Siedzi za kierownica znow Manson...

...i dlubie sobie w nosie i zre te kozy te wredne tluste prosie.

Jego ziomki za kierownica za nim za/pier/da/laja,wszyscy dobrze wy/je/ba/ne du/py maja.Sa dzis w wyjatkowo dobrym nastroju,bo Manson ich zadowolil,wiec coz jak nie w droge i do boju !!

Idzie Alfonsa i Gizela i tez sie dobrze maja,jeszcze po porannej orgii ci/py im ociekaja.

Idzie Bonzo i Alpaccio,tez sie dzis ru/cha/li,porzadna porcja spe/rmy w mo/r/de se je/ba/li.

I idzie pani stara Jackowska z ulicy Cichoczewskiej,tez ch/u/ja w mo/r/de dostala od tej s/p/i/er/d/o/li/ny k/u/r/e/w/s/k/i/e/j.

Tak to wiec Manson wszystkich z osiedla zadowolil,wszystkich porzadnie i z wy/t/ry/s/kiem w du/pe w/y/p/i/e/r/d/o/l/i/l.