Mimo, że jestem facetem, to nie pojmuję jak można uprawiać seks z kimś nieznajomym, z kim nie jest się blisko emocjonalnie?

W seksie najwspanialsze wydaje mi się, żeby w trakcie i po się przytulić, żeby włosy, oddech, dotyk drugiej osoby były wyjątkowe, bliskie, żeby ta osoba była wyjątkowa i bliska, żeby czuć akceptację z jej strony. Żeby to nie było tylko coś mechanicznego i bezosobowego, tylko przede wszystkim kontakt z tą wyjątkową osobą, a seks to tylko wisienka na torcie

Czy coś ze mną nie tak jako facetem? Faceci, a ostatnio coraz więcej kobiet, woli chyba ostre rżnięcie, a nie tak romantycznie?

a co to seeks?

Wszystko z tobą ok pod tym względem.

ciekawe jak to jest byc mloda biala dziewczyna 15 lat a ciebie pojmali pakistanczycy w uk i jedziesz na party wlasnie i cie tam 5 pakistanczykow starych hebluja a ty 15 latka i po miesiacu 100 partnerow masakra

Z ankiet takom wiedzę masz

11 minut temu, Onaaaa napisał:

Wszystko z tobą ok pod tym względem.

Miło mi to przeczytać

Ależ ja marzę, już od tylu dekad, żeby wreszcie zaznać takiej miłości i czułości, ale jeszcze nie zaznałem

A ty zaznałaś?

Przed chwilą, BabkaBożaBynajmniej napisał:

Z ankiet takom wiedzę masz

Z jakich ankiet?

Może on wydzwania z ankietami do ludzi i ich wypytuje

No wiesz co ludzie wola robic w łóżkach czy tam na podlodze

11 minut temu, mideri napisał:

Miło mi to przeczytać

Ależ ja marzę, już od tylu dekad, żeby wreszcie zaznać takiej miłości i czułości, ale jeszcze nie zaznałem

A ty zaznałaś?

To co napisałeś jest wlaśnie normalne

Tak zaznalam dwa razy. Fajne uczucie.

Normalnie dla doświadczenia