Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Opuszczona

Fizjoterapia - gabinet

Polecane posty

Hej, rozważam założenia gabinetu fizjoterapii. Jestem wykwalifikowana w tym zawodzie i jak patrzę jak inne gabinety pracują to wiara we własne możliwości mi się podnosi. 

Jeśli ktoś ma własny gabinet fizjoterapii lub gabinet masażu ale ma umowę z NFZ - to proszę o kontakt, bo mam masę pytań.

Myślę że na początek podpisanie umowy z NFZ będzie dobrym pomysłem. Chociaż wiem że mają swoje wymogi. Ale jestem ciekawa czy to się opłaca? Ile płacą za pacjenta itd.

Czy Wy, jako pacjenci, odwiedzilibyście mój gabinet w celu polepszenia zdrowia jako prywatny gabinet czy na NFZ? Zgaduję że większość będzie na NFZ, bo po to się odprowadza składki że opieka zdrowotna była "za darmo".

Ale chce poznać Waszą opinię? Co robić? I jak robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jesteś fizjoterapeutką po studiach, tak? To zdecydowanie lepiej otworzyć gabinet fizjoterapii. Masażysta nie musi być osobą z wyższym wykształceniem, co moim zdaniem zmniejsza zaufanie. Mam znajomego, który ma swój gabinet. On akurat jest masażystą, ludzi mu nie brakuje, jest świetny, ale ma tez super miejscówkę, bo w przychodni. Opowiadał mi, że ponoć żeby dostać umowę z NFZ, po spełnieniu innych wymogów musiałby też zatrudnić fizjoterapeutę. Zainteresowanie ludzi na wizyty na NFZ, zwłaszcza u tych przewlekle chorych jest duże, pomimo tego, że on ma dość niskie stawki. Być może wynika to z tego, że on przyjmuje w przychodni, więc ludzie może myślą, że to automatycznie też jest na NFZ. A może też chodzić o ilość zabiegów przy przewlekłych schorzeniach, bo wtedy wychodzi większa kwota. Jednak, z tego co mi mówił NFZ nie płaci dużo za pacjenta, nie powiem Ci teraz ile dokładnie, ale mówił, że musiałby się naprawdę dużo namachać, zwłaszcza, że zainteresowanie jest duże. Sama zdecydowanie bardziej ufam gabinetom prywatnym, bo do darmowej opieki mam wiele zastrzeżeń. Także, to zależy.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 31.10.2022 o 19:10, #Małgośka# napisał:

Jesteś fizjoterapeutką po studiach, tak? To zdecydowanie lepiej otworzyć gabinet fizjoterapii. Masażysta nie musi być osobą z wyższym wykształceniem, co moim zdaniem zmniejsza zaufanie. Mam znajomego, który ma swój gabinet. On akurat jest masażystą, ludzi mu nie brakuje, jest świetny, ale ma tez super miejscówkę, bo w przychodni. Opowiadał mi, że ponoć żeby dostać umowę z NFZ, po spełnieniu innych wymogów musiałby też zatrudnić fizjoterapeutę. Zainteresowanie ludzi na wizyty na NFZ, zwłaszcza u tych przewlekle chorych jest duże, pomimo tego, że on ma dość niskie stawki. Być może wynika to z tego, że on przyjmuje w przychodni, więc ludzie może myślą, że to automatycznie też jest na NFZ. A może też chodzić o ilość zabiegów przy przewlekłych schorzeniach, bo wtedy wychodzi większa kwota. Jednak, z tego co mi mówił NFZ nie płaci dużo za pacjenta, nie powiem Ci teraz ile dokładnie, ale mówił, że musiałby się naprawdę dużo namachać, zwłaszcza, że zainteresowanie jest duże. Sama zdecydowanie bardziej ufam gabinetom prywatnym, bo do darmowej opieki mam wiele zastrzeżeń. Także, to zależy.

Dziękuję za odpowiedź. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, jestem fizjoterapeutką po świeżo skończonych studiach. 

Ja też osobiście ufam tylko gabinetom prywatnym, bo sensowniej podchodzą do rehabilitacji - kompleksowo. Ale szkoda mi ludzi, którzy kasy nie mają i na rehabilitację czekają pół roku. Dlatego częściowo gabinet był by prywatny a częściowo na NFZ. Wiem, że Fundusz dużo nie płaci za pacjenta. Ale zawsze to jakaś pomoc i reklama dla gabinetu. Może z czasem całkiem bym przeszła na prywatną działalność. Ale na początek, myślę o działalności pól na NFZ i pół prywatnie. 

Zauważyłam, że pacjenci nawet na zabiegi fizykoterapii przychodzą prywatnie. Tylko ciekawe jakie są wymagania z NFZtu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 4.11.2022 o 10:35, Opuszczona napisał:

Dziękuję za odpowiedź. Odpowiadając na Twoje pytanie: tak, jestem fizjoterapeutką po świeżo skończonych studiach. 

Ja też osobiście ufam tylko gabinetom prywatnym, bo sensowniej podchodzą do rehabilitacji - kompleksowo. Ale szkoda mi ludzi, którzy kasy nie mają i na rehabilitację czekają pół roku. Dlatego częściowo gabinet był by prywatny a częściowo na NFZ. Wiem, że Fundusz dużo nie płaci za pacjenta. Ale zawsze to jakaś pomoc i reklama dla gabinetu. Może z czasem całkiem bym przeszła na prywatną działalność. Ale na początek, myślę o działalności pól na NFZ i pół prywatnie. 

Zauważyłam, że pacjenci nawet na zabiegi fizykoterapii przychodzą prywatnie. Tylko ciekawe jakie są wymagania z NFZtu?

Nie ma za co 🙂 No to masz dużo prościej.

I dokładniej... Mój znajomy też myślał o tym co Ty. Moim zdaniem też najlepiej wejść na rynek z gabinetem prywatnym z opcją na NFZ. Jest duża konkurencja, dlatego dobrze jest czymś się wyróżnić. Ale nie wiem czy w takich proporcjach. Wiele zależy od tego gdzie będziesz przyjmować, bo przy wynajmie pół na pół może być jednak nieopłacalne. Możesz też zrobić opcję promocji czy voucherów. Zawsze to i tak będzie więcej niż na NFZ. Znajomy mówił, że odkąd je wprowadził, to ludzi ma nieporównywalnie więcej. Jest też opcja zapłaty w ratach. Miło, że masz takie podejście do ludzi 🙂 Ale musisz przede wszystkim patrzeć na to by nie popłynąć finansowo, o co w dzisiejszych czasach bardzo łatwo.

A mnie to nie dziwi. Z tego co mi mówił jest tam sporo papierologii, ale da się przejść. No i Ty już masz spełniony podstawowy warunek, bo sama jesteś fizjoterapeutką. Myślę, że wtedy nie musisz nikogo więcej zatrudnić.

Jeśli masz fb, to zerknij tam, jest wiele grup dla fizjoterapeutów, którzy dzielą się wzajemnie swoją wiedzą 🙂 Taką bardzo praktyczną. Na pewno odpowiedzą Ci na Twoje pytania.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, #Małgośka# napisał:

Nie ma za co 🙂 No to masz dużo prościej.

I dokładniej... Mój znajomy też myślał o tym co Ty. Moim zdaniem też najlepiej wejść na rynek z gabinetem prywatnym z opcją na NFZ. Jest duża konkurencja, dlatego dobrze jest czymś się wyróżnić. Ale nie wiem czy w takich proporcjach. Wiele zależy od tego gdzie będziesz przyjmować, bo przy wynajmie pół na pół może być jednak nieopłacalne. Możesz też zrobić opcję promocji czy voucherów. Zawsze to i tak będzie więcej niż na NFZ. Znajomy mówił, że odkąd je wprowadził, to ludzi ma nieporównywalnie więcej. Jest też opcja zapłaty w ratach. Miło, że masz takie podejście do ludzi 🙂 Ale musisz przede wszystkim patrzeć na to by nie popłynąć finansowo, o co w dzisiejszych czasach bardzo łatwo.

A mnie to nie dziwi. Z tego co mi mówił jest tam sporo papierologii, ale da się przejść. No i Ty już masz spełniony podstawowy warunek, bo sama jesteś fizjoterapeutką. Myślę, że wtedy nie musisz nikogo więcej zatrudnić.

Jeśli masz fb, to zerknij tam, jest wiele grup dla fizjoterapeutów, którzy dzielą się wzajemnie swoją wiedzą 🙂 Taką bardzo praktyczną. Na pewno odpowiedzą Ci na Twoje pytania.

Też myślałam o voucherach, bo świetnie się sprzedają. Takie wnioski wyciągnęłam z pracy w gabinecie masażu i fizjoterapii. Więc tak, to dobry pomysł. Co do pracowników to na początek nie zamierzam nikogo zatrudniać. Myślę że sama dam radę - przynajmniej na początku.

Co do grup na FB to dziękuję za podpowiedź 🙂 

A co do NFZ to jak poczytałam, to dużo mają wymagań. Musi być odpowiedni sprzęt aby MOŻE podpisać umowę z NFZ. Ale warto rozważyć taką opcję. Trzeba jeszcze to przemyśleć. Ale dziękuję #Małgośka# że udzieliłaś się w wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Prowadząc własną praktykę szczególnie ważne jest, by posługiwać się skutecznym narzędziem. NFZ zapłaci za każdą procedurę. Nie ważne czy pomoże czy nie.

Prywatny gabinet to zupełnie inna sprawa. Nie wystarczy zrobić cokolwiek, by utrzymać się na rynku. Jeśli po pierwszej wizycie nie wzbudzisz zaufania, to pacjent na kolejną nie wróci, nie opowie o Tobie swoim znajomym i wystawi Ci niepochlebną opinię. Warto również, żeby narzędzie oprócz skuteczności było uniwersalne, czyli takie, które pomoże w wielu kwestiach. Jeśli wyspecjalizujesz się w leczeniu kręgosłupa, to będziesz przyjmował tylko takich pacjentów. Szczególnie na początku kariery wygeneruje to tzw okienka między pacjentami.

Dodatkowo, jeśli narzędzie jest lekkie w użyciu i dzięki niemu możesz zoptymalizować czas swojej pracy, to więcej nie potrzeba. Ja już znalazłem takie narzędzie - jest to technika Bowena. Polecam.

Samo wyposażenie gabinetu warto jest znaleźć w tym miejscu https://medycznie.com.pl/kategoria/do-gabinetu/worki-na-mocz/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×