Byłem w hipermarket kupiłem jedzenia na tydzień za 33zl

22 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

To typ, który cały tydzień zalewa kawę zalewajkę na blacie, zalewając przy okazji blat i brudząc (kaleka doslownie), po czym tydzień trzyma ten syf i dopiero po tygodniu ściera. On palcem nie kiwnie z niczym. 

Jeszcze dodam do tego mojego postu, że facet, który syfi jak prosię w chlewie, oczekuje w kobiecie sprzątaczki po nim. Odklejka. 

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Wiem, też tak mam. Im więcej mam tym więcej zrobię, jak mam wolniejszy dzień potrafię cały przepuść miedzy palcami

Czasami trzeba odpoczac. Ale dlugotrwale lenistwo odbija sie na mentalu jednak.

Przed chwilą, Żaba Monìka napisał:

Czasami trzeba odpoczac. Ale dlugotrwale lenistwo odbija sie na mentalu jednak.

Tak, choć ja nigdy nie miałam dłuższych okresów nic nie robienia, nawet na macierzyńskich byłam tylko półrocznych. Najdłużej to po operacji stopy też pół roku ale szału dostawałam pod koniec. Bo na macierzyńskim to choć człowiek ma więcej zajeć na L4 gnijesz z nudów jak jeszcze jesteś mało mobilna

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Tak, choć ja nigdy nie miałam dłuższych okresów nic nie robienia, nawet na macierzyńskich byłam tylko półrocznych. Najdłużej to po operacji stopy też pół roku ale szału dostawałam pod koniec. Bo na macierzyńskim to choć człowiek ma więcej zajeć na L4 gnijesz z nudów jak jeszcze jesteś mało mobilna

Urlop macierzynski raczej trudno nazwac odpoczynkiem.

No ja sobie nie wyobrazam nic nie robic ani nie miec zadnego celu w zyciu, na ogol jestem leniwa, ale jak juz popadne w zbytnie lenistwo to zle sie z tym czuje i zbieram sie, zeby cos zrobic pozytecznego.

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

Urlop macierzynski raczej trudno nazwac odpoczynkiem.

No ja to przecież się nazywa urlop.  

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

No ja sobie nie wyobrazam nic nie robic ani nie miec zadnego celu w zyciu, na ogol jestem leniwa, ale jak juz popadne w zbytnie lenistwo to zle sie z tym czuje i zbieram sie, zeby cos zrobic pozytecznego.

Ja tez jestem leniwa, nie lubię wykonywać pracy zbędnej, jak mogę coś zrobić szybciej i łatwiej to się na bank skuszę. Choćby po to by zaoszczędzony czas zmarnować

3 minuty temu, Pokraka napisał:

Ja tez jestem leniwa, nie lubię wykonywać pracy zbędnej, jak mogę coś zrobić szybciej i łatwiej to się na bank skuszę. Choćby po to by zaoszczędzony czas zmarnować

To sie nazywa oszczednosc energii. Z lenistwa powstalo duzo wynalazkow  Jak to mowia, nie pracuj ciezko tylko madrze.

a ja wlasnie sie obudzilem, troche pospalem xD

https://img.besty.pl/images/408/56/4085674.jpg

2 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

To sie nazywa oszczednosc energii. Z lenistwa powstalo duzo wynalazkow  Jak to mowia, nie pracuj ciezko tylko madrze.

Dziś w pracy wyrobiłam się ze wszystkim do 12 i się zastanawiam dlaczego nie mogą iść do domu i czym się tu zająć by nie iśc do sklepu po coś do jedzenia bo całe żarcie też zjadam do 12. Jeszcze mam mleko na 1 kawę może przeżyję.

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Dziś w pracy wyrobiłam się ze wszystkim do 12 i się zastanawiam dlaczego nie mogą iść do domu i czym się tu zająć by nie iśc do sklepu po coś do jedzenia bo całe żarcie też zjadam do 12. Jeszcze mam mleko na 1 kawę może przeżyję.

A ja mam dzisiaj takie zadanie, do ktorego nie wiem jak sie zabrac wiec siedze na kafeterii.

3 minuty temu, Żaba Monìka napisał:

A ja mam dzisiaj takie zadanie, do ktorego nie wiem jak sie zabrac wiec siedze na kafeterii.

A do takich to też długo zbieram siły.

