Oszukana w butiku?…

Cześć ,

Jakiś czas temu szukałam ...enki na imprezę, i znalazłam na necie fajny butik niedaleko i tam się wybrałam. Ogólnie pełno zdjęć , ...enek od koloru do wyboru i rozmiarów. Wcześniej pisałam do babeczki czy w tym rozmiarze 40-42 są jakieś które mi się podobają ( żebym na darmo nie jechała ) . Od wejścia Panie miłe uprzejme, od razu się mną zajęły i ogólnie było git pierwsze wrażenie . Od razu powiedziałam czego chce, co mi się podoba co NIE. No i w sumie przynosiły mi takie kroje i kolory co mi się totalnie nie podobały . Mówiłam, chciałam czegoś innego. Ogólnie na minus to ze nie mogłam sama się rozejrzeć po sklepie , bo one od razu mnie do przymierzalni zaprowadziły xd . No i jedna mi kiecka nawet całkiem się podobała wiec jak to zauważyły od razu chciały żebym ją wzięła , od razu dodatki wszystko mi przyniosły . Ja powiedziałam ze nie jestem przekonana a do imprezy jeszcze 1,5 msc także mam czas . A one ze „pani już nic lepszego nie znajdzie „ „u nas pani najpóźniej wyglada i na pewno w tym pani pójdzie „  NAJWAŻNIEJSZE TERAZ !- zapytałam jak wyglada ewentualny zwrot w sklepie czy można 

- powiedziały ze TAK jak najbardziej, tylko z paragonem i wrócić z towarem i mi oddadzą  KASĘ . Ze bez problemu mam 14 dni  * W każdym sklepie o to pytam zawsze przed zakupami taki nawyk mam bo to różnie 

no to fajnie bo nie byłam przekonana do ...enki bo dodam byłam po pracy już zmęczona rozczochrana i bez butów na obcasie i pomyślałam może będzie git w domu się poprzegladam .

No ale mówię dobra ( głos rozsądku ) nie biorę tej ...enki najwyżej przyjadę jeszcze. A one od razu atak na mnie że jak to tak , nie mogę wyjść bez tej ...enki a później już nic nie kupię 

i w tym czasie przyszła inna pracownica że ona już paragon nabiła na ta ...enkę ja mówię ale ja tego nie kupuje nawet nie mam gotówki tyle ile było naliczone że ogólnie co jest grane  I ona spanikowana mnie przeprasza i razem z szefowa że ona zrozumiała że kupuje tą ...enkę bo mi się podoba i ona poszła nabić paragon. A ja mówię Nie Nie proszę to anulować cokolwiek bo ja nic nie kupuje. Ona spanikowana ( udawała ) szefowa od razu zmieniła front i jej koleżanka i do mnie że już nabiły na kasę co ona ma zrobić. Nic nie zrobią . Ja powiedziałam że nie mam gotówki nie płace nic nie kupuje o co chodzi 🫣  afera ogólnie xD plus metka na ...ence z cena to 399 zł a na paragonie ponad 2x więcej

stanelo na tym że kazały mi przyjechać na kolejny dzień i wyjaśnimy sytuacje że pogadają z księgowa i na spokojnie. 
Wbijam się kolejnego dnia w...iona bo chciały ode mnie pieniądze mimo ze nic nie kupiłam nie chciałam i ogólnie afera.

Zaczęły mi mówić ze U NICH ZWROTU TOWARU NIE MA XDDDD że muszę zapłacić bo jest paragon xD i że one nie oddają kasy tylko mogą na bon podarunkowy albo wymienić coś za tą kwotę a ja mówię wczoraj Panie mówiły ze macie zwroty, ze 14 dni itd. A dzisiaj co? One już kręcą i mówią ze nic takiego nie mówiły bo zwrotów nie ma 

nagle patrzę wszędzie kartki przyczepione a dzień wcześniej nie było ( mam dowód bo robiłam sobie zdjęcia w przymierzalni i sklepie ) i Kartki że zwrotów nie przyjmują proszą o przemyślane zakupywiec im mówię że przecież ja nie kupiłam tego bo wyraźnie mówiłam ze nie biorę tej ...enki bo chciałam poprzymierzac mam czas i będę szukać czegoś innego j ze dziękuje . A one dalej atak na mnie że mam zapłacić chociaż polowe co jest na paragonie bo jest nabite na kasę i poszło jako sprzedane Ja mówię to może Pani to każdemu wcisnąć że coś kupił bo ma Pani może jakis stary paragon . A faktycznie paragon wyglądał na przechodzony jakby go z ulicy podniosła ‍

byla nazwa tego sklepu i cena ale nie było nic wyraźnie widać taki zgnieciony ogólnie 

no także afera chcą ode mnie pieniądze bo twierdzą że nabite na kasę i koniec Amen 

powiedzialam że zgłoszę to na policję bo nic płacić nie będę za coś czego nie kupiłam. I mam dowody ze mnie chcą oszukać.  To zaczęły się gotować jakie dowody i już zaczęły zmieniać gadkę . Nie powiedziałam jakie ale widać że chyba sie domyślają .
 

co powiecie na taka sytuacje? ‍ Nie odpuszczę tego i żadnych pieniędzy nie będę im wpłacać bo doinformowalam sie na komisariacie 

-dodam tylko , to butik bardzo bardzo znany w moim mieście okolicy i w kręgu zamieszkania 

- nie jest to random z neta tylko stacjonarny sklep gdzie pełno ludzi jest codziennie 

- nie wiem jak inni ludzie bo nie rozmawiałam z nikim, ale odkopałam się do paru negatywnych komentarzy ale niektóre już usunięte 

Nie masz ...enki, nie musisz placic. Mogą zrobic zwrot na kasie przeciez.

A jak chca od Ciebie kase, znaja Cie? Przeciez jak wyjdziesz ze sklepu to Cie nie znajda.