Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zuzka

jak wierzyc w milosc kochanka?

Polecane posty

A może zuzka to ks.Marek? ;-) ... A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by jeszcze nie było, a dzisiaj już by był. To wy byście staruszkę przejechali, tak ?!! A to być może wasza matka !!!! ... Jak ja mogę przejechać matkę, jak moja matka siedzi z tyłu ?!! Oj \"Miś\" mi się przypomniał w kontekście naszego gdybania... Coś czuję, że moje miasto jest pośrodku ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
że wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma? O to Ci chodzi staroświecka? Pojmujesz o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pośrodku Nas :-D Są tory kolejowe, a jakże... ale wolę środki nasenne ;-), np. Persen ;-) ;-) he he he he he...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż 1000? Ho ho. Jestem anonimowa kochanką a nie alkoholiczka, więc chyba kieliszeczek Baileysa sobie strzelę... Ja zasypiam na stojaco, Milky, wybacz ignorancje (moją!), to Sw. Paweł??? (prosze sieze mnie nie smiac!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo to list do Koryntian Św. Pawła rozdział 1 werset 1-13 (cały hymn)..ale najważniejsze sa 3 pierwsze.. Gdybym mówił językami ludzi i Aniołów a MIŁOŚCI bym nie miał... itd itp..zainteresowani chyba pojmą o co chodzi... Jiw.. no ja wiem, że Ty mu dobrze zyczysz ale mam równiez nadzieję, że mnie też dobrze życzysz... :) Czuje się.. radosna.. ale to nie głupkowate usmiechy.. Po prostu czuję się z lekka UWOLNIONA... Ja do Warszawy mam ok 220 km... a co?? planujemy dalej? :) Jutro wypłata.. chyba sobie strzelę jakiś sweterek.. albo lepiej.. krople do oczu żebym na drugi raz lepiej widziała w co się pakuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw, tak... to św. Paweł... Hymn o miłości Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość.\" 1 Kor 13,1-13 staroświecka ma rację.. ...w tym, że piękny oczywiście ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochaterka, Mozemy planowac dalej , ja chetnie, ale rozumiem, ze nie kazda ma ochotę i mozliwość Kochaterka. Tobie tez dobrze życze 🌻 ale wszystko kwestia gustu , on na przykład nigdy nie popełnia błędów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zelda
myślę, ze sama wpadłaś bardziej niż myślałaś, a teraz żądasz rzeczy, którą kochankowi trudno dać; jesteś dojrzałą kobietą i wiesz co zaczynałaś (no może nie do końca, ale wiesz, jaka jest sytuacja), jesteście kochankami, nie małżeństwem; myślę, że może cię kochać w pewien "swój" sposób, ale nie jest ężem i nie ma takich obowiązków; ...albo jest po prostu tchórzem;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jiw, no ale popanować zawsze można. ;-) zawsze dobrze mieć plan. potem można popracować nad możliwością i ochotą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelda, nie wim do kogo kierowałaś swoje słowa, ale mówiłaś cos o dojrzałości, więc z racji wieku biore to do siebie..... Tak wiedziałam w co sie pakuję, jesli czytałas uwaznie, to zapewne wiesz że nie żałuję. Co nie zmienia faktu, że czasami jest mi bardzo ciężko.. I nie oczekuję że on stanie pod moim balkonem i bedzie mi spiewal serenady, i bedzie moim mężem... Moze też doczytałas sie ze go kocham..... moze wiesz co to miłość ... Wiesz ja tez bardzo sie boję, że może on ze strachu odrzuca uczucie ... i zostanie sam, naprawde sam ... i ze swoim charakterem nikogo nie poprosi o pomoc i rozmowe ... nie życze tego osobie, która kocham. Byloby mi łatwiej gdybym wiedziała, że on zakochal się w kimś innym z wzajemnością i tworza prawdziwy związek. Pewnie, ze bolałoby niemiłosiernie ale byłby to bol nazwany do ogarniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zelda, nie wim do kogo kierowałaś swoje słowa, ale mówiłaś cos o dojrzałości, więc z racji wieku biore to do siebie..... Tak wiedziałam w co sie pakuję, jesli czytałas uwaznie, to zapewne wiesz że nie żałuję. Co nie zmienia faktu, że czasami jest mi bardzo ciężko.. I nie oczekuję że on stanie pod moim balkonem i bedzie mi spiewal serenady, i bedzie moim mężem... Moze też doczytałas sie ze go kocham..... moze wiesz co to miłość ... Wiesz ja tez bardzo sie boję, że może on ze strachu odrzuca uczucie ... i zostanie sam, naprawde sam ... i ze swoim charakterem nikogo nie poprosi o pomoc i rozmowe ... nie życze tego osobie, która kocham. Byloby mi łatwiej gdybym wiedziała, że on zakochal się w kimś innym z wzajemnością i tworza prawdziwy związek. Pewnie, ze bolałoby niemiłosiernie ale byłby to bol nazwany do ogarniecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zelda, jaki tchórz? jakie obowiązki? jaka kobieta? jaki mężczyzna? jaki kochanek? ;-) My tu spotkanie planujemy!