Jak ocenicie takie zachowanie faceta? mam czasami dosyć jego skąpstwa

4 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Babcia mówiła że to linia anioła ta druga czyli szczęściara z Ciebie.

Szczęściara że ją w ogóle mam czy że długa?

24 minuty temu, aaaaaaaaa napisał:

Te co nie łykają kitów o Jukonie i prezentuje iq powyżej 18 odpadają 

Może razem łowią ryby w Krakowie

4 minuty temu, parabatai napisał:

Szczęściara że ją w ogóle mam czy że długa?

Że w ogóle jest, a długość to długość życia.

Przed chwilą, Tymczasowe Konto napisał:

Niedopchnięte i samotne w małżeństwie mężatki, starsze od Mojżesza, siedzą z Widusiem na forum i rozmawiają o lini anioła

Ty też tu siedzisz madziu rozumie więc zgodnie z twoją teorią no sama siebie przeczytaj bystrzaku

5 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Że w ogóle jest, a długość to długość życia.

Ooo no to raczej dobre wieści

Widzę że Twój fanklub już się tu zbiera

Autorko i co postanowiłaś? 

Bo jakaś para, zamiast iść sobie na priv (ten strach ) to sobie tu słodko pierdzą. Takie dwa Mojżesze. 

Jesteś tu jeszcze? 

8 minut temu, parabatai napisał:

Ooo no to raczej dobre wieści

Widzę że Twój fanklub już się tu zbiera

To było nieuniknione, bo chcieli by tylko dla siebie Ciebie albo mnie i zaraz śliwka wyskoczy z krzaków bo musi

7 minut temu, Tymczasowe Konto napisał:

Autorko i co postanowiłaś? 

Bo jakaś para, zamiast iść sobie na priv (ten strach ) to sobie tu słodko pierdzą. Takie dwa Mojżesze. 

Jesteś tu jeszcze? 

Zajęta jest z mężem

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

To było nieuniknione, bo chcieli by tylko dla siebie Ciebie albo mnie i zaraz śliwka wyskoczy z krzaków bo musi

No cóż,  jesteś ich idolem, obowiązki wzywają,  całą swoją uwagę musisz im poświęcić  - sława kosztuje

Przed chwilą, parabatai napisał:

No cóż,  jesteś ich idolem, obowiązki wzywają,  całą swoją uwagę musisz im poświęcić  - sława kosztuje

Raczej oni mi , bo ja nic nie muszę tylko ewentualnie mogę chcieć Bywaj zdrowa  

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Bywaj zdrowa  

Gadasz jak Wiedźmin

2 minuty temu, parabatai napisał:

Gadasz jak Wiedźmin

Mentalnie jestem bardzo wiekowy ze dwieście lat jakbym miał.

18 minut temu, Tymczasowe Konto napisał:

Autorko i co postanowiłaś? 

Bo jakaś para, zamiast iść sobie na priv (ten strach ) to sobie tu słodko pierdzą. Takie dwa Mojżesze. 

Jesteś tu jeszcze? 

A co zazdrościsz że sobie rozmawiają?

7 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Raczej oni mi , bo ja nic nie muszę tylko ewentualnie mogę chcieć Bywaj zdrowa  

Widzę żeś idol na kafeterii

1 minutę temu, Megi_ona napisał:

Widzę żeś idol na kafeterii

Myślami już jestem na jutro święto gdzie ja zaparkuje i to w kilku rejonach

Przed chwilą, Ktoś całkiem obcy napisał:

Myślami już jestem na jutro święto gdzie ja zaparkuje i to w kilku rejonach

Daleko jedziesz? 

6 minut temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Mentalnie jestem bardzo wiekowy ze dwieście lat jakbym miał.

Oho mentalny staruszek a jaki wiek biologiczny że tak zapytam?

Ja mam cmentarz niedaleko domu to idę na piechotę

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Myślami już jestem na jutro święto gdzie ja zaparkuje i to w kilku rejonach

Tym quadem? XD

4 godziny temu, Barwy Jesieni napisał:

