Malina. 0 Napisano Marzec 18, 2023 (edytowany) Mam 20 parę lat, pracę, skończone studia. Jestem od 3,5 roku w związku (nieformalnym) z facetem o 20 lat starszym. Wiadomo - jak to w życiu i relacji z drugim człowiekiem, są plusy i minusy, lepsze i gosze dni. Ostatnio pojawił się temat dziecka. On postawił ultimatum - albo dziecko w ciągu najbliższych max 2 lat (ma się jużpojawić na świecie w tym czasie), albo to nie ma sensu i po prostu się rozstajemy. Rozmyślam o tym pod różnymi względami, to długa historia ale ciekawią mnie przemyślenia innych kobiet. Może coś w stylu plusy/minusy macierzyństwa (jeśli coś takiego istnieje...), które choć w minimalnym stopniu nakierują mnie do podjęcia ostatecznej decyzji. Czy w takiem sytuacji, zdecydowałybyście się na dziecko, czy sam fakt wywierania niejako "presji" w tej kwestii, byłby nie do zaakceptowania i żadnego dziecka by nie było? Dodam tylko, że z oczywistych wzgledów finansowo dziecko nie jest żadną przeszkodą, nie musimy martwić się o kasę. Byliśmy też u psychologa ze względu na nieco odmienne postrzeganie faktu posiadania potomstwa praktycznie "za chwilę " - bo mimo tego, że rozmowa była o 2 latach to partner twierdzi, że "czym szybciej tym lepiej" . Dzięki Iza Edytowano Marzec 18, 2023 przez Malina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Malina. 0 Napisano Marzec 19, 2023 15 godzin temu, Panna cotta napisał: W życiu nic nie jest na zawsze. Zapamiętaj to sobie. Co masz na myśli, rozwiń proszę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach