Czy w waszych krajach dzieci mówią do dorosłych na ty

I jak sobie radzicie przyjeżdżając do polski.

Nieprecyzyjne zadajesz pytanie. Bo w wielu krajach, tzn w wielu językach nie ma innej formy gramatycznej niż "ty", natomiast pomimo zwrotu "ty" jest albo imię albo zwrot mr, mrs /nazwisko jak w angielskim. I I właśnie użycie zwrotu mr, mrs+nazwisko, pomimo, że jest "you", jest odpowiednikiem naszej formy "pan, pani" w trzeciej osobie liczby pojedynczej. I Także jak ktoś pisze, że u niego w,kraju wszyscy są na ty, bo używa się "you" to gada głupoty. Bo nie wszędzie gdzie używa się np angielski to dzieci do każdego, czy to dorosly sąsiad, urzędnik, listonosz, nauczyciel, dyrektor szkoły, szef jego rodzica, mówią per John, per Emily, tylko stosownie mr Smith, mrs Johnson.

Akurat nie miałam na myśli uk, raczej chodziło mi o kraje germańskie. Mimo ze istnieje forma oficjalna „Pan xyz” to dzieci mówią do wszystkich dorosłych na ty i po imieniu.

Tak, można przez "Sie", ale to forma urzędowa, której się w tym języku nie używa. Oczywiście nauczycielka to Frau Nazwisko, ale już sąsiad w mowie potocznej niekoniecznie. Aha, czasem nie z imienia, ale z nazwiska, ale używając drugiej osoby liczby pojedynczej. W j. polskim kiedyś milicja do obywatela zwracała się przez 2 osobę liczby mnogiej. Np. "obywatelu, a czemu to przekraczacie prędkość swoim samochodem". To nie ma nic wspólnego z szacunkiem, czy brakiem szacunku. Taka jest konstrukcja języka i zwyczaje posługiwania się nim. Ot w polsce masz 20 lat, a w Niemczech jesteś 20 lat stary. Też konstrukcja języka.

Ale jakie "radzicie sobie"? Mieszkamy we Francji, Mąż jest Włochem, dzieci znają polski, włoski i francuski, i doskonale wiedzą, że fr. "vous" nie oznacza, że w Polsce do obcej osoby mówi się per "wy" tylko "pan/pani". Tak samo włoskie "Lei" nie oznacza, że w Polsce do obcych mówi się "ona" ;) :D

W Szwecji do wszystkich oprócz króla mówi się na ty.

Mieszkam w Danii, tu wszyscy do wszystkich, łącznie z dziećmi mówią na ty. Nie wiem, czy dotyczy to też królowej. Przyjeżdżając do Polski trudno się przestawić. O ile mnie dorosłej i tu wychowanej idzie to szybko, o tyle dzieci co i rusz się mylą. Są w wieku szkolnym i wiedzą, że w Polsce do dorosłych mówimy na Pan/Pani. Do osób z rodziny i innych im znanych jeszcze bez problemu, bo w domu w Danii, do znajomych dorosłych Polaków tez mówią na Pani, ale wobec obcych, w sklepie,czy gdzieś indziej czasem im się wyrwie na ty.

Mowienie na ty do osoby ktorej sie nie zna swiadczy o braku kultury. No ale to typowe na zgniłym zachodzie. Powinno sie mówic "Pan/Pani" . Polska górą.

Przez Pan/Pani to się mówiło w Szwecji 100 lat temu. No, ale ty tego nie zrozumiesz, bo PL jest 100 lat do tylu w rozwoju stosunków społeczno-ekonomicznych. Do króla mówi się per Hans Majestat - czyli Jego wysokość Królewska.

W Polsce są dwa kreślenia które można często usłyszeć PAN = ty ch u ju , PANI = ty k*****o

i w niemczech uzywa sie zwrotu Pan/Pani jak najbardziej,na ty mowimy do swoich znajomych, jakos nie moge sobie przypomniec , zeby Pani w Banku, w Aptece,sklepie,u lekarzaw urzedach mowili do mnie na ty,no i oczywiscie ja tez do nikogo nie mowie na ty. Wychodze z zalozenia ze latwiej jest powiedziec do kogos Ty swinio niz Pani /Pan swinio, wiec moze niech to Pan Pani zostanie.