Gość LIDZIA Napisano Czerwiec 3, 2005 WROCILAM DO DOMU.....MAMA NIE MUSIALA WACHAC-BYLO WIDAC JAK ZDEJMOWALAM BUTY....A POTEM SIE ROZRYCZALAM I ZACZELAM JA PRZEPRASZAC....A NA DRUGI DZIEN TRADYCYJNY KACOREK,ALE W SUMIE TO NIE DO POROWNANIA Z TYM MORALNYM....NIE CHCE JUZ WSPOMINAC O MNIE NA SAMEJ IMPREZCE,BO TO CALKOWITA KOMPROMITACJA..A JAK PO FERIACH WROCILAM DO SZKOLY TO MYSLALAM ZE POCHLASTAM ZE WSTYDU TAK HUCZALO OD PLOTEK!STAD MOJ CELIBAT-PRZEZ NASTEPNE 2 LATA ZERO ALKOHOLU.I TAKIE TRAUMATYCZNE PRZEZYCIA MAM JUZ W WIEKU NASTU LAT....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adriannawrocław Napisano Czerwiec 3, 2005 JA NA JUWENALIACH WE WROCŁAWIU PORWAŁAM DZIEWCZYNIE STOJĄCEJ NA PROMOCJACH PERUKĘ Z GŁOWY, DOSŁOWNIE JEJ JĄ ZDJĘŁAM I UCIEKŁAM.POTEM CAŁĄ NASZA PACZKA ROBIŁĄ SOBIE ZDJECIA W TEJ CZERWONISTEK LOKOWANEJ PERUCE AFRO.. ALE ŻYCIE CZASEM PŁATA FIGLE I ZWRACA sie nam to co zrobilismy..:) NA NASTEPNY DZIEN JUWENALIOW PODCZAS POCHODU JUWENALIOWEGO..NA RYNKU W DUŻYM MIESCIE WROCŁAWIU..SZŁAM W TEJŻE CHANIEBNIE ZAWŁASZCZONEJ PERUCE, Z DUMNIE POSNIESIONA STUDENCKĄ GŁOWĄ...W POCHODZIE.. RAZEM Z KOLEZANKA I KOLEGA..AZ TU NAGLE JAKIES DWIE LASKI MNIE DOPADAJA ZACZYNAJA KRZYCZEC MI POD UCHEM , ZE MAM ODDAC..ZE ZŁODZIEJKA...A JA W OGOLE TYCH PAŃ NEI ZNAŁAM,,, PYTAJA MNIE SKAD MASZ PERUKE A JA .........."MHH NO ." A GDZIE BYŁAS WCZORAJ WIECZOREM"? NO NA NOCY GRILII MY TEZ. I JAKAS LASKA PORWAŁĄ NAM PERUKI , STAŁYSMY NA PROMOCJACH, MUSISZ NAM ODDAC BO JAK NIE TO CI WP.... TAK ŻE K.....SIE NIE PODNIESIESZ. PO TEJ KULTURALNEJ PROŚBIE TYCH PAŃ NATYCHMIAST ODDAŁAM PERUKE ZROBIŁAM PRZ TYM NAJGŁUPSZA MINE SWIATA NO BO NAWET NIE MOGŁAM SIE WYTŁUMACZYC... BO PRZECIEZ PORWAŁA IM W AMOKU ALKOHOLOWYM TA PERUKE AEL PECHC CHCIAŁ ZE MUSIAŁAM SIE Z OFIARAMI KRADZIEZY SKONFRONTOWAC.. TAK JAKBY NIE MOGŁO MI TO UJSC NA SUCHO MOI ZNAJOMI POZNIEJ MIELI NZIEŁY UBAW ZE MNIE I Z TEGO JAKA MIAŁAM MINE NIE PIJCIE MOWIE WAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość czeska akrobatka Napisano Czerwiec 3, 2005 A ja po alkoholu zrobiłam najwieksze głupstwo mojego życia, do dziś za nie płace. Tak wiec przespałam sie z żonatym facetem, wiedziałam ze jest zonaty, miał jedno dziecko i drugie w drodze. Skutki: -zakochałam się jak wariatka i działałam jak jakas skończona kretynka -rzuciałam faceta z którym żyłam 7 lat budowałam dom itd, zostawiałam w poczuciu winy wszytko, wyszłam z domu z niczym -próbowałam z tym drugim ułozyć sobie życie, ale wiadomo, że takie zwiażki nie wychodzą -rozbiłam rodzine tego faceta, niby jak mnie rzucił to się zeszli ale nie na długo, po 4 latach rozwiedli sie i on zabrał zonie dzieci - straszne - starcIłam pracę i szacunek w tzw środowisku, między nami była zależność klient - agencja rekalowa,nie byłam ok w stosunku do firmy, a wszystko przez ta NIBY KRETYŃSKA MIŁOŚĆ - straciłam szacunek dla samej siebie -wylądowalam z depresją u psychiatry Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hoooooooooooooop Napisano Czerwiec 13, 2005 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia opowieśc raczej Napisano Czerwiec 13, 2005 niewesola jest... :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja dawno temu Napisano Czerwiec 21, 2005 sie upelam w ostatni wieczor na obozie, podobno gadalam rozne glupoty urwal mi sie film, zygalam do umywaliki papryka niestrawiona i wyciagalam to rekami, i mowilam ze potem przeciez umywalka sie zapcha tym i nikt tego nie wyciagnie jak ja tego nie zrobie... potem czekla nas 14 godzinna podroz do domu, a ja na kacu totalnym w tym autokarze.... koszmar, na szczescie w drodze nie bylo niespodzianek oprocz mega bolu glowy..