Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

życie po 30tce

Drugie małżeństwo - jak to jest z rodziną?

Polecane posty

Mam pytanie, może ktoś tu ma takie doświadczenie. Rozwiodłam się już kilka lat temu, poznałam nowego partnera, on też po rozwodzie, z tym że świeżym. Planujemy wspólną przyszłość, wkrótce się przeprowadzam do jego miasta (do innego województwa), boję się reakcji jego rodziny. Jak do tego podejść? Jakie macie doświadczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k Jak Kasia
jestem w drugim małzenstwie .MAz ma dwóch synów,ja córkę.miedzy starszym synem a mna jest 13 lat róznicy,wiec od poczatku bywało roznie.Teraz jest ok,jestesmy prawie 3 lata po slubie.Mama cieszyła sie,gdy maz sie rozwodził,ponieważ tkwił w chorym zwiazku.Bardzo kocha syna i na wiesc o tym,ze on znalazł sobie kogos nie była zadowolona.Mieszkamy od niej godzinę jazdy samochodem,ma z tym problem poniewaz po rozwodzie liczyła,ze syn zamieszka z nimi.w tej chwili widzac jak jej syn odzył chyba mnie toleruje,aczkolwiek nie potrafi mi darowac,tego,ze wyjechał do mnie.Siostra mez jest ode mnie starsza 10 lat(mój maz ode mnie7)od początku trzymała dystans jak to wobec małolaty.Rozmawiamy ,czasem sie spotykamy ale przyjaźni z tego nie bedzie.Moja rodzina meza zaakcetowała całego,z bogactwem inwentarza.z moim ojcem mówia sobie po imieniu,z macocha również.Brat cieszy się z tego,ze mam kogos bliskiego .Córka ma swietny kontakt ze swoim ojcem,maz stara sie byc jej kumplem i tyle.Chłopaki kazde swieta spedzaja z nami,nie z matką.Dziewczyna starszego stwierdziła,ze jesli bedzie kiedys dziecko to babcia która bedzie znac z tej strony bedę ja.Miło mi sie zrobiło,aczkolwiek ja na babcie sie nie spieszę,nie mam jeszcze 40;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k Jak Kasia
a jak podejsc?Nic na siłe.Nie staraj sie za bardzo.To działa wrecz odwrotnie.Zobaczysz jak zareaguje rodzina .Poza tym najważniejszy jest czas.Musze miec go na to by sie z toba oswoić.Ja dzwonie do tewciowej czasem z pytaniem kulinarnym(swietnie sobie radzę,nie powiem)Wtedy ona jest w niebo wzieta.Gdy cos nowego ugotuje staram sie jej to zabrac,gdy do nich jedziemy by skosztowała.To niewiele a działa cuda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie... obawiam się, że u mnie będzie podobnie. A najgorsze, że to ja wyprowadzam się w jego okolice, a nie on w moje. I jego znajomi, znający poprzednio jego żonę - jak się do tego ustosunkować? W sumie... wolałabym zaczynać gdzieś od nowa. A nie na starych czyichś śmieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak Kasia
Ja nie chciałam się zgodzić na wyjazd.U nas jest tak ,ze maz pracuje dużo za granica i ja nota bene i tak byłabym sama.A co do znajomych to miałam o \tyle dobrze,ze pierwszy maz był też przyjezdny i znajomi których mieliśmy to byli tak naprawdę moi.Poza tym to on odszedł i był nie fair ,wiec zostali przy mnie.Drugi mąż świetnie odnalazł sie w moim towarzystwie.Ja sadze,ze jesli Twój meżczyzna ma znajomych to sa to ludzie,którzy niejako zajęli jego stronę .Głowa do góry,bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k jak Kasia
a ja radzę nie zdwac sie w dyskuje nt jego byłego związku.Ja na początku zawsze ucinałam rozmowy zaraz jak tylko ktos cos próbował opowiadać.Nie chciałam by maz czuł sie nieswojo.JEsli chciał sama mu opowiadałam.Mam o tyle fajne towarzysto ,ze nie było z tym problemu.A porównania zawsze będą.zapewniam Cie ,ze dla Ciebie na plus:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że na plus to wiem, ale i tak się jakoś obawiam... no na razie do przeprowadzki jeszcze dużo czasu. Jeszcze się nacieszę psychicznym pseudo-spokojem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k Jak KAsia
Dasz radę:)A w jaki rejon kraju sie przprowadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k Jak KAsia
Zatem witaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość k Jak Kasia
Mieszkam w okolicach Gliwic,a Ty gdzie sie przeprowadzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×