Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Joart

Moje dziecko nie chce jeść

Polecane posty

Napiszcie jak poradzić sobie z tym problemem. Mała ma 1,5 roku i mam niezły kłopot z komponowaniem jej posiłków. Nie chce nawet spróbować i odwraca głowę. Może ktoś miał juz taki problem. Czekam na wpisy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Nie wiem czy moja rada Ci pomoże ale spróbować możesz.Otóż ja mam córke ,która jest strasznym niejadkiem.Jeżeli by mogła to nie jadła by nic tylko słodycze.Ale często wymyślam jej śmieszne jedzonka i wtedy je.Na przykład robię frytki ,później układam je na talerzyku daje różne warzywka ,troche wędlinki.Z tego co mam układam na talerzu głowę.Np. Z frytek włosy ,z rzodkiewek oczy ,wycinam z plasterka pomidora nosek ,z wędliny usta.W sumie można przecież różne kombinacje układać na talerzyku ,jakieś domki czy kwiatki.Mojej córci sie to podoba i zawsze wszystko zjada i jeszcze woła dokładkę.:DKiedys też jak była mniejsza to robiłam jej takie kolorowe kanapki z buźkami i nietylko.:)Spróbuj ,może akurat Twojej córci sie spodoba.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, jak byłam mała, zawsze zmuszano mnie do jedzenia. Do dzisiaj to pamiętam, brrrrr.... Teraz jestem mamą czterolatka. Też nie chciał wcześniej jeść, niczego nie lubił i tak dalej. Ale nigdy nie chodziłam za nim z jedzeniem, nie zmuszałam go. Kiedy mi mówił \"nie będę jadł\" odpowiadałam \"to nie\". I wiesz pomogło. Dzisiaj się budzi skoro świt i pierwsze co robi, to prosi o śniadanie. Jeżeli dziecko zauważy, że robisz \"cyrk\" wokół jedzenia wykorzysta to, bo wie, że jest w centrum zainteresowania. I nie myśl, że skoro Twoje dziecię ma 1,5 roku to nie umie tego robić. Umie. Już teraz buduje sobie przestrzeń na przyszłość. Sprawdza na co może sobie pozwolić, a na co nie. Jak przetrzymasz okres, w którym zmienisz swoje nastawienie do jedzenia Twojego dziecka , wszystko powinno być OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i skad ja znam ten problem :) tez to przerabiamy. jak mala ciagala cyca (do 19 miesiaca) to problemow jako takich nie bylo bo mleczko uwielbiala a zupki i deserki dawala jej niania jak nie bylo mamy... ale tylko niech ja sie osmielalam ja karmic!! wtedy byl koszmar i tak od samego poczatku bylo, Gaba jak miala pol roku stabilnie siedziala to pozwolilam jej samej jesc, to nic ze straszny balagan byl jadla sama zupki i sie cieszyla. Teraz ma 2 latka i 4 miesiace i wszystkim potrafi sie najesc sama to raz a dwa ja nie naciskam, po co presja, ma jedzenie jest glodna to zje (wiem przeciez ze potrafi) probowalam robic tak jak pisze Jones.B ale niestety mojej sie to nie podobalo. Po prostu nakladam jej zupke, ziemniaczki i kotlecika, jajecznice czy budyn i stawiam na stoliku, sami wtedy czasami tez jemy obiad a jesli jest to tylko jej \"pora\" to po prostu wychodze do drugiego pokoju. Mala przeze mnie nie naciskana przylatuje za chwile z pustym talerzykiem czy pudelkiem po jogurciku i pokazuje ze juz wsyzstko zjadla i cieszy sie ze nic tam nie ma, bywa ze porpoosi o dokladke,. Przyznam sie ze na poczatku latalam za nia z lyzka, prosilam, namawialam, przekupywalam ale bezskutecznie... Moja metoda jest potepiana jedynie przez babcie (czemu mnie to nie dziwi!!!) Sprobuj moze i na twoja corcie podziala. Dzieci lubia samodzielnosc. Aha i moja uwielbia jak mowie ze wspaniala z niej juz bardzo duza dziewczynka bo tylko duze dziewczynki tak ladnie wsyzstko zjadaja :D Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KINNGA
sprobuj kiedy karmisz tez cos jesc zeby dziecko widzialo .One bardzo lubia nasladowac szczegolnie mame.Niewiem jakie u ciebie panuja zwyczaje ale ja zawsze siedze przy stole z moja mala i maz kiedy moze tez nie jemy w obecnosci dziecka przed telewizorem.Poprostu staramy sie stworzyc rodzinna atmosfere przy stole nasze dziecko bardzo lubi siedziec z nami.POWODZENIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka u kresu wytrzymałości
a co zrobić jak mój 4 letni syn potrafi trzymac w buzi jeden kęs i gryżć przez 15 minut? Już wymiękam,nie mam siły,poradzcie coś(jadłby tylko słodycze,a jak próbowałam przegłodzic,to nic nie pomagało,po prostu mógłby cały dzien chodzic głodny).Ma 4 lata i wazy 15 kg .Istny chudzielec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko marudziło bardzo długo.każdy posiłek był horrorem,pół biedy jeśli odmawiał jedzenia w domu,tragedia na wakacjach,włos mi się jeży na samo wspomnienie... aż do pewnego dnia gdy wpadłam na bardzo przewrotny pomysł ,któregoś pięknego dnia bardzo surowym tonem oznajmiłam : dzisiaj za karę nie dostaniesz kolacji -dotrzymałam słowa od tej pory nie miałam więcej problemów,teraz mam odwrotny zgryz muszę go ograniczać a co do układania buziek z jedzenia -mojemu synkowi bardzo się podobały-za bardzo,ryczał i nie pozwalał psuć obrazków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alix
Witam, mam podobny problem, mój synek 2,7 nie chce jeść. Wmuszenie czegokolwiek to wielki problem. Jeszcze pół biedy jak widzi coś co zna, ale nie daj Boże coś nowego. Płacze , krzyki, odwraca głowę i zaciska zęby. Nie zna wielu smaków. Może spróbuję "za karę" pozbawić go jedzenia, bo różne dekoracje nie działają. A może jeszce podpowiecie jakieś inne sposoby. Bardzo proszę - pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze to co jedza dzieci ... za bardzo kaloryczne i nie potrzebuja dlatego duzo .Ja mam czwórkę....... i do każdego musiałam inaczej podchodzić .Chłopcy byki strasznymi niejadkami. Oprócz desero i jogujcików nic innego nie jedli. Moja pani pediatra powiedziała mi , ze kalorie z tych desrków, budyni czy innych takich tam ---- wystarcza dzieciakom do funkcjionowania.Moga byc głodne .... ale kalori im nie braknie. I przestałam sie przejmować . Z czasem pomału zaczęli jeść. Trwało to prawie dwa lata. Z koleji córcia najmłodsza nie uznaje chleba , bułek, zadnego pieczywa. Je sama parówkę , jajeczniczkę, serek itp. Gdy wyczuje chleb. robi bleeeee i wypluwa. A ma juz prawie trzy lata.Słyszałam, że sa dzieci takie co nie uznaja właśnie pieczywa.... i na nia trafiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zainwestujesz w fajne i kolorowe talerzyki, kubeczki, miseczki i łyżeczki. Jest ogromny wybór z bohaterami ulubionych dziecięcych bajek. Produkty dostępne są na CoZaCena – www.cozacena.pl w niskiej cenie. Polecam gorąco. Mam nadzieję, że to pomoże Wam w posiłkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×