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marika Oniko 0 Napisano Czerwiec 21, 2005 nie wiem czy sie tu śmiać czy płakać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bez nickabjmdsn Napisano Czerwiec 21, 2005 Byłam kiedyś na wakacjach na wsi ze znajomymi. Strasznie się upiliśmy i sobie włosy poobcinaliśmy. Miałam kiedyś do pasa, a po strzyżeniu do ucha... No i potem wyszliśmy w nowych fryzurach na wieś. Był straszny upał, a my wzięliśmy zepsute parasolki i tak paradowaliśmy,........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość he he he Napisano Czerwiec 21, 2005 schlałam sie na stypie jak swinia,poplatało mi sie we łbie totalnie,skutek taki,ze nawet tance proponowałam wspołbiesiadnikom-dodam zdecydowanie bardziej przytomnym niz ja-wiecej tam nie pojade-bo to były moje wystepy u rodziny Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka Mierzwa się kłania 0 Napisano Czerwiec 21, 2005 rozne rzeczy sie robilo po pijaku... czesci to nawet nie pamietam, co prawda w moim przypadku to wszystko jedno czy po pijaku czy po trzeźwiaku, na to samo wychodzi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość do agnieszki mierzwa Napisano Czerwiec 21, 2005 heh albo to zbieznosc nazwisk (chyba ze sobie wymyslilas na poczekaniu) albo cie znam :P skad jestes? nie pracujesz w UK przypadkiem? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Agnieszka Mierzwa się kłania 0 Napisano Czerwiec 21, 2005 eeee, no co Ty, to nie jest moje prawdziwe imie i nazwisko, wymyslilam sobie, przeciez nie podpisywalabym sie prawdziwym :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam taaaki wstyd Napisano Czerwiec 22, 2005 *lizałam sie z przyjaciolka potem zrobilysmy sobie minetki (fuuuj) *macałam kolegow po worach *rozebralam sie na balkonie i opalalam *kapalam sie w fontannie w ubraniu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bez pseudooo - Napisano Czerwiec 22, 2005 oj było troche ale najciekawsze: 1. koleś na imprezie, niezle wstawiony wymamrotał że lepiej już pójdzie do domu(ok 1km pieszo).Na drugi dzien okazało sie ze poszedł tylko w jednym bucie i to cudzym, a była zima....:) 2. kumpel na sylwestra zasuwał ok 2 w nocy z kamerą dookoła zabudowań(jakaś wioska)bo nie mógł znależć drogi do domu po tym jak wyszedł sie odlać. ale był ubaw jak obejrzeliśmy taśme z nagraniem!!mało go nie zabili "tubylcy" hehe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość o kurcze yh Napisano Czerwiec 23, 2005 ZAŁOZYŁAM SIĘ Z KUMPELĄ że wyjde za mąż za mojego najlepszego kumpla - i tak sie stało :) jesteśmy razem 12 lat po slubie i jest super więc nie zaliczam tego do głupstwa ale się pochwlaić można :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ikkea Napisano Czerwiec 23, 2005 czy po urwaniu filmu można po jakimś czasie przypomnieć sobie, co się robiło? Nic nie pamiętam!!! Przypomnę ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nałogowy zapominacz Napisano Czerwiec 25, 2005 zapomnieliście??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość raz dwa trzy cztery Napisano Czerwiec 25, 2005 zajebisty topic wietrzenie cz wszyscy kaca mają :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość też tak miałem Napisano Czerwiec 26, 2005 ikkea czy po urwaniu filmu można po jakimś czasie przypomnieć sobie, co się robiło? Nic nie pamiętam!!! Przypomnę ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość uuhyp Napisano Czerwiec 28, 2005 gdzie jest wc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nie napisze nika bo mi głupio Napisano Czerwiec 29, 2005 wczoraj troszke wypiłam za duzo winka , mąż mój przyczepił sie do mnie ze mu kasy nie oddałam , a ja wiem ze mu oddaałam , a on uparcie swoje .............kurcze tak się wściekłam że w jego strone poleciał pilot od tv a potem od cyfry oba sie rozwaliły :0 tak mi dzis głupio jest że nie macie pojęcia , juz więcej nie piję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość podniesc Napisano Czerwiec 30, 2005 trzeba koniecznie, toz to fajny topic jest... