jak zacząć

Dzień Dobry. Nie wiem czy temat jest odpowiedni ma forum, ale stwierdziłam, ze sie tutaj tym podziele, bo nie wiem juz gdzie szukac jakiejkolwiek pomocy? porady? a mianowicie mam 19 lat jeszcze chodze do szkoly, mieszkam w patologicznym domu, mianowicie mam na mysli, ciagle klotnie, wyzwiska, alkohol, czasami nawet i rekoczyny, mam tego dosyc chcialabym pojsc na swoje, od pol roku skladam cv w kazde mozliwe miejsce i zero odzewu, a mieszkajac tutaj ja psychicznie tego nie zniose, klotnie od rana do nocy, czesto do 3 w nocy i pozniej znowu powtorka o godzinie 8 i w ciagu dnia tak samo, nie mam zadnych oszczednosci, bo "partner" mamy nas utrzymuje, kazal jej zrezygnowac z pracy i uzaleznic finansowo od siebie, co mu sie udalo, czesto jak cos mu sie nie spodoba to odcina nas od pieniedzy i nie mamy calkowicie nic i musimy sie prosic o pieniadze na podstawowe rzeczy, nie chce tak zyc, nie mam pojecia co moge zrobic zeby sie od tego uwolnic, chcialabym zaczac pracowac, ale skladajac cv nikt sie nie odzywa, chcialabym wynajac sobie chociaz jakies malutkie mieszkanie, bo mam tez malego psa, ktorego oczywiscie tez wzielabym ze soba, bo inaczej sobie nie wyobrazam, czasami tez mysle, ze mi sie nie uda, ze bede w tym tkwic nieskonczonosc, a ja naprawde chcialabym zaczac zyc normalnie, a mowiac normalnie mam na mysli pracujac i po prostu majac swoj kącik, czesto tez uciekam z domu, bo wiem co sie bedzie tutaj dzialo, wracam wtedy w srodku nocy jak juz kazdy spi, bo to jedyny moment kiedy ten spokoj bedzie:( nie mam pojecia od czego zaczac co moge jeszcze zrobic zeby sie od tego uwolnic