Mój ubiór a mój ojciec

Witam, mam pewien problem z moim ojcem, mianowicie często gęsto słyszę gdy na przykład wśród kilku osób z rodziny na jakimś wyjeździe itp mówi do mnie że wyglądam jak lump itp, strasznie mnie to boli, ciągłe docinki jak ja mogę się nie pomalować?!! O la boga!!, albo docinki dotyczące mojego ubioru,który jest czysty i schludny,za każdym razem,nie ważne czy to bluza i jeansy czy koszula i spodnie w kant- ja zawsze wyglądam jak lump według niego !! Ostatnio nawet powiedział przy wszystkich że może ja pojadę z nim do sklepu a on wybierze mi ubranie w które będę się ubierać-zamurowało mnie,mam 20lat i po prostu mnie zgięło jak to usłyszałam,zwyczajnie mi przykro tak po prostu po ludzku.Czy ktoś tak miał? I co na ten temat sądzicie? Prosze o rady jak postępować gdy tak mówi przy wszystkich,czuję że wpędzam się w kompleksy i to nie przez samą siebie a przez ojca,wiecznie nie wystarczająca… bo ktoś wygląda lepiej,ktoś w kościele….

To twoja sprawa, jak chcesz się ubierać, czy chcesz się malować czy nie,  przy wszystkich powiedz że się nie zna, że teraz tak ludzie się ubierają i nie malują tak jak kiedyś w starych czasach, teraz są inne poglądy na to, że jest moda na to, powinno zadziałać 

A sam na sam powiedz mu że czujesz się w tym dobrze swobodnie i nie będziesz nic zmieniać, a jak nie zadziała to też mów że to jego ubrania się nie wpasowują w dzisiejszy styl, no może trochę za ostro ale coś takiego 

Natomiast sądzę że tu najważniejsza powinna być wasza rozmowa powiedz mu wprost że boli cię to, czujesz się źle jak mówi to przy wszystkich, nie powinien w taki sposób cię oceniać czy każdy musi wiedzieć w jaki sposób myśli o tobie twój własny ojciec ? Potem będą oceny z zewnątrz i to nie z powodu twojego ubioru tylko jego obraźliwych komentarzy wobec własnej córki 

Dnia 12.05.2025 o 23:38, xyz1180 napisał:

Witam, mam pewien problem z moim ojcem, mianowicie często gęsto słyszę gdy na przykład wśród kilku osób z rodziny na jakimś wyjeździe itp mówi do mnie że wyglądam jak lump itp, strasznie mnie to boli, ciągłe docinki jak ja mogę się nie pomalować?!! O la boga!!, albo docinki dotyczące mojego ubioru,który jest czysty i schludny,za każdym razem,nie ważne czy to bluza i jeansy czy koszula i spodnie w kant- ja zawsze wyglądam jak lump według niego !! Ostatnio nawet powiedział przy wszystkich że może ja pojadę z nim do sklepu a on wybierze mi ubranie w które będę się ubierać-zamurowało mnie,mam 20lat i po prostu mnie zgięło jak to usłyszałam,zwyczajnie mi przykro tak po prostu po ludzku.Czy ktoś tak miał? I co na ten temat sądzicie? Prosze o rady jak postępować gdy tak mówi przy wszystkich,czuję że wpędzam się w kompleksy i to nie przez samą siebie a przez ojca,wiecznie nie wystarczająca… bo ktoś wygląda lepiej,ktoś w kościele….

asertywnosc i powtarzanie jak zdarta plyta by sie odczepil, ze taki masz gust, kiedys sie zmieni. btw a moze rzeczywiscie masz inny styl ktory moze byc kojarzony negatywnie... popytaj innych, tych co nie klamią. a rodzice są od tego by uczyc dziecko, mowic prawde. obcy bedą udawac ze jest ok a za plecami wysmiewac. takze ten....