Zauważyliście, że czarny kolor jest odcieniem błękitu i granatu, jakby oba się nie dogadały, bo gdy...

Czerń zamarzył o tym, żeby błękit niknął w czerni,

Jak i granat w potencjale czerń uważa za swę parę.

Gdy tak granat milił czerni, błękit ujął swą ripostę,

Wcale! Jak rzesz! Gdyby czerń milkł w granat, 

błękit zrazu aż na czerni Palet?!, Nie! Na przykład,

 gdyby błękit wraz z granatem...

No I Cóż więc nagle, zblakło

Wnet!

Masz rację w pewnym sensie, bo w spektrum RGB istnieją trzy podstawowe kolory: Niebieski, Zielony, Czerwony... stosując domieszkę tych kolorów ze sobą, w różnej skali, można stworzyć każdy możliwy kolor widzialny dla spektrum ludzkiego oka.

Wszystkie współczesne ekrany, w waszych telefonach, telewizorach, monitorach działają na tej zasadzie... każdy piksel to domieszka tych trzech barw nakładająca się na siebie: Niebieski, Zielony, Czerwony i przy odpowiedniej intensywności i skali te trzy barwy tworzą wszystkie inne barwy.

Jeszcze jedna ciekawostka, może ktoś to przeczyta, może kogoś zarażę pasją do elektroniki

To, że za pomocą spektrum RGB można stworzyć iluzję dla oka każdego koloru wiedziano od bardzo dawna, ale skoro tak, to dlaczego ekrany kineskopowe, czyli te działające na zasadzie wiązek elektronów, luminoforu i ogromnego szklanego ekranu królowały niepodzielnie tak długo? Otóż brakowało przez długi czas technologii, która byłaby w stanie utworzyć niebieską diodę...

Już od dawna potrafiono stworzyć diodę czerwoną i zieloną, ale światło koloru niebieskiego było kolorem trudnym do odtworzenia, więc brakowało 1/3 spektrum de facto. Dopiero Herbert Maruska w 1972 stworzył pierwszą niebieską diodę, choć wypalała się ona szybko, to była przełomem. Już w 1977 Japończyk S. Nakamura stworzył gotową do masowej produkcji, stabilną diodę LED koloru niebieskiego. Więc tak jak Maruska potwierdził fizyczną możliwość dokonania tego, tak Nakamura to po prostu technologicznie wykonał.

Od tego momentu inżynierowie mieli wszystko co potrzeba, by wyprzeć starzejącą się technologię CRT i oto jesteśmy dziś, gdzie spektrum zaledwie trzech maleńkich diod tworzy wszystkie kolory na wszystkich ekranach na jakie każdego dnia patrzymy.