Beti25 0 Napisano 12 Maj Moja teściowa nie pracuje od urodzenia swoich dzieci bardzo jej się nudzi, Ciągle chce robić wszystko tzn sadzi mi kwiaty i ustawia przed domem w donicy nie pytając się czy je chce. Przynosi obrusy i serwety nie w moim stylu i Kładzie gdzie chce. Daje mi po sobie ciuchy bo uważa że mam za mało i zbyt zniszczone. Dziecia też kupuje ciuchy w lumpeksach. Często mówi takie teksty o kurde pada a chciałam zabrać wnuki na spacer żebyś umyla okna bo widzę że nie myłaś. Jest wielka ekspertka od wszystkiego ale tylko według siebie. Jak byłam pierwszej ciąży to ciągle wzbudzała we mnie presję że czemu jeszcze nie mam wózka i jakoś innych rzeczy bo ktoś tam juz ma, tez wmawiała że będę miala cesarkę a po urodzeniu że skoro dziecko ciągle płacze to nie mam pokarmu. Przychodziła codziennie i tylko się madrowala i zwiedzała cały dom patrzeć jak wygląda czy jest czysto czy obiad jest. Często nawet szklanek nie miałam umytych a ona już przychodziła następnego dnia. Potem szybko zaczęła sadząc dziecko potem chciała je uczyć już chodzić za rękę na co ja zareagowałam to już było że Brajan ma 6 miesięcy i już chodzi i jaki to fajny chlopak. Organizacja chrzcin to była katorga ciągle przyjeżdżali zaglądali do każdego pokoju z teściem i zamiast np mi pomoc to ona bawiła się w ozdoby. Ja jej pieklam ciasta na różne urodziny ale sama nic nie proponowala. Niby pytała co pomoc to mówiłam że obrus muszę wyprasować na co ona że ona nie lubi. Jak nie otwieram drzwi to zaglada w okna i dzwoni na telefon. Sama się sobie dziwie jak To wytrzymałam. Co radzicie co robić . Umawia do naprawy sprzętu dzwoni o 20 że jutro o 7 przyjdzie ktoś do naprawy a ja mówię że mnie nie będzie tego dnia a ona że ona przyjdzie i popilnuje tylko mam dać klucze. Przez pierwsze pół roku przychodziła codziennie. Umawiałam mnie do dentysty mimo że mówiłam że nie chce chodzić bo dziecko jest za małe . Zagłada też do ogrodu do warzyw mi . Mówi że mam kupić to i to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Saunowicz 217 Napisano 13 Maj Świetna teściowa, widać ,że nie jesteś jej obojętna. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Seniorka 2 Napisano 13 Maj Być może za dużo się wtraca ,a młodzi po prostu tego nie lubią ,chcą być samodzielni ,ale nie zawsze im to wychodzi na dobre-niestety. Ja też próbowałam wnuczce pewne rzeczy doradzać ,ale dałam sobie spokój bo widziałam z Jej strony niezadowoloną minę -każdy musi sam doświadczyć i tyle . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach