadżetami jak do BDSM... 

       Nie wiem też jak ją w takiej roli potraktować. Czy są kobiety które lubią być skute, ale jednak bardziej przy tym pieszczone? Czy jednak zaryzykować mocną postawą, klapsami, brudnymi słowami?? Miałbym ochotę na prawdę ją zdominować, niegrzecznie, lekko wulgarnie nazywać, np suką, ale czy jest spora szansa że jednak mentalnie na tyle różni się od moich partnerek poprzednich (jedna nawet chciała abym ja policzkował z wyczuciem...) że ją po prostu zrażę, spłoszę, zniechęcę, zniesmaczę?

     Czy może raczej jako kobiety uważacie że takie wyczytane informacje jak: przytrzymanie przez mężczyznę, kajdanki, biurko daje mi zielone światło do takich akcji??

    Na prawdę czasem ciężko mi ją wyczuć, czasami dałem jej delikatne klapsy, i nawet nie wyłapałem czy to ja kręci.... Nie dochodzi ze mną przy samym seksie, raczej wtedy gdy ją dodatkowo dotykam ręką. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Musisz sie po prostu jej dokladnie zapytac i nie wprowadzaj od razu wszystkiego naraz tylko dozuj. Najlepiej zebys wiedzial co ja kręci i ona co ciebie

Dzis jakies kajdanki, za tydzien przywiaz ja do lozka, za miesiac zerznij jak suke od tylu z klapsami i targaniem z wlosy i bedzie zadowolona. Ale tak jak mowie o ile lubi.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 minut temu, UnBr napisał:

   Witam.

Niedawno (niecały miesiąc temu) poznałem dziewczynę. 

Jest taka raczej "pożądana", bardzo poukładana. Sex z nią jest bardzo fajny, kręci mnie... Ale jakoś ciężko mi ją "wyczuć". Na początku dała do zrozumienia że ona woli wolno, jak jest za szybko to gorzej wszystko czuje. Natomiast starałem się ją wybadać. Gdy jest na górze sama przyspiesza i niegrzecznie po mnie skacze. Rozmawiałem z nią o jej poprzednich partnerach. Wyłapałem że raz jej się podobało gdy facet mocno ją przytrzymał. I że lubi na biurku. To już trochę się rozjechalem, bo wolny sex kojarzy mi się bardziej z "kochaniem się", a przytrzymywanie i biurko raczej z czym bardziej ostrym... Dalej wyczułem że wibratory czy kulki nie są jej obce, wspomniała coś o kajdankach... I poszedłem w tym kierunku, tylko nie chce jej jakoś spłoszyć...

       Postanowiłem że ją skrępuję. Idąc dalej zacząłem czytać o wiązaniu. Ostatecznie zamówiłem sznur do bontage (nie wiązałem nikogo sznurem, trochę poszukałem jak to się robi), opaskę na oczy, kajdanki na ręce i nogi przekładane pod łóżkiem oraz kajdanki, ale nie takie zwykłe tylko skórzane opaski na nadgarstki z klamrami i łańcuchem.... I teraz tak myślę czy nie przesadzam?? Czy to nie od razu za duże dziala? 😄Skoro lubi wolno, a na co dzień nie jest takim "bzikiem" a spokojna, ułożona, opanowaną osobą, czy jej nie spłoszę w ten sposób? 😉 Mówiąc o kajdankach pewnie miała na myśli zwykle, z futerkiem... A ja wywaliłem od razu z taką skórą i gadżetami jak do BDSM... 

       Nie wiem też jak ją w takiej roli potraktować. Czy są kobiety które lubią być skute, ale jednak bardziej przy tym pieszczone? Czy jednak zaryzykować mocną postawą, klapsami, brudnymi słowami?? Miałbym ochotę na prawdę ją zdominować, niegrzecznie, lekko wulgarnie nazywać, np suką, ale czy jest spora szansa że jednak mentalnie na tyle różni się od moich partnerek poprzednich (jedna nawet chciała abym ja policzkował z wyczuciem...) że ją po prostu zrażę, spłoszę, zniechęcę, zniesmaczę?

     Czy może raczej jako kobiety uważacie że takie wyczytane informacje jak: przytrzymanie przez mężczyznę, kajdanki, biurko daje mi zielone światło do takich akcji??

    Na prawdę czasem ciężko mi ją wyczuć, czasami dałem jej delikatne klapsy, i nawet nie wyłapałem czy to ja kręci.... Nie dochodzi ze mną przy samym seksie, raczej wtedy gdy ją dodatkowo dotykam ręką. 

 

musi byc bardzo kiepska w te sprawy, jesli nie dochodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, UnBr napisał:

   Witam.

Niedawno (niecały miesiąc temu) poznałem dziewczynę. 

Jest taka raczej "pożądana", bardzo poukładana. Sex z nią jest bardzo fajny, kręci mnie... Ale jakoś ciężko mi ją "wyczuć". Na początku dała do zrozumienia że ona woli wolno, jak jest za szybko to gorzej wszystko czuje. Natomiast starałem się ją wybadać. Gdy jest na górze sama przyspiesza i niegrzecznie po mnie skacze. Rozmawiałem z nią o jej poprzednich partnerach. Wyłapałem że raz jej się podobało gdy facet mocno ją przytrzymał. I że lubi na biurku. To już trochę się rozjechalem, bo wolny sex kojarzy mi się bardziej z "kochaniem się", a przytrzymywanie i biurko raczej z czym bardziej ostrym... Dalej wyczułem że wibratory czy kulki nie są jej obce, wspomniała coś o kajdankach... I poszedłem w tym kierunku, tylko nie chce jej jakoś spłoszyć...

       Postanowiłem że ją skrępuję. Idąc dalej zacząłem czytać o wiązaniu. Ostatecznie zamówiłem sznur do bontage (nie wiązałem nikogo sznurem, trochę poszukałem jak to się robi), opaskę na oczy, kajdanki na ręce i nogi przekładane pod łóżkiem oraz kajdanki, ale nie takie zwykłe tylko skórzane opaski na nadgarstki z klamrami i łańcuchem.... I teraz tak myślę czy nie przesadzam?? Czy to nie od razu za duże dziala? 😄Skoro lubi wolno, a na co dzień nie jest takim "bzikiem" a spokojna, ułożona, opanowaną osobą, czy jej nie spłoszę w ten sposób? 😉 Mówiąc o kajdankach pewnie miała na myśli zwykle, z futerkiem... A ja wywaliłem od razu z taką skórą i gadżetami jak do BDSM... 

       Nie wiem też jak ją w takiej roli potraktować. Czy są kobiety które lubią być skute, ale jednak bardziej przy tym pieszczone? Czy jednak zaryzykować mocną postawą, klapsami, brudnymi słowami?? Miałbym ochotę na prawdę ją zdominować, niegrzecznie, lekko wulgarnie nazywać, np suką, ale czy jest spora szansa że jednak mentalnie na tyle różni się od moich partnerek poprzednich (jedna nawet chciała abym ja policzkował z wyczuciem...) że ją po prostu zrażę, spłoszę, zniechęcę, zniesmaczę?

     Czy może raczej jako kobiety uważacie że takie wyczytane informacje jak: przytrzymanie przez mężczyznę, kajdanki, biurko daje mi zielone światło do takich akcji??

    Na prawdę czasem ciężko mi ją wyczuć, czasami dałem jej delikatne klapsy, i nawet nie wyłapałem czy to ja kręci.... Nie dochodzi ze mną przy samym seksie, raczej wtedy gdy ją dodatkowo dotykam ręką. 

 

Powinniście otwarcie porozmawiać 👍🏼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Flavia

Nie, nie jest kiepska... A za długo się nie znamy. Wiem że zdażyło jej się dojść bez stymulacji, ale nie ze mną. I nie mam póki co z tym problemu. Za to np ze mną miała wytrysk czego wcześniej nigdy nie poznała.

RozczarowanyOłówek

Tak, porozmawiałem, nie odkryła jeszcze siebie za bardzo tak to wyglada. Ale starałem się ją w tym poznać, zapytałem np. o dirtytalking i nikt jej jeszcze brzydko nie nazywał. Po przemyśleniu stwierdziła że mogło by być to fajne, podkręcające, ale nie chciała by aby to padło z moich ust. Taki strzał w kolano sobie walnąłem xD... Zasiałem fantazję, w której nie widzi mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, flavia napisał:

musi byc bardzo kiepska w te sprawy, jesli nie dochodzi.

Co to w ogóle za stwierdzenie, że  kiepska jest bo nie dochodzi. Bardzo wiele kobiet ma problem z dojsciem podczas stosunku i to wcale nie oznacza, że są złe w łóżku. Niektóre dochodzą tylko podczas masturbacji, a inne w ogóle. Nie można powielać takich bzdur bo to bardzo krzywdzące. 

A co do pytania rozmowa na tematy łóżkowe jest najważniejsza. Na pewno nie chcesz jej przestraszyć ani wprawić w dyskomfort, więc otwarcie z nią porozmawiaj o tym co z nią na planujesz i przede wszystkim co dla niej jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, kinga197 napisał:

Co to w ogóle za stwierdzenie, że  kiepska jest bo nie dochodzi. Bardzo wiele kobiet ma problem z dojsciem podczas stosunku i to wcale nie oznacza, że są złe w łóżku. Niektóre dochodzą tylko podczas masturbacji, a inne w ogóle. Nie można powielać takich bzdur bo to bardzo krzywdzące. 

A co do pytania rozmowa na tematy łóżkowe jest najważniejsza. Na pewno nie chcesz jej przestraszyć ani wprawić w dyskomfort, więc otwarcie z nią porozmawiaj o tym co z nią na planujesz i przede wszystkim co dla niej jest ok

Już to zrobiłem własnie... Kajdanki-ok. Nie próbowała jednak tego tylko chciała dać mi do zrozumienia że chciałby spróbować. Okazuje się że chyba pomagam jej odkrywać fantazje, ale usłyszeć że mogłoby sprawić jej przyjemność nazwanie jej np "suką" ale gdyby padło od kogoś innego, a ode mnie nie chciała by tego usłyszeć było dość... Niekomfortowe delikatnie rzecz nazywajac...

Z drugiej strony cieszę się że tak otwarcie potrafimy rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×