A ja leze w wyrze i nie wiem co robic, wyjsc z domu na spacer gdzies czy do pubu na kawke z laptopem czy moze zostac w domu i nie wydawac hajsu, ciezka decyzja xD

Nie chce mi się czytać píerdolcie się: ) 

caly dzien znowu wolny masakra xD wiem,  ze do mamy dzisiaj ide wiec choy

W niedzielę robię imprezę urodzinową chłopaków.

Menu na imprezę wymieliłam takie:

- roladki schabowe z żurawiną, ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty

- pieczarki faszerowane

- jajka faszerowane tunczykiem

- ryba faszerowana w galarecie

- tatar

- pomidorki z mozzarellą

2 małe torty (zamówione )

3 minuty temu, Pokraka napisał:

W niedzielę robię imprezę urodzinową chłopaków.

Menu na imprezę wymieliłam takie:

- roladki schabowe z żurawiną, ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty

- pieczarki faszerowane

- jajka faszerowane tunczykiem

- ryba faszerowana w galarecie

- tatar

- pomidorki z mozzarellą

2 małe torty (zamówione )

 

Milej imprezy, to chyba menu dla doroslych? Bo dzieci sa mniej wymagajace, wystarcza im chipsy i slodkie napoje 

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Milej imprezy, to chyba menu dla doroslych? Bo dzieci sa mniej wymagajace, wystarcza im chipsy i slodkie napoje 

Dziękuję

Tak, to impreza dla dziadków, babć, ciotek i wujków.

Dzieciom tak, robisz górę frytek i zadowolone albo zamawiasz pizzę i też.  Słodkie napoje i kolorowe żelki dzieciom to wystarcza do szcześcia.

5 minut temu, Pokraka napisał:

Dziękuję

Tak, to impreza dla dziadków, babć, ciotek i wujków.

Dzieciom tak, robisz górę frytek i zadowolone albo zamawiasz pizzę i też.  Słodkie napoje i kolorowe żelki dzieciom to wystarcza do szcześcia.

A potem zdziwienie... https://i.imgflip.com/417eah.jpg

1 minutę temu, cane mangia cane napisał:

A potem zdziwienie... https://i.imgflip.com/417eah.jpg

Tak bo urodziny są 365 razy w roku

4 minuty temu, cane mangia cane napisał:

A potem zdziwienie...

Tak, bo urodziny są 365 razy w roku

4 minuty temu, cane mangia cane napisał:

potem zdziwienie...

Zależy, jeśli to okazyjnie raz na jakiś czas to nie przesadzajmy

A w lata przestępne nawet 366 razy.

40 minut temu, Pokraka napisał:

W niedzielę robię imprezę urodzinową chłopaków.

Menu na imprezę wymieliłam takie:

- roladki schabowe z żurawiną, ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty

- pieczarki faszerowane

- jajka faszerowane tunczykiem

- ryba faszerowana w galarecie

- tatar

- pomidorki z mozzarellą

2 małe torty (zamówione )

Dla dorosłych fajne menu, babcio-ciocie będą zachwycone

22 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Dla dorosłych fajne menu, babcio-ciocie będą zachwycone

Niestety się już starzejemy i nie mamy takich możliwości, kiedyś robiłam 2 dania ciepłe   a imprezy trwały do północy. Teraz 2-3 godzinki i goście się rozchodzą zmęczeni.

12 minut temu, Pokraka napisał:

Niestety się już starzejemy i nie mamy takich możliwości, kiedyś robiłam 2 dania ciepłe   a imprezy trwały do północy. Teraz 2-3 godzinki i goście się rozchodzą zmęczeni.

Ma to swoje plusy, że nie siedzą długo

Lecę trochę pożyć realem, miłego popołudnia

3 minuty temu, ZłyKróliczek napisał:

Ma to swoje plusy, że nie siedzą długo

Lecę trochę pożyć realem, miłego popołudnia

 

Wzajemnie ja też zaraz kończę  

3 godziny temu, Pokraka napisał:

W niedzielę robię imprezę urodzinową chłopaków.

Menu na imprezę wymieliłam takie:

- roladki schabowe z żurawiną, ziemniaki, surówka z czerwonej kapusty

- pieczarki faszerowane

- jajka faszerowane tunczykiem

- ryba faszerowana w galarecie

- tatar

- pomidorki z mozzarellą

2 małe torty (zamówione )

 

I to wszystko siedzac na kafe zrobisz ?