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość słaba głowa Napisano Lipiec 1, 2005 :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ZEZOWATe oko Napisano Lipiec 1, 2005 jak donieść kieliszek pełny do ust? no jak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edytka19 Napisano Lipiec 1, 2005 lepiej niech kieliszek stoi na czyms stabiolnym i usta donies do niego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jacek 0 Napisano Lipiec 3, 2005 Zas ja nigdy sie nie upilem i nigdy nie zrobilem zadnego glupstwa po wypiciu alkochulu :P. Jestem pozadnym typem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość das Napisano Lipiec 4, 2005 co do tematu to największe głupstwo jak pozwoliłem kolażance żeby mi włożyła szycznego penisa w pupe, zakład w końcu był :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość galazka Napisano Lipiec 4, 2005 podciagam bo to fajny topic.... ja ostatnio na rillu u znajomych biegalam pol godz w zbozy i rzucalam sie w nie a na nastepnej impr uporczywie szukalam morza chociaz mieszkam w pd-wsch polsce;d po pijaku lubie kontakt z natura:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Justynka_ 0 Napisano Lipiec 9, 2005 hoopppsss do gory!!! :):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gattaka Napisano Lipiec 9, 2005 Siedze i nie spie wiec popisze sobie! 1. Swego czasu (soft) po imprezie przyjaciel do mnie zadzwonil i odbierajac telefon po dwoch minutach rozmowy zasnelam......po kolejnych pieciu sie obudzilam a moj kumpel na to "spalas, bo juz mialem sie rozlaczac" a ja na to "nie bylam w zoo bo szklanka uciekla i piwa nie mogli nalewac"....jak mi to opowiedzial to plakalam ze smiechu! 2. po alkoholu mam czasem agresora a moze raczej zawsze i swego czasu jakis koles (niewinny jak sie okazalo) wrzucil do automatu mi 5 zl (samurai-gierka losowa dla niewiedzacych)....a ja z furia w oczach wylecialam za nim z pubu-rozbijajac mu szklanke na glowie i krzyczac "nie bedziesz mnie okradal...pip :)"....juz mialam dzwonic na policje ale znajomi mnie powstrzymali....do dzis nie moge wyjsc z hazardu :P 3. ostatnio....w niedwanym okresie dni deszczowych a raczej porankow :) polozylam sie w kaluzy i stwierdzilam ze jestem wielorybem....na co znajomi w podobnym stanie stwierdzili ze nie pufam woda...wiec napilam sie tego swinstwa z ziemi i robilam fontanne :) 4. Moj kolega spowodowal wypadek i ze zlamana noga wyladowalam w szpitalu....gips, prochy (medykamenty) oraz tona piwa....pojechalismy nad staw....abym troche otrzezwiala przed powrotem do domu a ja w 4 minuty naga z gipsem na nodze....10 stopni na dworze...juz pluskalam sie w sadzawce... :) 5. ostatni (a bylo ich wiele) pijana ucieklam koledze z samochodu w trakcie wolnej jazdy po lesnych drogach samochodem...i schowalam sie za drzewem.....znalazl mnie a ja uparcie stalam mowiac ze jestem drzewem i niech nie pozbawia mnie korzeni bo umre....podjechala policja a ja z uporem maniaka darlam sie odrywana z kora, ze zaskarze policje cala w Polsce, za nieszanowanie przyrody...cudem z wytrzezwialki mnie odratowal przyjaciel....ktory nigdy nie zapomni powrotnej drogi ze mna do domu....kiedy to konary w postaci moich rak uniemozliwialy mu jazde :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach