Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
AgataBlueberry

Mama mówi, że ją szantażowałam problemami psychicznymi

Polecane posty

Wrzucam tutaj, bo nie wiedziałam gdzie.

Moi rodzice się mieli rozwodzić i szykować dom na sprzedaż. Mojego tatę na przyjazd z zagranicy musiałyśmy ściągać 2 miesiące do domu, aby porozmawiać co się stało (a nie miał pracy, bo skończyła mu się, na co jest potwierdzenie w jego dokumentach.  Streszczając, miei przygotować dom wspólnie do sprzedaży, ale mój tata sie wlecze, wywala wszystke rzeczy z szaf jakiś, półek i potem  posprzątanie 2 pokoi zajmuje mu miesiąc. Złożył też pozew już i cały czas zaczął naciskać mamę na odpowiedź, a nie wimy czy po papierku się nie ulotni, na co mama jest zła.

Ale chodzi mi o to, że ona nie chciała rozwodu i na mnie zrzuca winę, że ją niby szantażowałam. W tym okresie miałam problemy psychiczne i wpadłam w kompulsywne objadanie, przytyłąm z 4 kg. Poszłam do psychologa, jest dobrze, schudłam ponad 2 kg i wracam do poprzednich wymiarów. Lepiej radzę sobie z stresem, nie mam już tego problemu. Tylko, że moja mama uważa, że to był swego rodzaju z mojej strony szantaż i ja ją do tego zmusiłam, właśnie tym kompulsywnym objadaniem się. Bo przecież to jej się życie wali na głowę, nie mi ( a to, że się o nią martwiłam, nie wiedziałam co z moimi studiami też będzie w ogóle przez tą sytuację, a z rówieśnikami też nie miałam najlepszych relacji, chociaż jestem na 2 roku. W sensie pogadać ogę, ale nie mam takiej paczki przyjaciół abyśmy bardziej gdzieś wyszli. Studiuję w innym mieście, a też byłam w zwiazku z chłopakiem - mieszkałam też z nim, któy nie chciał nigdzie wychodzić i musiałam po zajęciach od razu wracać po zajęciach, a kumpli też nie miał w tym mieście A mi było go szkoda, że sam siedzi) Z ludźmi mam teraz o wiele lepiej (ale jeszczee się bliżej tak nie zaprzyjaźniłam z nikim) i nie mam już tych napadów, ale ona nie rozumie skąd w ogóle je miałam, bo przecież ,,to jej życie się waliło na głowę, nie mi, więc ją szantażowałam" Informuję, że jej niczym nie zamierzałam szantażować, miałam po prostu własne problemy. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Summerwine napisał:

Powiedz to mamie na spokojnie, porozmawiaj z nia.

Porozmawiałam już z mamą, przeprosiła mnie, po prostu była zła na całą sytuację. Ale dziękuję za radę 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×