Jak 40-letni faceci mogą dobrowolnie wiązać się ze swoimi rówieśniczkami, jeśli mają do wyboru olśniewająco piękne 20-latki?

Chyba jeśli rzeczywiście mają do wyboru zainteresowane nimi 20-latki, tak jak słynni aktorzy i piosenkarze, to wiążą się z 20-latkami, a z rówieśniczkami wiążą się tylko ci 40-latkowie, którzy nie mają wyboru, bo żadna 20-latka ich nie chce?

45 minut temu, blickrig napisał:

Chyba jeśli rzeczywiście mają do wyboru zainteresowane nimi 20-latki, tak jak słynni aktorzy i piosenkarze, to wiążą się z 20-latkami, a z rówieśniczkami wiążą się tylko ci 40-latkowie, którzy nie mają wyboru, bo żadna 20-latka ich nie chce?

Synek, a może a ciepły jesteś, że ci się dzisiejsze 40 nie podobają?  Spójrz ty łojcu w oczy i powiedz prawdę, nie obrazimy się z matką  

3 godziny temu, blickrig napisał:

Chyba jeśli rzeczywiście mają do wyboru zainteresowane nimi 20-latki, tak jak słynni aktorzy i piosenkarze, to wiążą się z 20-latkami, a z rówieśniczkami wiążą się tylko ci 40-latkowie, którzy nie mają wyboru, bo żadna 20-latka ich nie chce?

Ochoojales co będziesz z 40 robil groby wybieral 

7 godzin temu, Dwa spełnienia tak napisał:

Ochoojales co będziesz z 40 robil groby wybieral 

To chyba nie do mnie mialo byc? Bo ja wlasnie nie wiem po co facetowi 40-stka

36 minut temu, blickrig napisał:

To chyba nie do mnie mialo byc? Bo ja wlasnie nie wiem po co facetowi 40-stka

A po co kobiecie gołodupiec? Zwłaszcza młodszej? Sam sobie odpowiedz po co.

8 godzin temu, Dwa spełnienia tak napisał:

Ochoojales co będziesz z 40 robil groby wybieral 

Będzie wekował słoiki

11 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Będzie wekował słoiki

Z kochanką? Kochanki takich rzeczy nie robią. Dodajesz do kiszonych liść dębu? 

4 minuty temu, Seven napisał:

Z kochanką? Kochanki takich rzeczy nie robią. Dodajesz do kiszonych liść dębu? 

Liście winogron i liście porzeczki

Ale w tym roku skromnie zrobiłam

Chłop się przyrównuje do aktora i pyta czy może związać się z 20 latką

No ja się z 20 latkiem nie widzę, a Ty?

21 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Będzie wekował słoiki

Termofor poda.

Oczywiście, że każdy 40-latek wolałby 20-latkę niż rówieśniczkę, no ale życie nie jest takie proste.

Jeżeli facet w średnim wieku chce mieć młodą kobietę to musi konkurować z jej rówieśnikami, którzy będą młodsi i świeżsi. 

Więc musi mieć coś co stanowi atut, albo dobrze wyglądać jak na swój wiek, być wysportowanym, atletycznym, o dobrym wzroście, albo mieć finansowe atrybuty, więc do zaoferowania wygodne, dobrze ułożone i stabilne życie, fajne auto do wożenia, ciekawe pasje, elegancką restaurację na wieczór, dobre wakacje na podróż itp.

Faceci którzy mają i pieniądze i wygląd po 40 z powodzeniem będą konkurować o 20-latki, ale jeśli są już takimi stereotypowymi starzejącymi się tatuśkami no to muszą patrzeć w przedział kobiet bliżej swojego wieku  

3 minuty temu, murb napisał:

Termofor poda.

Lub poda maść na bolące stawy

8 minut temu, Seven napisał:

Z kochanką? Kochanki takich rzeczy nie robią. Dodajesz do kiszonych liść dębu? 

A żony robią? Pffff 

Kilka miesięcy temu przeczytałam o "krolewskiej" przyprawie zwanej - estragon.

Podobno dodaje się też do ogórków. Zaczęłam  szukać po sklepach i kicha. Wreszcie trafiłam  i kupiłam 3 ostatnie paczki Ino sezon ogórkowy się skończył, więc przyprawiam ryby i mięso. 

2 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

Liście winogron i liście porzeczki

Ale w tym roku skromnie zrobiłam

Chłop się przyrównuje do aktora i pyta czy może związać się z 20 latką

No ja się z 20 latkiem nie widzę, a Ty?

A ja się widzę z 20-latkiem w tramwaju, kiedy mi miejsca ustępuje.

2 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

Liście winogron i liście porzeczki

Ale w tym roku skromnie zrobiłam

Chłop się przyrównuje do aktora i pyta czy może związać się z 20 latką

No ja się z 20 latkiem nie widzę, a Ty?

Dobre? Twarde? Chrupiące? W takim celu się daje te liście, prawda? Nie robiłam tego roku. Jadłam z liściem i jakieś gorzkie. Może ogórki trefne.

Od 30 wzwyż. Dwódziestka niedoświadczony w te klocki, więc od razu odpada. Ewentualnie gdyby był aktorem to można się polansować. ;]

Śmiały jest i wybiera bo kuśka usycha. 

1 minutę temu, Seven napisał:

Śmiały jest i wybiera bo kuśka usycha. 

Może powinien wymoczyć ją w soku po ogórkach to jędrności nabierze.

Do czasu kiedy się nim zainteresuje 20-latka.

1 minutę temu, Baba napisał:

A żony robią? Pffff 

Kilka miesięcy temu przeczytałam o "krolewskiej" przyprawie zwanej - estragon.

Podobno dodaje się też do ogórków. Zaczęłam  szukać po sklepach i kicha. Wreszcie trafiłam  i kupiłam 3 ostatnie paczki Ino sezon ogórkowy się skończył, więc przyprawiam ryby i mięso. 

Cześć mała. Widziałaś, że dopiero co przeglądam dźwięki te, o których wspominałaś? 

Wiesz, że kurkuma jest bardzo zdrowa do potraw? Odnośnie ogórków to tylko podstawowe przyprawy. Koper najważniejszy!

Miecz był tu, na forum? Dał znak życia? Czy nadal palec go boli?

1 minutę temu, murb napisał:

Może powinien wymoczyć ją w soku po ogórkach to jędrności nabierze.

Do czasu kiedy się nim zainteresuje 20-latka.

Wychodzę mierzy od łokcia to wie jak zachować sztywność... ; p Przyjdzie to podpytamy i niech w końcu śle obiecane foty!

3 minuty temu, Baba napisał:

A żony robią? Pffff 

Kilka miesięcy temu przeczytałam o "krolewskiej" przyprawie zwanej - estragon.

Podobno dodaje się też do ogórków. Zaczęłam  szukać po sklepach i kicha. Wreszcie trafiłam  i kupiłam 3 ostatnie paczki Ino sezon ogórkowy się skończył, więc przyprawiam ryby i mięso. 

Estragon mi się zupełnie z kiszeniem ogórków nie kojarzy. Ja daję tylko gorczycę, chrzan, czosnek, koper i ewentualnie liść porzeczki albo wiśni jeśli akurat mam.

Wracając, Przewrotna mnie się podoba bardzo interpretacja Gałczyńskiego, Wyspy S. Posłuchaj proszę, bo to z dedykacją dla ciebie było wczoraj.

8 minut temu, Seven napisał:

Dobre? Twarde? Chrupiące? W takim celu się daje te liście, prawda? Nie robiłam tego roku. Jadłam z liściem i jakieś gorzkie. Może ogórki trefne.

Od 30 wzwyż. Dwódziestka niedoświadczony w te klocki, więc od razu odpada. Ewentualnie gdyby był aktorem to można się polansować. ;]

Śmiały jest i wybiera bo kuśka usycha. 

Zalewam zimną, posoloną wodą i zawsze wychodzą twarde

10 minut temu, Baba napisał:

A żony robią? Pffff 

Kilka miesięcy temu przeczytałam o "krolewskiej" przyprawie zwanej - estragon.

Podobno dodaje się też do ogórków. Zaczęłam  szukać po sklepach i kicha. Wreszcie trafiłam  i kupiłam 3 ostatnie paczki Ino sezon ogórkowy się skończył, więc przyprawiam ryby i mięso. 

Żona to ma zasrany obowiązek narobić weków na zimę i rozpieszczać swojego małżonka bez gadania.

10 minut temu, Baba napisał:

A żony robią? Pffff 

Kilka miesięcy temu przeczytałam o "krolewskiej" przyprawie zwanej - estragon.

Podobno dodaje się też do ogórków. Zaczęłam  szukać po sklepach i kicha. Wreszcie trafiłam  i kupiłam 3 ostatnie paczki Ino sezon ogórkowy się skończył, więc przyprawiam ryby i mięso. 

Ale teraz jest czas na kiszenie kapusty. Kiedyś jakoś lubiłam się w to bawić i bawił się ojciec. Ale w tym roku nie kisze, bo mi się nie chce

1 minutę temu, 250GodzinTak napisał:

Zalewam zimną, posoloną wodą i zawsze wychodzą twarde

Właśnie! Zimną! Z miejsca po ciepłej flaczeją. Koniecznie też jasnym do dołu coby gorzkie nie były. Twardy ogórek to niebo w ustach.

Przed chwilą, 250GodzinTak napisał:

Ale teraz jest czas na kiszenie kapusty. Kiedyś jakoś lubiłam się w to bawić i bawił się ojciec. Ale w tym roku nie kisze, bo mi się nie chce

Nogami ubijałaś? Przyzjaj się. Teraz można kupić garstkę prawdziwej, więc po co komu beczka. 

3 minuty temu, 250GodzinTak napisał:

Zalewam zimną, posoloną wodą i zawsze wychodzą twarde

1 minutę temu, Seven napisał:

Właśnie! Zimną! Z miejsca po ciepłej flaczeją. Koniecznie też jasnym do dołu coby gorzkie nie były. Twardy ogórek to niebo w ustach.

Ja zalewam ciepłą i też mi wychodzą twardziutkie. Obcinam im końcówki żeby szybciej przeszły solanką.

Nie ma słów aby opisać co czuję mając ogórka w ustach.

4 minuty temu, Seven napisał:

Żona to ma zasrany obowiązek narobić weków na zimę i rozpieszczać swojego małżonka bez gadania.

I vice versa.

1 minutę temu, murb napisał:

 

Ja zalewam ciepłą i też mi wychodzą twardziutkie. Obcinam im końcówki żeby szybciej przeszły solanką.

Profanacja.

Przed chwilą, Seven napisał:

Nogami ubijałaś? Przyzjaj się. Teraz można kupić garstkę prawdziwej, więc po co komu beczka. 

Rękami ubijałam i w garnku kamionkowym trzymałam. Ale bawić się z tym, przekładać to do słoików to już mi się nie chce  

1 minutę temu, Seven napisał:

Nie ma słów aby opisać co czuję mając ogórka w ustach.

Proszę Cię