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego podoba mi się pomysł z espotkaniem, bo taka fajna hermetyczna wręcz grupka sie zrobila - wszystkie staroswieckie zeldy, ks Marek i inni znikają, ani nas nie blogosławiąc ani przeklinając ... po prostu nie rozumiejąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego podoba mi się pomysł z espotkaniem, bo taka fajna hermetyczna wręcz grupka sie zrobila - wszystkie staroswieckie zeldy, ks Marek i inni znikają, ani nas nie blogosławiąc ani przeklinając ... po prostu nie rozumiejąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mnie głowa już od myślenia przy papieroskach boli ;) A do takiego spotkania to chyba trzebaby było wybrac jakies neutralne miejsce.. Gorzej jak sie umówimy na spotkanie i sie wycofamy przed samym spotkaniem... he he he.. JIW co znaczy że nie POPEŁNIA BŁĘDÓW jak mozna zapytać? No.. w zasadzie to może jestem jakimś błędem bom sie coś nie udała Stwórcy i powalona ze mnie osoba w kwestii morlanej.. ale sie ucieszą etycy którzy zagościli w naszym wątku.. Biję się w pierś.. moja wina, moja wina.. itp.. No to ściskam WAs wszystkie moje gąseczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyżby niepopełniannie błędów brzmiało znajomo? Czyzby to on? ;) Niepopelnianie błędów polega na tym, że to ty popęlniasz błędy a nie on, najbardziej trywialny przykład Stłuczona szklanka: zrobiłam to ja - stłukłaś szklanke, a sto razy mówiłem, że.... zrobił to on - o stłukła SIĘ, gdybyś nie ubrudziła jej czyms sliskim to ONA by mi nie wypadła I dalej , az do rzeczy waznych i bardzo waznych, .... az w koncu zero kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jiw... ja nie twierdze, że byłby to nieprawdopodobny zbieg okoliczności... :) Miałam podobna sytuację z.... winem.. A teraz zjem czekoladę... spaliła mi się pieprzona żarówka w lodówce.. nie umiej jej wyjąc, nie umiem założyć... Przydałaby sie jakas męska łapa do tego... Prawda jak każdy pretekst pomaga?? Za cholerę się nie złamię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
nie no dziwczyny ja to chyba 100 lat za murzynami w domu ;). Musze sobie net podłączyć, bo zpowiada się jak widzę dłuższa znajomość. Ja na to spotkanie też się piszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25
cześć dziewczyny, jesteście tam? Jak dzisiaj Wasze samopoczucie? Ja czuję się taka, nie wiem jak to nazwać, taka uwolniona od niego. Boję się tylko, żeby nie nagadał jeszcze jakiś głupot moim znajomym. Najlepsze jest to, że on o niczym nie wie, no chyba że się domyśla o co chodzi. Na razie jest na mnie obrażony, no jak ja mogłam nie odebrać od niego telefonu?????? :-) Pozdrawiam Was pracusie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
wiesz 25 ja to wycięłabym mu taaaaaki numer, ze popamiętałby mnie do końca życia. U mnie nie jest źle, ale mołoby być lepiej ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza.. i ta cisza jakos uwalnia mnie psychicznie od moich udręk.. Czuje się lekko, świeżo i nawet usmiecham sie do siebie.. Tak... teraz czuje że mogę odetchnąc pełną piersią.. Nie czuję, że mi go brak.. A to chyba najlepszy sygnał świadczący o tym, że to była dobra pora by to.. zakończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25
ja czuję złość, bardzo dużą złość. A jaki mogłabym wyciąć mu numer, żeby mnie popamiętał? Chyba czuję chęć zemsty. Pomóżcie, może macie jakiś pomysł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
25 myślałm wieczorem o tym(przynajmniej przez chwilę o czymś innym) co prawda to myślenie wczoraj nie szło mi najlepiej ;) Nie powiem tu na forum co bym zrobiła, ale upokorzyłabym go strasznie ;) i już mam plan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łooooojjjjjjjj, u mnie jakiś zmasowany atak klonów w pracy... ciągle jakiś interesant przy biurku... czy oni nie rozumieją, że człowiek ma jakieś priorytety? ;-) 25, zawsze mówię, że najlepszą zemstą jest obojętność... obojętność daje najwięcej do myślenia... a nawet jeśli nie, to co? kb, jak to mogłoby być lepiej? no to jak to w końcu u Ciebie jest? kochaterka, jak tam? kupiłaś sweterek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halloooo po długiej nieobecności:-) i tak pewnie mnie już nie pamiętacie, u mnie juz po kłopocie;-) zgadzam się OBOJĘTNOŚĆ najlepsza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze blade
wiesz milky ja to sama nie wiem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×