Witajcie, na dzień dobry chciałabym się przywitać ze starymi kafeteriuszami, pisałam tutaj często w latach 2010-2013, później z różnymi przerwami aż w końcu wprowadzili obowiązkową rejestrację i odechciało mi się, ale wracam po latach bo nie mam gdzie się wyżalić jeżeli ktoś pamięta to często właśnie pod tym nickiem pisałam posty, a teraz do meritum:
Jestem z chłopakiem już lekko ponad 3 lata, na początku było fajnie, miło, nawet słodko. W zasadzie nie było większego gadania na temat kasy, ale to co się dzieję od mniej więcej roku kiedy zamieszkaliśmy razem (wynajmujemy kawalerkę) to przechodzi moje ludzkie pojęcie. Chłopak na wszystko skąpi, wylicza każdą rzecz co do złotówki. Jak np idziemy na zakupy do marketu i on zapłaci to potem w domu siedzi z paragonem i odlicza co do grosza rzeczy, które są "moje". Jak mamy gdzieś iść w gości to koszmarem jest wybieranie prezentu, bo najchętniej to każdemu kupiłby piwo z czekoladą i ani grosza więcej. Ja taka nie jestem i zawsze chcę kupić coś sensownego a nie "piwo" i oczywiście kłótnia, że on więcej niż np 30zł nie da na prezent. Najlepsze jest jeśli chodzi o samochód, jak mamy gdzies jechać to zdziera z benzyny co do złotówki, a często nawet jak ja chcę gdzieś podjechać i mówię mu, że zaleje samochód to mówi, że jazda to nie tylko benzyna ale i eksploatacja więc jemu się to nie opłaca.. czasami chcę mi się wyć i ręce mi opadają jak patrzę na koleżanki z pracy, które się chwalą jak facet zabierze je gdzieś na miasto do restauracji albo odbiera ich autem z pracy, u mnie to nierealne, chłopak jeździ rowerem cały czas bo mu szkoda na benzyne, nawet przy temperaturach około 0 i tak rower bierze (a pracujemy blisko siebie, więc jakby jechał autem to ja bym też korzystała z tego a takto tez muszę tramwajami jeździć - nie to, ze narzekam, ale troszkę mnie to denerwuje, że on nawet w brzydką pogode żałuej na benzyne i bierze rower) 
Chciałam się wyzalić, co sądzicie o takiej relacji? pytanie, po co z nim jestem? a bo już się czuję starą panną(36, on 34), zresztą nie mam ochoty i siły aby kogoś nowego poznawać, jakoś wychodzę z założenia, że lepszy wróbel w garści.. bla bla. 

On się raczej nie zmieni będzie coraz gorzej... zastanów się jak sobie wyobrażasz swoja przyszłość np. za 5 lat, będzie Ci wyliczał każdy listek papieru toaletowego? Co jak się pojawi dziecko? Będziesz prac ręcznie pieluchy tetrowe bo na pampersy szkoda? Skoro krucho z kasą czemu nie zmieni pracy, może jakieś kursy. Powinnaś to przemyśleć;)

3 minuty temu, Megi_ona napisał:

Daleko jedziesz? 

Nieee bardzo , ale trzy cmentarze chce obskoczyć i będę robił trochę za kierowcę podwózki w sensie. Damy radę tylko nie mogę się denerwować na niedzielnych kierowców.

5 minut temu, Ghost of You napisał:

Tym quadem? XD

 

Dawno rozbity

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Nieee bardzo , ale trzy cmentarze chce obskoczyć i będę robił trochę za kierowcę podwózki w sensie. Damy radę tylko nie mogę się denerwować na niedzielnych kierowców.

Wypij melisę przed jazdą  

7 minut temu, parabatai napisał:

Oho mentalny staruszek a jaki wiek biologiczny że tak zapytam?

No jeszcze trochę do czterdziechy to fajnie , bo wole dojrzałe kobiety które wiedzą czego chcą.

Przed chwilą, Megi_ona napisał:

Wypij melisę przed jazdą  

Raz w nadmiarze zacząłem to pic , to chodziłem pobudzony bo ona też tak działa w dużych dawkach. Nie nie mogę zamulaczy ponieważ czujność wskazana żeby myśleć za niektórych baranów którzy jeżdżą bez wyobraźni. 

3 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

No jeszcze trochę do czterdziechy to fajnie , bo wole dojrzałe kobiety które wiedzą czego chcą.

Ten medal ma niestety też drugą stronę,  bo mogą mieć mniejszą zdolność do kompromisów. Przynajmniej w fazie początkowej

2 minuty temu, Ktoś całkiem obcy napisał:

Dawno rozbity

To czym w takim razie?

12 minut temu, Megi_ona napisał:

Ja mam cmentarz niedaleko domu to idę na piechotę

Za dużo ludzi umiera robi się ciasnota  i za dużo jest aut , a nie buduje się parkingów i jest problem. Stanie się dalej i z buta się przejdzie jak wielbłąd z tymi zniczami i kwiatami

2 minuty temu, Dumbino napisał:

To czym w takim razie?

Polonezem też nie i mam drugi rydwan na współczesne czasy cywilizowany.

4 minuty temu, parabatai napisał:

Ten medal ma niestety też drugą stronę,  bo mogą mieć mniejszą zdolność do kompromisów. Przynajmniej w fazie początkowej

Dojrzali ludzie mentalnie wiedzą, że kompromis jest kluczem do porozumienia, bo jak nie ma kompromisu to jest to co u talibów Wbrew pozorom jestem ugodowy człowiek tylko żeby mnie nie prowokować i nie obrażać.