Rajstopy u chłopców nastolatków

Chciałem się dowiedzieć, czy to ze mną jest coś nie tak czy jest to normalne?
Mam 16 lat, i od 13 roku życia noszę cieniutkie czarne lub białe rajstopy z mikrofibry 40 den, nie ubieram pod nie majtek boskerek itp, bo mimo tego że widać moje części intymne pod nimi to mi po prostu tak wygodniej. Do szkoły też chodzę w rajstopach nawet jak jest W-F. Po domu chodzę w samych rajstopach bo są po prostu wygodniejsze, lepsze i przyjemniejsze

W rajstopach do szkoły na W-F to trzeba być odważnym

"Mam 16 lat, i od 13 roku życia noszę cieniutkie czarne lub białe rajstopy z mikrofibry 40 den..."  . Rajstopy 40 den to nie są aż tak "cieniutkie ". 

Pamiętam dawne czasy , w szkole średniej , przychodziłam do domu koleżanki z klasy . Jej młodszy brat był wtedy w 6 ,może 7 klasie , to brykał po mieszkaniu ( a było w zimie dosyć mocno ogrzewane )  w granatowych pół  kryjących prążkowanych leginsach ,które na pierwszy rzut oka były jak  dziewczęce elastyczne rajstopki . To chyba lepiej niż miałby chodzić po domu w kalesonach ,tak mi się przynajmniej wydaje .

Ja muszę nosić rajstopy uciskowe. Pod długie spodnie jest to niewygodne i jest bardzo gorąco. Problem jest jednak taki że kompresyjne są dosyć grube, przez co też widoczne nawet beżowe. Znalazłem na szczęście cieńsze damskie z mniejszym uciskiem niż klasa 1 ale jednak wspomagają krążenie i przepływ limfy. Spróbowałem i faktycznie jest lepiej niż bez nich. Pomimo grubości 70den (taka mikro siateczka) zakładam je do spodenek. Nogi oczywiście gole na gładko bo nie wyobrażam wyglądu a również też uczucia swędzenia i jakoś daje radę w tym zestawie nawet w cieplejsze czerwcowe dni. Jak ludzie postrzegają? Pewnie zwracam uwagę, ale mam pewność siebie i mam gdzieś opinie innych, bo patrząc czasem na inne osoby dziwnie ubrane, to mój strój nie odbiega od męskiego poza błyszczącymi i gladkimi nogami. Szukałem jakiś cienkich matowych aby nałożyć na te ale efekt się tylko potęguje a i jest wtedy za gorąco, tak to jest fajnie przewiewnie. Więc nie przejmuj się i nos co chcesz. Ja jestem znacznie starszy od Ciebie

Każdy z nas ma indywidualne preferencje co do ubioru, które wynikają z poczucia komfortu, wrażliwości na dotyk, a także po prostu z tego, co nam się podoba. Ważne jest, żeby czuć się dobrze we własnej skórze i w tym, co się nosi.

Tak, tylko ja nie mam takich chęci aby nosić rajstopy dla jakiś tam przyjemności itp., po prostu muszę, bez nich mam duże bóle nóg, piekący i rozrywający ból. Ponadto pojawiają się z racji zastoju krwi mikroskrzepy które mogą trafić w różne miejsca organizmu tworząc zator. A to już jest bardzo niebezpieczne. Nieam za bardzo więc wyjścia, a niestety nie mogę wytrzymywać w długich spodniach i rajstopach, podkolanówki odpadają gdyż problem jest też nad kolanem i nakazane noszenie rajstop lub pończoch z wysokim stanem.