sex oralny

moze pod tym tematem odpiszecie....uprawiam z moim facetem sex oralny od 5 miesiecy..i on nie mial jeszcze orgazmu!!! nie skarze sie bo on jest niesamowicie wytrzymaly..i moze miec wzwod nawet pare godzin!ale o co chodzi?rozmawialam znim o tym i powiedzial,ze mam sie nie matwic bo jest mu zajebiscie dobrze tylko poprostu sie powstrzymuje..Trafilam na zajebista sex-maszyne czy mam sie martwic????dziekuje za kazda odp.

że Twój facet nie bardzo wie, jak zareagujesz na wytrysk... może krępuje się z Tobą o tym pogadać? wiem, że większośc facetów marzy o tym, by kobieta połykła spermę, ale ja tego nigdy nie zrobiłam i raczej nie zrobię... kiedy czułam, że facet zbliza się do orgazmu- kończyłam ręka... sperma lądowała albo na łóżku, albo na podłodze.. radzę- porozmawiaj z nim o tym, bo raczej nie sądze, żeby powstrzymywanie od wytrysku było dla niego przyjemne, i chyba nie jest zdrowe... powodzenia:)

bardzooo długo, ale po pewnym czasie po prostu (że tak powiem) pozwala sobie skończyć...czyli przestaje się powstrzymywać :) W każdym razie się nie martw, tacy faceci to skarby ;) pozdrawiam

..dzieki wielkie..troszke podnioslas mnie na duchu ;) rozmawialam juz z nim o tym i uslyszalam ze nie wiem co on czuje-w sensie fizycznym..i ze sprawia mu to przyjemnasc i ze mam sie nie martwic.takze chyba bolu mu to nie sprawia..w kazdym badz razie dzieki za druga wypowiedz duuza buzka :)pa

Wydaje mi się, że Twój facet chyba już nieco poznał arkana tajemnej sztuki miłosnej Tantry (seksualnej jogi) , więc polecam Tobie chociaż lekturę ksiązki :\"Tantra- sztuka świadomego kochania\" - Charles i Caroline Muir . Naprawdę warto się z nią zapoznać.

moj facet konczy po 5 minutach....:/ chcesz sie zamienic?;)..

konczy po 5 minutach............ a ja na samym początku nie zglaszalam przeciwow, bo nie chciałam, żeby czuł się gorszy, żeby było mu przykro (na początku to jeszcze mnie za to przepraszal i obiecywal poprawę....), chyba się do tego przyzwyczail i teraz konczy po kilku pchnięciach, a ja nawet nie zdaze sie rozkręcić :(:(:( bylam glupia, że puszczałam mu to plazem, szczegolnie ze sam pytal, czy mi to nie przeszkadza..... teraz uznal chyba, że to jest ok, skoro nic nie mowie i jest jak jest............... nie mam ochoty na seks (tzn na seks mam,dobry i chociaz sredniodlugi seks), jak sobie pomysle, że po tych wszystkich pocalunkach, po rozgrzaniu on wejdzie i skonczy zanim zacznie to nie mam ochoty w ogole tego rozpoczynać...:(:(:( i co ja mam zrobic.....buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu:(